Odpowiedzialność karna związana ze zniesławieniem publikacją w prasie
REKLAMA
REKLAMA
Polega ono na tym, iż sprawca poprzez swoją wypowiedź powoduje zniesławienie danej osoby fizycznej lub osoby prawnej naruszając jej cześć, czy też, jej dobre imię.
REKLAMA
Przedmiotem ochrony w przypadku czynu z art. 212 k.k., w stosunku do osób fizycznych jest cześć człowieka, którą należy rozumieć jako jego honor, dobre imię, godność osobistą. Ochrona czci przysługuje nie tylko każdemu człowiekowi, jako osobie fizycznej, ale należy ją również odnosić do ochrony dobrego imienia podmiotów zbiorowych, a więc instytucji, osób prawnych czy jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej. Utrata zaufania czy wiarygodności w obrocie gospodarczym oznaczać może bowiem dla takiego podmiotu negatywne skutki ekonomiczne, a co za tym idzie np. jego likwidację. Dlatego też prawo karne ma za zadanie ochronę przed takimi sytuacjami.
Przeczytaj także: Pomysły w prawie autorskim – czy są chronione
Popełnienie przez dziennikarza przestępstwa za pomocą mediów uzasadnia jego odpowiedzialność karną. Zgodnie z doktryną „przestępstwem prasowym jest każde przestępstwo popełnione przy użyciu słowa, w szczególności za pośrednictwem publikacji godzących w cześć osoby, prestiż instytucji, prawdę, porządek moralny, wolność słowa” .
Warunkiem odpowiedzialności jest udowodnienie istnienia ustawowych znamion przestępstwa, a w szczególności winy.
REKLAMA
Wina może być umyślna gdy sprawca – zdając sobie sprawę ze znaczenia i skutków czynu – chce popełnić określony czyn przestępny (zamiar bezpośredni) lub gdy popełnienie czyny przestępnego przewiduje i na to się godzi (zamiar ewentualny).
Wina nieumyślna występuje także w dwóch formach: lekkomyślności – gdy sprawca zdaje sobie sprawę z możliwości dokonania czynu przestępnego, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że tego uniknie oraz niedbalstwa – gdy sprawca nie zdaje sobie sprawy z możliwości popełnienia czynu przestępnego, choć może i powinien przewidzieć skutek swego działania lub zaniechania.
Zapoznaj się z serwisem: Utwory pracownicze
REKLAMA
Zgodnie z tezą wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2001 r. (IV KKN 165/97) dziennikarskie prawo do krytyki, wywodzące się z Konstytucji RP z 1997 r. i z art. 41 ustawy prawo prasowe nie jest nieograniczone i nie może być rozumiane jako prawo stawiania gołosłownych bądź niedostatecznie sprawdzonych zarzutów. Sąd w uzasadnieniu stwierdził, iż „sam fakt przeświadczenia o prawdziwości zarzutu stawianego publicznie, który w przypadku zawodu dziennikarza musi być oceniany pod kątem art. 12 ustawy - prawo prasowe, nie może jeszcze przemawiać za społeczną opłacalnością poświęcania czci drugiej osoby i tym samym wyłączeniem bezprawności. Zarzut postawiony publicznie musi obiektywnie służyć obronie społecznie uzasadnionego interesu. Społecznie uzasadniony interes może wystąpić w przypadku krytyki dotyczącej funkcjonowania organów państwowych. Nie leży natomiast w społecznie uzasadnionym interesie rozpowszechnianie niesprawdzonych i niezweryfikowanych informacji. Wręcz przeciwnie, ważkim interesem społecznym jest to, aby artykuły epatujące czytelnika sensacyjnymi informacjami, oparte na pogłoskach i plotkach, nie powodowały frustracji społeczeństwa, wynikającej z wywoływania u jego przedstawicieli przekonania o złej woli i manipulacji urzędników. Niezbywalne prawo do krytyki, posiadane przez dziennikarzy, wywodzące się z Konstytucji RP i dobitnie podkreślone w treści art. 41 ustawy - prawo prasowe, nie jest bowiem nieograniczone i nie może być rozumiane jako prawo stawiania gołosłownych bądź niedostatecznie sprawdzonych zarzutów. Działaniem w obronie społecznie uzasadnionego interesu jest bowiem tylko takie działanie, które faktycznie temu interesowi służy. Społecznie uzasadniony interes nie może być rozumiany w sposób abstrakcyjny, jest pojęciem konkretnym i musi wynikać z określonej sytuacji, wymagającej obrony tego interesu”.
Przestępstwo zniesławienia jest ścigane z oskarżenia prywatnego co oznacza, iż oskarżyciel prywatny sam konstruuje i popiera akt oskarżenia przed Sądem oraz występuje po jego stronie konieczność udowodnienia winy dziennikarzowi.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.