Polskie firmy sprzeciwiają się wprowadzeniu konfiskaty prewencyjnej
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Konfiskata prewencyjna opiera się na założeniu, że nie będzie mieć znaczenia, kto obecnie jest właścicielem majątku. Ważne będzie natomiast to, czy należał on wcześniej do osoby, której postawiono zarzuty prokuratorskie lub wobec której toczy się postępowanie w sądzie. Ciężar dowodu w związku z legalnością pochodzenia majątku ma spoczywać na obywatelu. W ten sposób de facto likwidacji ulega zasada domniemania niewinności, a zamiast niej wprowadza się domniemanie winy. Jest to w sposób oczywisty sprzeczne z polskim i europejskim porządkiem prawnym, łamie też art. 46 Konstytucji RP. W przypadku przedsiębiorców taka zasada idzie w poprzek jednej z kluczowych zasad tzw. Konstytucji Biznesu, czyli domniemania uczciwości przedsiębiorcy.
REKLAMA
Z perspektywy przedsiębiorców, wprowadzenie konfiskaty prewencyjnej może oznaczać destabilizację obrotu prawnego, zwiększenie kosztów i ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej, również wśród najmniejszych przedsiębiorców. Może być także czynnikiem zniechęcającym przedsiębiorców zagranicznych do inwestowania w Polsce i prowadzić do spadku atrakcyjności inwestycyjnej Polski.
Polecamy: Nowe technologie w pracy księgowych
Konfiskata prewencyjna to dalsze spowolnienie gospodarki
Ryzyko przepadku mienia, w tym mienia nabytego w dobrej wierze od nieuczciwego kontrahenta, będzie obciążać wszystkich uczestników obrotu, powodując spadek zaufania i zwiększenie kosztów bieżącej oceny ryzyka, a także tworząc dodatkowe bariery w procesie negocjacji i kontraktowania. Przełoży się to na dalsze spowolnienie rozwoju gospodarczego, już dotkniętego skutkami pandemii COVID-19.
Naruszenie zakazu działania prawa wstecz
REKLAMA
Przepisy o konfiskacie prewencyjnej byłyby ponadto sprzeczne z Konstytucją RP, w tym z zasadą domniemania niewinności (to przedsiębiorcy mieliby wykazywać legalność pochodzenia mienia) oraz
z konstytucyjnymi standardami orzekania przepadku, który zgodnie z art. 46 ustawy zasadniczej wymaga prawomocnego orzeczenia sądu. Dodatkowo, gdyby ustawa objęła mienie nabyte przed jej wejściem w życie, mielibyśmy do czynienia z naruszeniem zakazu działania prawa wstecz, czyli jednej z fundamentalnych zasad prawa karnego.
W efekcie ustawa przyniosłaby wiele niepowetowanych szkód, których nie zniwelowałyby iluzoryczne zyski. Walka z przestępczością nie może się odbywać kosztem uczciwych obywateli! – piszą organizacje zrzeszone w Radzie Przedsiębiorczości.
Przypominamy wciąż aktualny fragment apelu z 4 maja 2020 do Ministerstwa Sprawiedliwości o przerwanie prac nad przepisami o konfiskacie prewencyjnej:
Ustawodawca chce przerzucić na obywatela ciężar udowodnienia, że jego majątek pochodzi z legalnych źródeł. Oznacza to de facto wprowadzenie domniemania winy! Zgodnie z planowanymi rozwiązaniami, wystarczy np. utrzymywanie kontaktu z – jak się później może okazać – sprawcą przestępstwa, aby zostać narażonym na obowiązek wykazania pochodzenia całego swojego majątku – pod rygorem jego przejęcia przez państwo. Tak szeroko zakrojone rozwiązania rodzą znaczne ryzyko pomyłki organów. Państwo zajmie lub ostatecznie przejmie dobra, pochodzące z legalnych źródeł. To wszystko będzie możliwe, gdy nie będzie toczyło się żadne postępowanie karne wobec właściciela majątku.
W najgorszym scenariuszu konfiskata prewencyjna może całkowicie zaburzyć pewność obrotu gospodarczego. Nie będzie bowiem jasności co do statusu prawnego składników majątkowych takich jak nieruchomości – grunty i budynki; samochody etc. Firma będąca nowym właścicielem np. nieruchomości przez 5 lat od zakupu będzie musiała się liczyć z tym, że odwiedzi ją prokurator i zajmie dopiero co wybudowaną siedzibę, budynki usługowe itd. Dlatego jeśli konfiskata prewencyjna miałaby się stać faktem, to będzie ona istotnym czynnikiem zniechęcającym zagraniczne podmioty do inwestowania w naszym kraju. Niczym ostrzegawczy sygnał alarmowy wskaże na wzrost ryzyka prowadzenia biznesu w Polsce. W przypadku przedsiębiorców zagranicznych w grę wchodzi jeszcze dochodzenie swoich praw w sądach zagranicznych oraz w międzynarodowych trybunałach arbitrażowych, do których polscy przedsiębiorcy już nie będą mogli się odwołać.
Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.