Podatek handlowy od 1 września 2016 r.
REKLAMA
REKLAMA
Ministerstwo Finansów zawiesiło pobór podatku od sprzedaży detalicznej.
REKLAMA
W nowym projekcie ustawy dot. podatku handlowego, jeśli rząd i nowy minister finansów zdecydują się w ogóle procedować, powinna być jednolita stawka dla wszystkich i nie może być kwoty wolnej - powiedział w radiu Wnet Wiesław Janczyk.
"Mam gotowy wzór. Pytanie czy rząd i nowy minister finansów zechce dalej procedować. Jeśli tak, to nowy podatek nie może mieć kwoty wolnej i musi być równy dla wszystkich" - powiedział.
Komisja Europejska wszczęła szczegółowe postępowanie wyjaśniające w sprawie polskiego podatku od sprzedaży detalicznej. Komisja wydała również nakaz zobowiązujący Polskę do zawieszenia stosowania tego podatku do czasu zakończenia jego analizy przez Komisję.
Zawieszone przepisy
1 września br. wchodzi w życie ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej (tzw. podatek handlowy). Rząd założył, że w 2017 r. podatek ten przyniesie budżetowi 1,6 mld zł. wpływów.
REKLAMA
Jak informował szef resortu finansów Paweł Szałamacha, we wstępnym projekcie budżetu na 2017 r. rząd założył, że wpływy z tego podatku wyniosą 1,6 mld zł. Jego zdaniem jest to poziom "bezpieczny", zaplanowany z "konserwatywnym podejściem".
Szałamacha wyjaśniał, że podatek jest tak skonstruowany, że gdyby część sieci handlowych chciała "zagrać nie fair" i przenieść podatek w cenach na konsumentów, to otwiera się przestrzeń konkurencyjna "na mniejszych podatników". "Oni będą mogli wówczas wygrywać" - przekonywał.
Podpisana pod koniec lipca przez prezydenta ustawa wprowadza dwie stawki podatku od handlu - 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł, a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku będzie więc wynosić 204 mln zł.
Polecamy: Jednolity Plik Kontrolny – praktyczny poradnik
REKLAMA
Opodatkowany będzie przychód ze sprzedaży detalicznej, czyli sprzedaży dokonywanej na rzecz konsumentów (osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych). Przychód ze sprzedaży detalicznej nie będzie obejmował należnego podatku VAT. W podstawie opodatkowania nie będzie uwzględniana sprzedaż na rzecz przedsiębiorców. Nie przewiduje się opodatkowania sprzedaży dokonywanej przez internet.
„Przyjęta ustawa ma na celu wprowadzenie do polskiego systemu podatkowego nowego podatku, zwanego podatkiem od sprzedaży detalicznej. Głównym celem wprowadzenia nowego podatku jest zwiększenie dochodów budżetowych państwa. Wprowadzany podatek będzie podatkiem przychodowym, obciążającym bezpośrednio przychody z tytułu odpłatnego zbycia towarów” - wyjaśniała Kancelaria prezydenta Dudy, po tym jak podpisał on ustawę.
Ustawę przygotował rząd, ale w czasie prac sejmowych wprowadzono do niej szereg zmian. Posłowie doprecyzowali m.in. pojęcie działalności gospodarczej, opierając je na definicji zawartej w ustawie o podatku od towarów i usług (VAT). Ustawa zakłada też, że podatek pobierać się będzie od usług towarzyszących sprzedaży, jeśli będą one odrębnie zaewidencjonowane.
Nowe uregulowania - zapowiadane przez PiS jeszcze w czasie kampanii wyborczej - od początku budziły wiele emocji. PiS zarówno w kampanii jak i podczas prac nad ustawą przekonywało, ze trzeba wprowadzić takie przepisy, które wyrównają szanse małych podmiotów funkcjonujących na rynku. Ich zdaniem, obowiązujące dotąd dysproporcje w podatkach powodowały, że wielkie sieci handlowe rozrastały się kosztem małych rodzinnych sklepików.
W pierwszej wersji projektu ustawy z lutego br. MF zaproponowało dwie zasadnicze stawki podatku. Stawka 0,7 proc. miała obciążać przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln zł, stawka 1,3 proc. miała być płacona od nadwyżki przychodu ponad 300 mln zł w miesiącu. Inne stawki podatku od sprzedaży miały obowiązywać w soboty, niedziele i święta - 1,3 proc. (dla uzyskujących przychód poniżej 300 mln zł miesięcznie) oraz 1,9 proc. (powyżej tego progu). Kwota wolna od podatku miała wynosić 1,5 mln zł miesięcznie (18 mln zł rocznie).
Propozycje te wzbudziły protesty wielu środowisk, przede wszystkim handlowców. W efekcie projektu zniknęły m. in. oddzielna stawka weekendowa i opodatkowanie sieci franczyzowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
REKLAMA
REKLAMA