Jaką formę prawną wybrać dla umowy przedwstępnej przy zakupie mieszkania?
REKLAMA
REKLAMA
Umowa zależna od sytuacji na rynku
REKLAMA
Odpowiedź niestety nie jest jednoznaczna, ale uzależniona od konkretnej sytuacji. Jednym z głównych kryteriów wyboru powinna być aktualna sytuacja na rynku nieruchomości, a także to, czy znaleźliśmy już wymarzone mieszkanie, czy może w międzyczasie szukamy czegoś lepszego i tańszego.
Najważniejsze jest to, aby podpisać umowę, chroniącą w odpowiedni sposób interesy konkretnej strony. Kupując mieszkanie czy dom, trzeba bowiem cały czas wychodzić z założenia, że druga strona niekoniecznie będzie chciała dotrzymać warunków umowy.
Różne umowy i różne roszczenia
W zależności od formy zawartej umowy roszczenia, przysługujące stronom w razie nie dokonania transakcji przyrzeczonej, będą różniły się między sobą. Gdy umowa przedwstępna zostanie zawarta w zwykłej formie cywilno-prawnej, jeżeli jedna ze stron z nie wywiąże się z jej postanowień, drugiej będzie przysługiwało jedynie prawo dochodzenia odszkodowania za poniesioną szkodę i ewentualnie zwrot zadatku w podwójnej wysokości. W tej sytuacji nie można żądać przed sądem przeniesienia własności.
Dowiedz się także: Jakie będą ceny mieszkań na rynku wtórnym w roku 2011?
REKLAMA
Inna sytuacja występuje się w przypadku zawarcia umowy przedwstępnej w formie zastrzeżonej dla ważności sprzedaży nieruchomości, czyli aktu notarialnego. Wówczas obok odszkodowania uzyskujemy również możliwość dochodzenia przed sądem przeniesienia prawa własności. Ponadto umowa przedwstępna zawarta w formie aktu notarialnego może zostać ujawniona w księdze wieczystej, prowadzonej dla sprzedawanej nieruchomości.
Niestety, zawarcie umowy przedwstępnej przed notariuszem może wiązać się z dodatkowym kosztem. Często jest to 50% taksy, przewidzianej dla umowy kupna-sprzedaży. Zdarza się jednak tak, że jeżeli obie umowy, tzw. przedwstępna i przyrzeczona, zawierane są u tego samego notariusza, koszty pokrywają wspólnie obie strony. Wtedy połowę taksy pobiera się przy pierwszej umowie, a połowę przy ostatecznej.
Polecamy serwis: Inwestycje
Należy zaznaczyć, że ustawodawca przewidział dość krótki okres przedawnienia roszczeń z tytułu umowy przedwstępnej, który wynosi jedynie rok. Dwanaście miesięcy musi wystarczyć zarówno na dochodzenie odszkodowania, jak i zawarcie transakcji przyrzeczonej.
REKLAMA
Umowa podpisana u notariusza pociąga za sobą dużo mocniejsze skutki prawne. Na pewno jest ona korzystniejsza dla kupującego w sytuacji, gdy podjęło się decyzję kupna konkretnego mieszkania, a ceny nieruchomości rosną. Dzięki takiej umowie będziemy mieli pewność, że dojdzie do transakcji finalnej. Natomiast, gdy ceny spadają lub w dalszym ciągu szukamy innego mieszkania, lepiej podpisać umowę w zwykłej formie pisemnej. Przy ewentualnym niesfinalizowaniu zakupu nieruchomości utracony zostanie zadatek, który zrekompensuje np. niższa cena innego mieszkania.
Decyzję, jaką formę prawną wybrać, należy podjąć indywidualnie, w zależności od sytuacji. Warto jednak pamiętać, że na korzyść aktu przemawia fakt, iż notariusz sprawdzi za nas sytuację prawną kupowanej nieruchomości, co znacząco może poprawić bezpieczeństwo transakcji.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.