REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Clickjacking – czym jest i jak się przed tym uchronić?

Kamil Rogala
Cyberprzestępcy zaczęli korzystać z nowych narzędzi, które wykorzystują luki w zabezpieczeniach znanych stron.
Cyberprzestępcy zaczęli korzystać z nowych narzędzi, które wykorzystują luki w zabezpieczeniach znanych stron.

REKLAMA

REKLAMA

Odpowiedzialne osoby doskonale wiedzą, że dzisiejszy Internet nie jest miejscem bezpiecznym i anonimowym. Jeszcze do niedawna stosowanie się do takich prostych reguł jak unikanie podejrzanych stron, aktualizacja ochrony antywirusowej i nieotwieranie linków w wiadomościach od nieznajomych gwarantowało dość wysoki poziom bezpieczeństwa w sieci. Niestety w niedługim czasie może się to zmienić, gdyż cyberprzestępcy odkryli nową broń, która może być niebezpieczna nawet dla ostrożnych użytkowników. Popularność serwisów internetowych sprawiła, że pojawiło się w nich nowe zagrożenie – porywanie kliknięć. Zobaczmy jak działa clickjacking i jak nie dać się nabrać.

Cyberprzestępcy zaczęli korzystać z nowych narzędzi, które wykorzystują luki w zabezpieczeniach znanych stron, jak też słabe punkty przeglądarek. Na ich celownik trafiły te obszary Internetu, które cieszą się największą popularnością a tym samym, liczbą użytkowników. A gdzie znajdziemy największą liczbę użytkowników w tym samym czasie? Odpowiedzią są portale społecznościowe, a w szczególności najpopularniejsze miejsca takie jak Facebook, Twitter czy Nasza Klasa.

REKLAMA

REKLAMA

Obecnym zagrożeniem, które dopiero się rozwija, jest tak zwany clickjacking, czyli w tłumaczeniu na język polski - porywanie kliknięć. Proceder ten polega na wykorzystywaniu często używanych przycisków popularnych serwisów internetowych. Jak to działa?

Poprzez luki w zabezpieczeniach stron internetowych hakerzy uzyskują dostęp do kodu programu danej strony i w sposób niezauważalny dla użytkowników do ważnych przycisków menu przypisują własne funkcje. Od tego momentu kliknięcia użytkowników przestają prowadzić do oczekiwanej strony. Zamiast tego użytkownik ląduje na stronie zaprogramowanej przez hakerów. W ten sposób kliknięcie zostaje porywane.

Zobacz również: Czy popularność firmy w Internecie może być niebezpieczna?

Przypuśćmy, że jesteśmy zalogowani w serwisie Facebook i przeglądamy wpisy naszych znajomych. Ktoś dodał ciekawe zdjęcie i chcemy je „polubić”. Niczego nie podejrzewając klikamy na przycisk „Lubię to!”. Zamiast standardowej operacji otwiera się nam nieznana strona internetowa. Możliwe, że na stronie tej znajdują się wirusy, który błyskawicznie przedostają się na dysk naszego komputera.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zawirusowane linki pod przyciskami

Serwisy internetowe, które zostały zmanipulowane metodą clickjackingu mogą prowadzić do dowolnych stron. Jak wiadomo, fałszywe strony internetowe mogą rozpowszechniać szkodliwe oprogramowanie. Jeśli więc zostaniemy przekserowani do tego typu strony z wirusami, nawet nie zauważymy, jak nasz komputer zostanie zainfekowany złośliwym oprogramowaniem. Komputerowe szkodniki, wykorzystując luki w przeglądarce i systemie przenikają na komputer już w momencie otwierania strony. Jedyną ochroną w takim momencie może być aktualny i porządny antywirus. Jeśli jednak będziemy mieć pecha, całość może wyglądać dużo gorzej. Możemy na przykład trafić na przerobione przyciski połączone z plikami wykonywalnymi. Wtedy własnoręcznie uruchomimy programy szpiegujące, boty i trojany.

Zamiast „ciekawej” strony, tony spamu

REKLAMA

Zacznijmy od kolejnego przykładu prosto z Facebooka. Po raz kolejny w głównej roli przycisk „Lubię to!”. Za pomocą wspomnianego przycisku użytkownicy serwisu mogą polecać nie tylko treści z Facebooka, ale od niedawna również inne strony internetowe. Przestępcy Internetowi natychmiast dostrzegli ogromną okazję, po czym na „tablicach” wielu użytkowników popularnego serwisu pojawiła się następująca informacja: Użytkownik XY lubi 101 Hottest Women in the World. Przynęta została wyłożona i każdy, kto kliknął na link, lądował na zmanipulowanej stronie internetowej.

Statystyki mówią, że ponad 100 tysięcy użytkowników Facebooka, zapewne chcąc podziwiać owe 101 najgorętszych kobiet na świecie, kliknęło na spreparowany nagłówek. Niestety zamiast do 101 pięknych dziewcząt, spreparowane kliknięcie doprowadziło ich do ataku na własny profil w Facebooku. Idealny przykład postrzału w stopę. W ten właśnie sposób w ciągu kilku sekund na ich Tablicach ogłoszeń pojawił się ten sam komunikat, na który wcześniej dali się złapać.

Na szczęście obyło się bez groźnych konsekwencji, mimo iż linki do spamerskich stron rozpowszechniały się na portalu błyskawicznie. Jeśli jednak na zmanipulowanej stronie czaiłby się jakiś szkodliwy program, skutki mogłyby być o wiele gorsze. Ze względu na fakt, że przycisk „Lubię to!” (ang. like) coraz częściej wykorzystywany jest przez cyberprzestępców, ten wariant ataku dorobił się już własnej nazwy - like-jacking.

Ważne hasła podane oszustom na tacy

Clickjacking jest coraz częściej wykorzystywany przez cyberprzestępców do wykradania haseł. Zmanipulowane przyciski w Facebooku i Twitterze prowadzą do doskonałych kopii stron startowych serwisów. Tutaj użytkownicy zdradzają swoje loginy, hasła, adresy e-mail i inne dane, aby rzekomo uzyskać dostęp do usług. Ta faza wykradania haseł jest już od dawna znana i nadal skuteczna. Wystarczy idealnie odtworzona strona logowania znanego serwisu, aby przestępca bez problemu mógł wyłudzić wszystkie niezbędne dane.

Oczywiście po „zalogowaniu się” na takiej stronie wszystkie wpisane dane błyskawicznie trafiają do złodzieja. Dlatego też zawsze warto sprawdzać adres internetowy strony logowania, szczególnie w przypadku, gdy w jakiś niewyjaśniony sposób trafiliśmy na tą stronę.

Polecamy: Hasła SMS – czy nadal są bezpieczne?

Jak zabezpieczyć się przed kradzieżą kliknięć?

Po pierwsze, użytkownicy przeglądarki Firefox, która uchodzi przecież za bezpieczną, muszą pomyśleć o dodatkowych zabezpieczeniach. Niestety w przeciwieństwie do Internet Explorera 8, Safari 5 i Google Chrome 5 aktualna wersja przeglądarki Mozilli nie sprawdza stron internetowych pod kątem możliwości ataku metodą clickjackingu. Wszystkie inne przeglądarki przed otwarciem strony sprawdzają automatycznie, czy stojący za stroną serwer jest godny zaufania.

Oprócz powyższej porady warto zastosować się do standardowej procedury, czyli powinniśmy dbać o aktualność Windows i ochrony antywirusowej oraz używać tylko najnowszych wersji przeglądarek. Poza tym jeśli aktywnie korzystamy z portali społecznościowych, dokładnie zastanówmy się w które linki klikamy, bo przecież każde kliknięcie może zostać uprowadzone.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak skutecznie odpocząć na urlopie i czego nie robić podczas wolnego?

Jak rzeczywiście odpocząć na urlopie? Czy lepiej mieć jeden długi urlop czy kilka krótszych? Jak wrócić do pracy po wolnym? Podpowiada Magdalena Marszałek, psycholożka z Uniwersytetu SWPS w Sopocie.

Piątek, 26 lipca: zaczynają się Igrzyska Olimpijskie, święto sportowców, kibiców i… skutecznych marek

Wydarzenia sportowe takie jak rozpoczynające się w piątek Igrzyska Olimpijskie w Paryżu to gwarancja pozytywnych emocji zarówno dla sportowców jak i kibiców. Jak można to obserwować od dawna, imprezy sportowe zazwyczaj łączą różnego typu odbiorców czy grupy społeczne. 

Due diligence to ważne narzędzie do kompleksowej oceny kondycji firmy

Due diligence ma na celu zebranie wszechstronnych informacji niezbędnych do precyzyjnej wyceny wartości przedsiębiorstwa. Ma to znaczenie m.in. przy kalkulacji ceny zakupu czy ustalaniu warunków umowy sprzedaży. Prawidłowo przeprowadzony proces due diligence pozwala zidentyfikować ryzyka, zagrożenia oraz szanse danego przedsięwzięcia.

Klient sprawdza opinie w internecie, ale sam ich nie wystawia. Jak to zmienić?

Klienci niechętnie wystawiają pozytywne opinie w internecie, a jeśli już to robią ograniczają się do "wszystko ok, polecam". Tak wynika z najnowszych badań Trustmate. Problemem są także fałszywe opinie, np. wystawiane przez konkurencję. Jak zbierać więcej autentycznych i wiarygodnych opinii oraz zachęcać kupujących do wystawiania rozbudowanych recenzji? 

REKLAMA

Będą wyższe podatki w 2025 roku, nie będzie podwyższenia kwoty wolnej w PIT ani obniżenia składki zdrowotnej

Przedsiębiorcy nie mają złudzeń. Trzech na czterech jest przekonanych, że w 2025 roku nie tylko nie dojdzie do obniżenia podatków, ale wręcz zostaną one podniesione. To samo dotyczy oczekiwanej obniżki składki zdrowotnej. Skończy się na planach, a w praktyce pozostaną dotychczasowe rozwiązania.

Niewykorzystany potencjał. Czas na przywództwo kobiet?

Moment, gdy przywódcą wolnego świata może się okazać kobieta to najlepszy czas na dyskusję o kobiecym leadershipie. O tym jak kobiety mogą zajść wyżej i dalej oraz które nawyki stoją im na przeszkodzie opowiada Sally Helgesen, autorka „Nie podcinaj sobie skrzydeł” i pierwszej publikacji z zakresu kobiecego przywództwa „The female advantage”.

Influencer marketing - prawne aspekty współpracy z influencerami

Influencer marketing a prawne aspekty współpracy z influencerami. Jak influencer wpływa na wizerunek marki? Dlaczego tak ważne są prawidłowe klauzule kontraktowe, np. klauzula zobowiązująca o dbanie o wizerunek marki? Jakie są kluczowe elementy umowy z influencerem?

Jednoosobowe firmy coraz szybciej się zadłużają

Z raportu Krajowego Rejestru Długów wynika, że mikroprzedsiębiorstwa mają coraz większe długi. W ciągu 2 lat zadłużenie jednoosobowych działalności gospodarczych wzrosło z 4,7 mld zł do 5,06 mld zł. W jakich sektorach jest najtrudniej?

REKLAMA

Sprzedaż mieszkań wykorzystywanych w działalności gospodarczej - kiedy nie zapłacimy podatku?

Wykorzystanie mieszkania w ramach działalności gospodarczej stało się powszechną praktyką wśród przedsiębiorców. Wątpliwości pojawiają się jednak, gdy przychodzi czas na sprzedaż takiej nieruchomości. Czy można uniknąć podatku dochodowego? Skarbówka rozwiewa te wątpliwości w swoich interpretacjach.

PARP: Trwa nabór wniosków o wsparcie na rozszerzenie lub zmianę profilu dotychczasowej działalności

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości uruchomiła kolejny nabór wniosków o wsparcie na rozszerzenie lub zmianę profilu dotychczasowej działalności prowadzonej w sektorach takich jak hotelarstwo, gastronomia (HoReCa), turystyka lub kultura. Działanie jest realizowane w ramach programu finansowanego z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO).

REKLAMA