REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Hotel musi płacić opłaty na rzecz STOART za posiadane telewizory

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Hotel musi płacić za telewizory
Hotel musi płacić za telewizory
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Branża hotelowa przez lata unikała opłat za odbiorniki TV umieszczone w pokojach. W końcu sąd zdecydował: musi płacić. Nawet jeśli formalnie nie jest właścicielem sprzętu. Telewizor w pokoju hotelowym jest czymś tak oczywistym, że mało kto zastanawia się nad opłatami związanymi z korzystaniem z niego. Ale, zgodnie z prawem, hotele muszą je wnosić na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania, które następnie powinny je rozdzielać między twórców i wykonawców. Bo korzystanie przez gości z odbiorników TV jest traktowane jako publiczne odtwarzanie utworów.

Przed kilkoma laty narodził się pomysł, który miał pomóc branży turystycznej uwolnić się od tego przykrego obowiązku. Wystarczyło wstąpić w szeregi Stowarzyszenia Niezależna Fonografia Polska (SNFP) i przekazać mu w dzierżawę telewizory. W takim wypadku nie należały one już do hotelu, a więc – przynajmniej w teorii – nie musiał on za nie odprowadzać opłat. Goście z kolei mogli nadal korzystać z odbiorników. Bo formalnie wypożyczało je im wspomniane stowarzyszenie. Oczywiście bezpłatnie.

REKLAMA

REKLAMA

Jak udało się nam ustalić, z tego sposobu skorzystało kilkaset podmiotów z branży na terenie całego kraju. – Działamy w stu procentach zgodnie z prawem. Gość hotelowy, który życzy sobie pokoju z telewizorem zawiera ustną umowę jego bezpłatnego wypożyczenia od naszego stowarzyszenia. Staje się więc na czas pobytu posiadaczem odbiornika TV i ma pełne prawo oglądać nadawany program bez ponoszenia dodatkowych opłat – przekonuje Tomasz Bielski prezes SNFP. Odwołuje się do art. 24 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 666 ze zm.). To przepis, który posiadaczom odbiorników pozwala odbierać nadawane utwory (także gdy odbywa się to w miejscach ogólnodostępnych), o ile nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych. Mówiąc wprost, skoro posiadaczem telewizora jest gość hotelowy, to on odbiera program, a więc hotel nie musi ponosić za to opłaty.

Zupełnie inaczej interpretuje przepisy Związek Artystów Wykonawców STOART, który zajmuje się pobieraniem opłat. – Od samego początku byliśmy zdania, że jest to próba obejścia prawa. Informowaliśmy o tym właścicieli hoteli. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w skierowanym do nas piśmie również wyraziło wątpliwości co do tej metody. Część hotelarzy odstąpiła od tej wątpliwej praktyki i zawarła z nami umowy. Ta część, która zdecydowała się pozostać przy propozycjach SNFP, musi liczyć się z konsekwencjami – ostrzega Michał Sowa ze STOART-u.

Polecamy: Nowe umowy zlecenia i inne umowy cywilnoprawne od 1 stycznia 2017 r.

REKLAMA

O tym, że nie rzuca słów na wiatr, najlepiej świadczy niedawny wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który uwzględnił pozew STOART-u przeciwko zajazdowi z okolic Torunia. Jego właściciele przystąpili do SNFP i przestali płacić związkowi za telewizory znajdujące się w jedenastu pokojach. Zdaniem sądów obydwu instancji zastosowany mechanizm wypożyczania sprzętu przez SNFP nie zwalnia ich jednak od konieczności wnoszenia opłat na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

„Nie ma wątpliwości, że odtwarzanie programu radiowego lub telewizyjnego wpływa na korzyści uzyskiwane przez podmiot świadczący usługi hotelowe i wiąże się z osiąganiem przez ten podmiot korzyści majątkowych, albowiem podwyższa standard i atrakcyjność oferty hotelowej” – podkreślił w uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny w Gdańsku (sygn. akt V ACa 929/15). I zaznaczył, że od wyposażenia pokoju w telewizor uzależnione jest uzyskanie przez hotel określonej kategorii.

Z kolei sąd pierwszej instancji uznał, że „aktu eksploatacji utworu” dokonuje nie tylko sam gość hotelowy, ale i pośrednio przedsiębiorstwo, które umieściło telewizory w pokojach.

Jeśli interpretację tę podzielą inne sądy, setki hoteli należących do SNFP mogą mieć poważne problemy. Zgodnie z opisanymi wyrokami zajazd ma zapłacić ponad 7 tys. zł zaległych opłat za ponad trzy lata korzystania z 11 telewizorów. Tymczasem są hotele, które mają setki pokoi, za które nie płaciły organizacjom zbiorowego zarządzania. Nietrudno się domyślić, że – w przypadku niekorzystnych dla nich wyroków – musiałyby oddać STOART-owi kilkaset tysięcy, a w skrajnych przypadkach być może i ponad milion złotych.

Sądy zaakceptowały przedstawione przez STOART tabele, zgodnie z którymi opłaty za jeden telewizor wynosiły w zależności od roku od 17,3 zł do prawie 19 zł miesięcznie. Problem w tym, że procedura zatwierdzania tych tabel już w 2006 r. została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny (sygn. akt SK 40/04). W 2014 r. Komisja Prawa Autorskiego zatwierdziła nowe tabele, w których opłaty dla STOART-u są już wielokrotnie niższe, choć i tak za wysokie, dlatego Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego zaskarżyła je do sądu.

STOART w tej chwili prowadzi ok. 20 spraw przeciwko hotelom, kilkadziesiąt kolejnych jest na etapie postępowań przedsądowych.

– Dbanie o interesy artystów to obowiązek naszej organizacji. Należą im się pieniądze z tytułu korzystania z ich wykonań – mówi Michał Sowa.

Ale Tomasz Bielski ze SNFP uważa, że nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków z gdańskiego rozstrzygnięcia. – To tylko jedno orzeczenie, w jednej konkretnej sprawie. Oczywiste jest, że STOART-owi nie podoba się nasza działalność, ale jest to tylko próba obrony przed pazernością tej organizacji, która żąda opłat wielokrotnie przekraczających kwoty mieszczące się w granicach zdrowego rozsądku – konkluduje. ⒸⓅ

Sławomir Wikariak

slawomir.wikariak@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

REKLAMA

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

REKLAMA

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

REKLAMA