Zachmurzenie umiarkowane – początki chmury w rozwiązaniach IT
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Po modyfikowanych przeglądarkach internetowych przyszedł czas na same witryny. Jest to kolejny krok w kierunku budowania przyszłych zachować użytkowników. Mowa tu o witrynach oferujących rozszerzenia do przeglądarek. Obecnie, takie witryny oferują dodatki mające na celu rozbudowywać funkcjonalności danej aplikacji. W przyszłości jednak będą ewoluować w stronę integracji ze sklepami z oprogramowaniem znanych ze smartfonów.
REKLAMA
W tym momencie można zauważyć pewną zależność. Widać dokładnie, dlaczego zdobycie jak największych udziałów w rynku urządzeń mobilnych przełoży się na wyniki osiągane w sprzedaży i dostarczaniu usług w chmurze dla użytkowników komputerów PC. Obecnie sklepy z oprogramowaniem rozszerzającym funkcjonalności smartfonów przeżywają istne oblężenie. Być może już za kilka razy podobne oblężenie i wybuch popularności będą przeżywały sklepy z oprogramowaniem skierowanym dla komputerów pracujących w chmurze. Z pewnością część oferty będą stanowiły proste i darmowe rozwiązania. Dla osób szukających rewolucji z pewnością znajdzie się coś bardziej skomplikowanego i zapewne płatnego. Ot, taki sklep z systemem w chmurze.
Sprawdź też: Sieci społecznościowe zagrożeniem dla danych firmowych?
REKLAMA
Jak może kształtować się przyszłość? Być może zestaw: system operacyjny + przeglądarka + sklep z aplikacjami, zacznie pełnić rolę swoistego centrum dowodzenia. Będzie to miejsce, w którym agregowane będą wszystkie propozycje aplikacji i usług. Zamiast tradycyjnego komputera wystarczy nam klawiatura, mysz i monitor, a wszystkie potrzebne nam aplikacje będą dostępne właśnie w takim centrum. Czy to niewyraźna wizja i majaczenie wyobraźni? Okazuje się, że nie.
Nad stworzeniem tego typu centrów, dokładniej mówiąc hubów pracują już firmy Microsoft, Google, Apple, a nawet Facebook. Okazuje się, że wszystkim znane gry na Facebooku to też część walki o chmurę. Wśród rodzimych firm warto wspomnieć o NK czy GG. Wyobraźmy sobie wizję, że za jakiś czas, to, z jakiego sprzętu korzystać będzie użytkownik nie będzie miało znaczenia. Nie będziemy musieli martwić się o za słaby procesor, niewystarczającą pamięć RAM czy przestarzałą kartę graficzną. Jak to będzie wyglądało? O tym przeczytamy w następnej części artykułu.
Zobacz również: Jakich cyberataków mogą spodziewać się firmy w 2011r.?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.