Rynki nie śpieszą się ze wzrostami
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Wtorkowa względna siła naszego indeksu największych spółek dziś działała na jego niekorzyść. Do najgorszych w Europie nie należał, jednak mocą zdecydowanie nie grzeszył. Na otwarciu tracił co prawda zaledwie 0,1 proc., ale szybko powiększał skalę spadku. W południe zniżkował już o 0,7 proc. Później byki starały się robić lepsze wrażenie, co częściowo się udawało. Zdecydowanie lepiej radziły sobie wskaźniki małych i średnich firm. Od początku handlu trzymały się nad kreską. mWIG40 rósł o około 0,7 proc i ani myślał poddawać się złym nastrojom.
REKLAMA
Zachowanie kursów akcji części spółek wchodzących w skład WIG20 można uznać za co najmniej nietypowe. Dobrym przykładem były papiery Cyfrowego Polsatu, które we wtorek w ciągu dnia były przeceniane o ponad 2 proc., a na końcowym fixingu poszły o ponad 2 proc. w górę. Dziś przed południem zniżkowały o 2,6 proc. O 2,7 proc. w dół szły dzisiaj rano akcje Pekao, które na koniec wtorkowego handlu nagle wystrzeliły o prawie 2,4 proc. po całodziennym przebywaniu pod kreską. Podobne zjawisko, choć w mniejszej skali, można było obserwować w przypadku walorów PKO. Przeceniane wczoraj o ponad 2 proc. akcje KGHM dziś zyskiwały ponad 2 proc. Te radykalne zmiany nastawienia inwestorów do poszczególnych papierów częściowo można złożyć na karb dominującej na rynku nerwowości i niepewności. Z większą konsekwencją tanieją akcje Telekomunikacji Polskiej – wczesnym popołudniem traciły niemal 3 proc. – i Asseco, zniżkujące o 2 proc.
Dowiedz się także: Z jakimi problemami boryka się chińska gospodarka?
REKLAMA
Główne giełdy europejskie jedynie przez pierwsze dwie godziny handlu próbowały z powodzeniem odrabiać wtorkowe straty. Później nastroje pogorszyły się. Najdłużej przed przeceną bronił się indeks we Frankfurcie. Jednak, gdy pojawiły się niepokojące informacje o walkach w Bahrajnie, szanse na poprawę sytuacji na rynkach prysły. W Paryżu i Frankfurcie wskaźniki traciły po ponad 2 proc., w Londynie spadek sięgał 1 proc.
Publikowane dziś dane makroekonomiczne zza oceanu także wyraźnie rozczarowały. Liczba pozwoleń na budowę domów okazała się znacznie niższa, niż się spodziewano. Jeszcze gorzej było z rozpoczętymi budowami. W obu przypadkach zanotowano spadek, przekraczający 20 proc. w ujęciu rok do roku. Miesięczny spadek liczby budów był najwyższy od 27 lat. Do tego wszystkiego doszła znacznie wyższa niż oczekiwano inflacja producentów. W lutym wyniosła ona aż 5,6 proc., wobec 3,6 proc. miesiąc wcześniej.
Polecamy serwis: Kursy walut
Notowania na Wall Street rozpoczęły się nieznacznie pod kreską, jednak po dwóch godzinach handlu indeksy traciły po niemal 1,5 proc.
W tej sytuacji główne indeksy na warszawskim parkiecie nie wytrzymały presji. Przed przeceną zdołały się obronić jedynie akcje dwóch spółek wchodzących w skład WIG20. Po końcowym fixingu akcje Pekao traciły 4,5 proc., a papiery Telekomunikacji Polskiej poszły w dół o 3,8 proc. Sam indeks blue chipów spadł o 1,25 proc. a WIG o 0,71 proc. Wskaźnik średnich spółek zwiększył swoją wartość o 0,19 proc. a sWIG980 zyskał 0,31 proc. Obroty wyniosły niecały miliard złotych.
Roman Przasnyski, Open Finance
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA