Czy wiesz jak szybciej nauczyć się języka?
REKLAMA
REKLAMA
Zastanawialiście się kiedyś ile godzin tygodniowo spędzacie na oglądaniu obcojęzycznych filmów? Albo ile słów mogłoby się nam utrwalić, gdybyśmy choć przez chwilę widzieli jego odpowiednik w obcym języku? Okazuje się, że każdy dzień, nawet bez normalnej lekcji, może przynieść wiele wartościowych informacji oraz wiedzy.
REKLAMA
Widzę i pamiętam
Nauce języka może towarzyszyć wrażenie jakbyśmy od nowa poznawali świat. Wiele wysiłku należy włożyć, aby móc swobodnie nazywać podstawowe uczucia, czynności i przedmioty. W tym ostatnim, pomagają samoprzylepne karteczki. Wystarczy umieścić je z odpowiednim podpisem na rzeczach znajdujących się w domu lub miejscu pracy. Okartkowanie całego otoczenia może zabawnie wyglądać, ale jest naprawdę skuteczne – nowe słownictwo towarzyszy nam na każdym kroku i naprawdę zapada w pamięć. Warto też postarać się we własnym pokoju o rozmaite wykresy lub ilustracje, np. rysunek człowieka z podpisanymi częściami ciała bądź ,,minkami” odpowiadającymi nastrojom. Metody te są szczególnie efektywne dla osób zapamiętujących informacje poprzez zmysł wzroku.
Napisy? Wolę bez!
Dobrym pomysłem na dodatkowe zajęcia z listeningu jest zrezygnowanie z polskich napisów w trakcie oglądania anglojęzycznego filmu. Czytając przetłumaczone napisy, nie skupiamy się na wymowie aktorów i większość dialogów nam ucieka, tymczasem poprzez uważne słuchanie jesteśmy w stanie zapamiętać wiele pożytecznych zwrotów oraz przywyknąć do intuicyjnego rozumienia sensu dłuższych wypowiedzi. Wartość filmów bez napisów polega także na tym, że mamy okazję usłyszeć interesujące, codzienne zwroty językowe, których trudno byłoby się spodziewać na lekcjach. W efekcie, uczeń oswaja się z bardziej potocznym, naturalnym słownictwem.
Przeczytaj również: Szkolenia językowe - jak rozsądnie wykorzystać pieniądze
Napisy do filmu nie muszą jednak być złym rozwiązaniem, ale pod warunkiem, że będą po angielsku. Śledzenie i porównywanie dialogów z ich tekstowym odpowiednikiem to metoda przystępniejsza dla wzrokowców – pozwala utrwalić sposób zapisu zwrotów, padających w filmie oraz rozwiać wątpliwości, jeśli czyjaś wypowiedź nie będzie zrozumiała. Grunt to nie przejmować się trudnościami z odbiorem, zwłaszcza na początku. Nawet jeśli widz przyswaja tylko 20-30% treści filmu, stopień zrozumienia będzie systematycznie się podnosił i przekładał na lepszą znajomość języka obcego.
Polecamy serwis Coaching
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA