Życie w sieci kontra prywatność
REKLAMA
REKLAMA
Fenomen portali społecznościowych
Pozwalają na sprawny kontakt ze znajomymi, na śledzenie wydarzeń z ich życia, umożliwiają zawieranie nowych znajomości - portale społecznościowe dzięki szerokiej palecie zalet szybko zyskały rozgłos i popularność. Miliony zdjęć, komentarzy, filmików i linków zatrzymują nas przy komputerze na długie godziny. Jak wynika z raportu CBOS-u z 2011r., który powstał na podstawie badań użytkowników Internetu, aż 32% (a więc co 3 osoba!) dorosłych Polaków jest zarejestrowana na jakimś portalu społecznościowym. Raport nie uwzględnia dzieci i młodzieży, która zdecydowanie przeważa w wirtualnych społecznościach. Co za tym idzie - łatwo uzmysłowić sobie siłę popularności stron zrzeszających internautów.
REKLAMA
W czym tkwi sekret
Według wyżej wspomnianego raportu, aż 85% użytkowników zakłada konto w wirtualnej społeczności w celu usprawnienia kontaktu ze znajomymi. Wystarczy chwila, kilka kliknięć i już jesteśmy połączeni z przyjacielem, który przebywa setki kilometrów stąd. Ponadto, możemy obejrzeć jego najnowsze zdjęcia, śledzić zmiany statusu związku czy dowiedzieć się o jego najnowszej posadzie. Zakładając konto na portalu społecznościowym, możesz dołączyć do różnych grup zainteresowań i poznać ludzi o podobnych pasjach. Wielu z nas do korzystania z tego typu stron zachęcają również rozmaite gry o wielorakiej tematyce oraz możliwość gier online.
Zobacz: Stosowne ubranie w każdej sytuacji
Zachowaj prywatność i ostrożność
Wśród wielu plusów, jakie niesie posiadanie konta na portalu zrzeszającym internautów, nietrudno o pułapki. Należy pamiętać, że nie każdy użytkownik okazuje się życzliwym. Ludźmi nierzadko kieruje nadmierna ciekawość, a wręcz wścibskość, zaś informacje, które o sobie zamieszczasz w sieci, mogą zostać źle wykorzystane. Warto więc korzystać z tzw. ustawień prywatności, które umożliwiają selektywne przekazywanie informacji o Tobie. Jeśli koniecznie zależy Ci na pochwaleniu się nowym wyposażeniem domu lub nowym samochodem, zrób to, jednak ogranicz te informacje jedynie do grona bliskich znajomych. Warto zastanowić się, czy w każdej sytuacji bezpiecznie jest informować wszystkich, gdzie aktualnie się znajdujesz i co robisz. Oraz - już czysto etycznie - informacje o problemach osobistych (natury rodzinnej, sercowej) powinny pozostać raczej w ograniczonym gronie najbliższych Ci osób.
Kontroluj emocje
W sieci powinniśmy kontrolować swoją wylewność. Zanim udostępnimy jakąś informację, zastanówmy się dobrze, czy nie zostanie ona źle wykorzystana. Są bowiem sprawy, które zdecydowanie lepiej zatrzymać dla siebie; świadczy o tym chociażby niedawna sytuacja amerykańskiej 22-letniej kelnerki, która wyraziła na facebooku niezadowolenie z niskiego napiwku. W wyjątkowo ostrych słowach skrytykowała niezbyt hojnych klientów, co w rezultacie dotarło do kierownictwa pizzerii i zaowocowało zwolnieniem dziewczyny z powodu tworzenia złej reputacji lokalu.
Nie daj się zwariować!
Co możemy zrobić, by przy korzystaniu z dobrodziejstw wirtualnych społeczności nie popaść w przesadę? Oto kilka rad, którymi powinien kierować się rozsądny internauta:
- Przede wszystkim, traktuj portale społecznościowe czysto użytkowo. Pamiętaj, że jest to kolejny z możliwych sposobów komunikacji.
- Nie spędzaj na nich astronomicznych ilości czasu.
- Kieruj się już wyżej wspomnianą ostrożnością - uważaj, o czym informujesz innych.
- Szanuj swoją prywatność. Zachowaj dozę anonimowości.
A Ty, Czytelniku? Czy w dobie „facebookowego” szaleństwa utrzymujesz rozwagę i ostrożność?
Zobacz: 7 prostych sposobów na obniżenie kosztów w Twojej firmie
Autor: Joanna Stanuch
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.