Dyrektywa tytoniowa
REKLAMA
REKLAMA
Wprowadzenie w życie dyrektywy tytoniowej oznacza dla Polski szereg niekorzystnych konsekwencji, takich jak: wzrost bezrobocia – Polska jest drugim w UE producentem tytoniu (14 tys. gospodarstw rolnych, 75 tys. zatrudnionych) – oraz jednym z największych wytwórców wyrobów tytoniowych (6 tys. zatrudnionych); spadek wpływów do budżetu z tytułu akcyzy – już teraz z powodu nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi rocznie traci on 3–4 mld zł oraz zmniejszenie wpływów z eksportu.
REKLAMA
Wprowadzenie zmian w dyrektywie nasili również problem podrabiania papierosów oraz ich przemytu. Odbije się to także niekorzystnie na rentowności ponad 120 tys. punktów sprzedaży wyrobów tytoniowych.
Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia i Konsumentów Komisji Europejskiej (DG SANCO) finalizuje prace nad rewizją Dyrektywy 2001/37/WE (tzw. Tytoniowej Dyrektywy Produktowej). Rozważane jest wprowadzenie następujących zapisów:
- zakaz używania dodatków przy produkcji tytoniu, w tym mentolu,
- standaryzacja opakowań i produktów tytoniowych, w tym unifikacja opakowań poprzez wprowadzenie ostrzeżeń zdrowotnych zajmujących 75% powierzchni paczki,
- zakaz produkcji i wprowadzania do obrotu bezdymnego tytoniu, co obejmie również tabakę,
- istotne ograniczenia ekspozycji wyrobów tytoniowych w punktach sprzedaży, w tym całkowity zakaz ekspozycji.
Pisaliśmy o tym: Dyrektywa tytoniowa stawia branżę pod ścianą
Źródło: Pracodawcy RP
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.