Niewielki ruch na GPW
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W środę na rynkach finansowych widoczna była tendencja do realizacji zysków. Najmocniej traciły na wartości te instrumenty, które dzień wcześniej odnotowały najwyższe wzrosty. Przykłady to choćby indeks giełdy w Atenach, który wczoraj zyskał 2,7 proc., a dziś przed południem, tracąc 1 proc., znalazł się w czołówce spadkowiczów. Podobnie londyński FTSE, najpierw wzrósł o 1,3 proc., aby następnie zniżkować o 0,4 proc., co wystarczyło, by znalazł się wśród najgorszych indeksów w Europie. Na naszym rynku, po dwudniowym szaleństwie, akcje KGHM w niektórych momentach traciły nawet 2 proc.
REKLAMA
Handel miał jednak spokojny przebieg. Indeksy w Warszawie zaczęły sesję od niewielkich spadków i przez cały dzień przebywały pod kreską. Wskaźnik największych spółek, pozbawiony miedziowego napędu, stracił na otwarciu 0,6 proc. i tylko raz, przed południem, podjął próbę zbliżenia się do poziomu wtorkowego zamknięcia. Byki nie miały jednak odpowiedniej siły. A ponieważ i niedźwiedzie nie przejawiały większej chęci do działania, WIG20 poruszał się w wąskim przedziale 2743-2763 punktów.
Dowiedz się także: Jakie są prognozy, dotyczące koniunktury gospodarczej w Polsce?
REKLAMA
Poza tracącymi 2 proc. walorami KGHM, zniżkę o podobnej skali zaliczyły akcje Telekomunikacji Polskiej i PBG, a po południu do tego grona zbliżały się walory PZU. Przed większymi stratami indeks największych spółek powstrzymywały zwyżkujące o ponad 1 proc. akcje Pekao, Lotosu i Cyfrowego Polsatu. Zmiany kursów walorów pozostałych blue chipów były niewielkie i nie przekraczały kilku dziesiątych procenta.
Niewiele też działo się na pozostałych europejskich parkietach. Liderami wzrostów był Madryt, gdzie indeks zyskał prawie 1,5 proc. i Paryż, gdzie zwyżka była o połowę mniejsza. We Frankfurcie, przez większą część dnia, DAX znajdował się pod kreską, jednak trzykrotnie podejmował próbę pokonania poziomu 7000 punktów. Za każdym razem pojawiała się podaż, która spychała wskaźnik w dół. Uspokojenie nastrojów widoczne było również na giełdach krajów najbardziej zagrożonych kryzysem. W Mediolanie i Dublinie wskaźniki zwyżkowały po ponad 1 proc.
Polecamy serwis: Kursy walut
Nieliczne dziś dane makroekonomiczne nie były w stanie rozruszać inwestorów. DAX-owi nie pomogła informacja o 2,9 proc. wzroście produkcji przemysłowej w październiku, choć mogła ona zrobić wrażenie na tle oczekiwań, sięgających zaledwie 0,9 proc. Nieco rozczarowująca była nadwyżka w niemieckim bilansie handlowym. Nie zareagowano też na spadek liczby wniosków o kredyt hipoteczny w Stanach Zjednoczonych, wynoszący 0,9 proc.
Na naszym parkiecie ruch zaczął się przed końcem sesji, a fixing przyniósł zmianę obrazu rynku. Zniżkujący o 0,5 proc. WIG20 ostatecznie stracił jedynie 0,05 proc., wskaźnik szerokiego rynku zwiększył swoją wartość o 0,08 proc., mWIG40 wzrósł o 0,4 proc., a sWIG80 – o 0,17 proc. Akcje KGHM zakończyły dzień wzrostem, sięgającym 0,3 proc., a walory Telekomunikacji Polskiej – ponad 3 proc. zniżką. Obroty wyniosły niecałe 1,6 mld zł.
Źródło: Roman Przasnyski, Open Finance
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.