Sieci społecznościowe zagrożeniem dla danych firmowych?
REKLAMA
REKLAMA
Cenne dla konkurencji lub hakerów dane nie muszą wprost wynikać z ich prostego wpisania w nasz internetowy profil na różnych portalach społecznościowych. Równie dobrze, dane firmy można pobrać ze strony internetowej, na której bardzo często można znaleźć adres siedziby firmy, jej numer KRS oraz REGON, niekiedy również NIP. Zagrożeniem może być nieumiejętne korzystanie z nowinek, oraz „zachłyśnięcie się” nowymi rozwiązaniami. Zdaniem specjalistów, popularna usługa geolokalizacji, pokazująca gdzie aktualnie przebywamy może stać się źródłem analiz dla osób postronnych.
REKLAMA
Sprawdź też: Płatność kartą i poprzez PayPal – na co uważać?
REKLAMA
Jeśli nasz pracownik, który zajmuje się strategicznym planowaniem systematycznie jeździ w okolice, w których działają mniejsze firmy konkurencyjne lub działające w tej samej branży, dla osób śledzących geolokalizację może to być znak, że nasza firma planuje przejąć tamte firmy lub się z nimi połączyć. Podobne wnioski można wysnuć, gdy nagle powiększa się liczba kontaktów pracownika, należących do jednej organizacji .
Ponadto warto uczulać swoich pracowników, aby ich aktywność w portalach społecznościowych była przemyślana i rozważna. Specjaliści w tej branży przekonują, że z portali społecznościowych można wyczytać wiele interesujących informacji. Jeśli stosujemy promocję w takich portalach uważajmy. Dla potencjalnych klientów może być to zachęta do kupienia towaru lub skorzystania z usługi, dla konkurencji zaś znak do działania. Sieci społecznościowe to nie tylko potencjalni klienci, gdyż wśród nich mogą być nasi konkurenci .
Polecamy: Czy fakturowanie on-line jest opłacalne?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.