Nowy rekord powodem do optymizmu?
REKLAMA
REKLAMA
Inwestorzy na Wall Street zaliczyli w poniedziałek kolejną, słabą sesję. Jej przebieg przypominał sytuację na parkiecie z piątku, z tą różnicą, że byków nie wspierały żadne dobre dane makroekonomiczne. Sesja była dziwna z tego względu, że pogorszenie nastrojów przypisywano mocno drożejącej przed południem ropie naftowej, a gdy wieczorem „czarne złoto” taniało, indeksy jeszcze bardziej szły w dół. Droga ropa źle, tania też niedobrze, złe dane makroekonomiczne kiepsko, dobre – jeszcze gorzej. Coś zmienia się w mentalności graczy. W poniedziałek wieczorem coś pękło także na niemal całym rynku surowcowym. W południe w Londynie za ropę Brent trzeba było płacić ponad 118 dolarów, o 2 proc. więcej niż w piątek. Wieczorem spadek notowań sięgał 1,3 proc. Jeszcze bardziej dramatyczne zmiany miały miejsce na rynku miedzi. Co prawda przez większą część dnia notowania tego metalu nie rosły, jednak około godziny16.00 poszły mocno w dół, zatrzymując się ponad 3 proc. poniżej poziomu z piątku. Bijące rekordy złoto i bawełna wieczorem mocno spuściły z tonu. Pszenica taniała o 3,8 proc.
REKLAMA
Przeczytaj również: Dlaczego w Polsce wzrasta presja inflacyjna?
S&P500 zaczął poniedziałkowy handel na niewielkim plusie, by po godzinie wejść w fazę osłabienia, które sprowadziło indeks w okolice 1300 punktów. Spadek sięgał 1,3 proc., ostatecznie indeks skończył 0,8 proc. pod kreską. Dziś rynki nadal muszą radzić sobie bez danych makroekonomicznych. Opublikowana zostanie jedynie informacja o dynamice zamówień w niemieckim przemyśle. Oprócz Libii i Arabii Saudyjskiej na tapetę wraca Grecja i Portugalia. Po poniedziałkowym obniżeniu ratingu Grecji dzisiejsza aukcja bonów skarbowych może dostarczyć nieco emocji, choć są to papiery krótkoterminowe, więc mało ryzykowne. W środę obligacje sprzedaje Portugalia. Koszt ubezpieczenia długów obu państw w poniedziałek wzrósł do rekordowo wysokiego poziomu.
Polecamy serwis: Lokaty
W Azji dzień zaczął się spokojnie. Nikkei wzrósł o 0,2 proc., na pozostałych parkietach także przeważały niewielkie zwyżki. W Szanghaju indeksy poszły w górę po 0,1 proc. Korektę wczorajszych spadków zapowiadają natomiast kontrakty na amerykańskie indeksy, zwyżkujące po 0,5-0,6 proc. Podstawy do optymizmu dawałyby spadające dziś ceny ropy naftowej, ale podejrzane jest to, że mocno tanieją wszystkie surowce, co mogłoby sugerować obawy o globalną gospodarkę.
Roman Przasnyski, Open Finance
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.