Zanim zainwestujesz w Internet mobilny
REKLAMA
REKLAMA
Czemu mobilny Internet? Jest to proste rozwiązanie, które odpowiada na oczekiwania zróżnicowanej grupy internautów. Dla tych, którzy często podróżują i muszą mieć możliwość połączenia z siecią, mobilny Internet to najprostszy sposób na przeglądanie witryn ze swojego laptopa. Jeżeli stacjonarny dostawca nie ma nic ciekawego do zaoferowania w naszej okolicy albo nie chcemy wiązać się umową – np. dlatego, że studiujemy i często zmieniamy miejsce zamieszkania, Internet na tzw. palucha okazuje się optymalnym rozwiązaniem.
REKLAMA
REKLAMA
Dodatkowo dostęp do Internetu przez mobilny modem ułatwia kontrolę przesyłu danych. Np. nikt ze współlokatorów nie wejdzie nam na łącze i nie zacznie ściągać kilkugigowego filmu, co skutecznie utrudnia przeglądanie chociażby najprostszych stron.
Minusem tego rozwiązania są limity danych. Jednak to też może procentować – limity wymuszają bardziej rozsądne korzystanie z sieci, tylko wtedy, kiedy jej potrzebujemy. Zamiast przeglądać bezproduktywnie setki stron, po pewnym czasie wyrabiamy w sobie nawyk korzystania z sieci tylko wtedy, kiedy jej naprawdę potrzebujemy. Dzięki temu da się wyeliminować funkcję Internetu jako zapychacza wolnego czasu.
W zestawieniu znajdują się tylko oferty mobilnego Internetu na abonament, ponieważ jest ich jest najwięcej i są najpowszechniejsze na rynku. Wprawdzie umowa na abonament „związuje” nas na pewien czas, ale w zamian za to otrzymujemy modem w niskiej cenie i stałą, stosunkowo niewielką opłatę miesięczną. Konto bez umowy zazwyczaj trzeba regularnie doładowywać, co wcale nie wychodzi taniej, a czasami okazuje się wręcz problematyczne.
Sprawdź porównanie cen Internetu w Polsce!
Co dostaniemy za 50 zł miesięcznie?
REKLAMA
Każdy z internautów ma różne potrzeby: jeden dużo ściąga danych, inny głównie przegląda strony www i sprawdza pocztę. Teoretycznie powinniśmy dostosować wybór jednej z ofert do własnych potrzeb i przyzwyczajeń. Jednak praktyka pokazuje, że swoje nawyki często trzeba naginać, a nawet zmieniać, żeby obniżyć rachunki za łącze. Dla wielu osób liczy się nie tylko prędkość, maksymalny limit przesyłu danych i zasięg, ale przede wszystkim cena.
Przegląd ofert pokazuje, że za 50 zł miesięcznie (co stanowi w przybliżeniu koszt pięciu paczek papierosów lub 17-20 piw w sklepie) można liczyć na niezłe warunki i znaleźć oferty, które zaspokoją nawet tych nieco bardziej wymagających.
Porównanie poszczególnych ofert pod względem prędkości Internetu to karkołomne zadanie, głównie dlatego, że ta jest zależna od siły sygnału sieci. Może być z tym kiepsko nawet w pobliżu nadajnika, wystarczy, że dach budynku będzie z metalu, który osłabia bądź zakłóca siłę sygnału.
Często spotykanym absurdem są różnice w zasięgu w obrębie tego samego mieszkania. To dlatego dostawcy umieszczają magiczne „do” przy podawaniu prędkości. Czynnik ten, jako główna zmienna porównania, odpada – jest zbyt indywidualny. Na szczęście często mamy opcje wzięcia oferowanego sprzętu na próbę lub zwrócenia go w ciągu 7-10 dni od dnia podpisania umowy.
Kolejnym istotnym czynnikiem pozostaje kwestia limitu danych. Jak się okazało, za cenę 50 zł miesięcznego abonamentu większość dostawców oferuje nam limit transmisji danych na poziomie 4GB miesięcznie. Przy całodziennym surfowaniu po sieci i braku optymalizacji stron pod względem „ciężkości”, nie starczy to na długo. Jeśli jednak z łącza korzystalibyśmy tylko 1-2 godziny w ciągu dnia, taka oferta wystarczy do zaspokojenia naszych potrzeb.
Warto zaznaczyć, że właściwie każdy z operatorów oferuje usługę, w ramach której od północy do rana , najczęściej godz. 8.00, 9.00, transfer jest nielimitowany lub mamy do wykorzystania pewną wielokrotność limitu. Innymi słowy, cokolwiek ściągamy w nocy, nie wlicza się to nam do limitu transferu.
W przypadku niektórych ofert nielimitowany transfer wiąże się z dodatkową opłatą, wynoszącą od 7 do 10 zł. Część operatorów udostępnia jednak tę usługę za darmo. Jest to bardzo ciekawe rozwiązanie, które może pomóc w rozsądnym zarządzaniu sposobem, w jaki korzystamy z sieci.
Internet stacjonarny czy mobilny? Sprawdź co lepsze i tańsze!
Istotną kwestią jest również to, że w przypadku operatorów sieci komórkowych, takich jak Plus czy Play, możemy liczyć na lepszą ofertę (np. dodatkowe GB w transferze), jeśli posiadamy już numer telefonu od danego operatora. Mało tego, takie sieci, jak Orange, udostępniają również taryfę na kartę, w której za każde doładowanie otrzymamy bezpłatnie limit środków do wykorzystania na połączenia z Internetem.
Ostrożnie z „promocjami”
Minusem ofert sprzedaży dostępu do Internetu w Polsce, nie tylko mobilnego, są tak zwane „promocje”.
Podpisując umowę, często widzimy, że w ramach promocji otrzymujemy rabat i za Internet będziemy co miesiąc płacić tylko 49 zł. Nasza pierwsza najczęściej brzmi „tyle proponują wszyscy, więc gdzie tu promocja?”. Otóż wielu operatorów oferuje nam dostęp do sieci za pewną stałą kwotę. W ramach promocji zapłacimy jednak mniej za aktywację, abonament czy dodatkowe usługi.
Warunki promocji są zapisane w regulaminie – wynika z nich często, że udzielono nam ogromnego rabatu, np. za aktywację daliśmy tylko 49 zł, zamiast zapłacić 300 zł, podczas kiedy według normalnych stawek z cennika nasz dostęp do Internetu jest wart nie 50 zł miesięcznie, ale np. 200 zł. Gdybyśmy jednak rozmyślili się i chcielibyśmy zerwać umowę, będziemy musieli pokryć „koszty”, jakie ponosił dostawca, udzielając nam promocji.
Co więcej, gdyby okazało się, że zamawiając modem, wybraliśmy limit danych, którego nie wykorzystujemy w pełni i po prostu przepłacamy, nie możemy zmienić taryfy na tańszą.
W Play’u >>zmiana wysokości Abonamentu w trakcie obowiązywania Umowy (Okresu Zastrzeżonego) powoduje utratę prawa do korzystania z rabatu na Abonament (..) oraz do bezpłatnej usługi „Nocny transfer”<<.
Niestety, zrywając wcześniej umowę, będziemy musieli więcej zapłacić za modem, który otrzymaliśmy za przysłowiową złotówkę. Przykłady można mnożyć, bowiem praktycznie każdy operator posiada ukryte zapisy. W ten sposób dostawcy zabezpieczają się przed zrywaniem przez klientów umów w dowolnym momencie, kiedy na rynku pojawi się lepsza oferta.
Na co zwrócić uwagę?
Warto pamiętać, jak licznymi kruczkami obwarowane są dostępne na rynku oferty – w razie zerwania umowy, zapłacimy więcej za aktywację, modem, miesięczny abonament, a niekiedy nawet za wszystko naraz. Wybór operatora powinien być przemyślany i poprzedzony nie tylko porządnym rozeznaniem w cenach, ale przede wszystkim skrupulatną lekturą warunków promocji i nudnego regulaminu. Żebyśmy w awaryjnej sytuacji nie wyszli jak Zabłocki na mydle. Dzięki Internetowi mobilnemu możemy łączyć się z siecią w podróży i poza domem, ale cena, jaką przychodzi nam płacić za to udogodnienie, bywa bardzo wysoka.
Eksperci TotalMoney.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.