REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Warszawska giełda mistrzem świata

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Pomimo kiepskiego początku dnia i marnych nastrojów na światowych parkietach, warszawska giełda już po pół godzinie handlu wyszła na plus i systematycznie powiększała wzrost aż do ponad 5 proc. w przypadku indeksu największych spółek.

GPW nie miała sobie równych w tym rajdzie odbywającym się przy dużych obrotach. Przyczyn tak wielkiego optymizmu trudno się doszukać. Oczywiście można stawiać tezy o zwiększonej aktywności inwestorów zagranicznych, albo rodzimych inwestorów instytucjonalnych. Ale to banał. Wiadomo przecież, że indywidualni gracze nie decydują się teraz na angażowanie setek milionów złotych na zakupy akcji.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

Dzień na warszawskim parkiecie rozpoczął się w myśl wytycznych płynących ze Stanów Zjednoczonych. Główne indeksy traciły na otwarciu po 1-1,4 proc. Po dosłownie kilkudziesięciu minutach, bez widocznych powodów i wbrew sytuacji na giełdach europejskich, wskaźniki zaczęły rosnąć, przechodząc na plus. Po mniej więcej półtorej godziny z -1,4 proc. zrobiło się +1,5 proc. A jak się okazało, był to dopiero początek prawdziwego rajdu. W jego szczytowej fazie indeks największych spółek zyskiwał grubo ponad 5 proc. Pozostałe wskaźniki niewiele mu ustępowały. Liderami wzrostów były papiery trzech banków: BRE, BZ WBK i przede wszystkim Pekao, które zyskiwały po 8-10 proc. Nieco w tyle zostawały akcje PKO, rosnące „tylko” o 7 proc., ale za to przy obrotach sięgających ponad 200 mln zł. WIG20 odczuwał też pomoc koncernów paliwowych, głównie PKN, zwyżkujących o ponad 5 proc.

Spośród mniejszych firm uwagę zwracały mocno rosnące walory niektórych firm deweloperskich. Akcje Ganta rosły o 12 proc., LCCorp o ponad 20 proc., Mostostalu Export o 10 proc., a 12 proc. przeżywającego wciąż wielkie kłopoty Orco. Wygląda to na czystą spekulację, tym bardziej, że obroty papierami tych firm nie powalają na kolana. Liderem dzisiejszej sesji był Swarzędz, znajdujący się w likwidacji. Jego papiery rosły aż o 80 proc. Gratuluję szczęśliwym nabywcom i życzę spokojnej nocy.

Na zamknięciu WIG20 zyskał prawie 5,3 proc., WIG 4,6 proc. indeks średnich firm mWIG40 zwiększył swoją wartość o 2,55 proc., a sWIG80 o 3,35 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły nieco ponad 1,8 mld zł. Dzisiejszy wzrost indeksu największych spółek był (nie licząc ponad 6 proc. zwyżki 2 kwietnia) największy od 24 listopada ubiegłego roku. Wówczas WIG20 odbił się od lokalnego dołka i rozpoczął wzrostową falę, która swoje apogeum osiągnęła 6 stycznia 2009 r. na poziomie 1920 punktów. Ten właśnie poziom wydaje się być celem obecnej fali wzrostów. W każdym razie dwuseryjna korekta tej wędrówki została dziś zakończona (?) imponującym skokiem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Wtorek był drugim dniem spadków na amerykańskiej giełdzie, a ich tempo przybrało na sile. Dow Jones stracił 2,3 proc., a S&P zniżkował o 2,4 proc. Najprawdopodobniej inwestorzy realizują zyski w obawie o wyniki spółek, których raporty wkrótce poznamy. Jak zwykle sezon ich publikacji rozpoczął aluminiowy gigant Alcoa. Rozpoczął nienajlepiej, raportując stratę w wysokości pół miliarda dolarów i prawie 30 proc. spadek przychodów. Jest się więc czego bać.

Przestraszyli się też inwestorzy w Azji. Tamtejsze indeksy mocno traciły na wartości. W Korei i Hong Kongu spadki sięgały 3 proc., Nikkei zniżkował o 2,7 proc. Ponad 3 proc. straciła giełda w Chinach. Bardzo dobrze trzymał się za to wskaźnik w Indiach, rosnąc o 1,6 proc. Tamtejszy BSE30 pokonał szczyt z połowy października ubiegłego roku.
Europejskie giełdy rozpoczęły notowania od sporych minusów. Indeksy głównych parkietów traciły po niemal 2 proc. Wyjątkiem był brytyjski FTSE, który zniżkował tylko o 1 proc. Około południa nastroje nieco się poprawiły i indeksy odrobiły mniej więcej połowę strat, ale do przejścia na dodatnią stronę skali wciąż było im daleko. Pod koniec dnia zdołały się jednak wydźwignąć ponad zero, ale więcej niż pół procent to dla nich dziś za wysoka poprzeczka. Sentymentem cieszyły się wszystkie niemal parkiety naszego regionu. Przodowały we wzrostach, sięgających 2-3 proc., za wyjątkiem Tallina i Sofii.

Waluty

Przed południem amerykańska waluta odważnie zbliżała się do poziomu 1,31 dolara za euro, zapewne w reakcji na osłabienie rynków akcji. Około godziny 11.00 sytuacja jednak się odwróciła i wspólna waluta skutecznie oddaliła się od niebezpiecznego poziomu. Do końca dnia euro trzymało fason na poziomie 1,32 dolara, czyli mniej więcej na remisie w stosunku do wtorku.

Zgodnie z tymi ruchami zachowywał się złoty, który dzień zaczął fatalnie, od 3,42 zł za dolara, czyli aż o 6 groszy drożej, niż we wtorek. Około południa zdołał odrobić połowę strat, powracając do poziomu poniżej 3,4 zł. Bardzo podobnie było w przypadku euro, które również rankiem drożało o 6 groszy. W przypadku franka straty były mniejsze. Notowania zaczęły się blisko poziomu 3 zł, do którego zabrakło tylko 2 grosze, ale w południe za „szwajcara” płacono już tylko 2,95 zł. Koniec dnia był dla złotego zdecydowanie lepszy. Tuż przed godziną 16.00 dolar kosztował już tylko 3,36 zł, czyli tyle samo, co we wtorek, euro 4,45 zł, też bez zmian, a frank staniał do 2,93 zł, o grosz w porównaniu do wtorku.

Podsumowanie

Tak odważny rajd, jaki wykonały dziś warszawskie indeksy jednocześnie cieszy i niepokoi. Ponad 5 proc. zwyżka, trochę na przekór całemu światu, musi rodzić podejrzenia o to, co się za nią kryje. Jest oczywiste, że to nie Warszawa nadaje ton i wyprzedza wydarzenia na najważniejszych rynkach świata (choć obserwując nasz wcześniejszy start do wzrostów, zapoczątkowany już 19 lutego, który ”świat podjął” dopiero 9 marca, można takie wrażenie odnieść). Trudno też uwierzyć, że zagraniczny kapitał dostrzegł wreszcie siłę naszej gospodarki, na tle globalnej mizerii i recesji. Można mieć obawy, że to atak kapitału nastawionego na krótkoterminowe zyski, które wkrótce będzie chciał zrealizować. Należy więc wykazywać wielką czujność w podejmowaniu decyzji. Otwieranie długich pozycji wydaje się teraz dość ryzykowne, choć nie ma jednocześnie podstaw do negowania trwałości wzrostowej tendencji na naszym rynku w co najmniej średnim terminie.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak założyć spółkę z o.o. z aktem notarialnym?

Umowa spółki z o.o. w formie aktu notarialnego jest konieczna, gdy wspólnicy zamierzają wprowadzić do umowy postanowienia, których dodanie nie jest możliwe w przypadku spółki z o.o. zakładanej przez S24. Dotyczy to m.in. sytuacji, w których wspólnicy zamierzają wnieść wkłady niepieniężne, wprowadzić obowiązek powtarzających się świadczeń niepieniężnych, zmienić zasady głosowania w spółce, uprzywilejować udziały co do głosu, czy do dywidendy.

W jaki sposób hakerzy wykorzystują e-maile do ataków? Mają swoje sposoby

Najpopularniejszą formą cyberataku jest obecnie phishing. Fałszywe wiadomości są coraz trudniejsze do wykrycia, bo cyberprzestępcy doskonale się wyspecjalizowali. Jak rozpoznać niebzepieczną wiadomość? Jak chronić swoją firmę przed cyberatakami?

Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

REKLAMA

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

REKLAMA

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

REKLAMA