REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Siedem zdań, którymi skutecznie zdemotywujesz pracowników

Subskrybuj nas na Youtube
Siedem zdań, którymi skutecznie zdemotywujesz pracowników /Fot. Fotolia
Siedem zdań, którymi skutecznie zdemotywujesz pracowników /Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Motywowanie pracowników to ważne, choć niełatwe wyzwanie, przed którym stoją współcześni menedżerowie. Zdecydowanie prościej przygasić zaangażowanie członków zespołu, na przykład przez nieumiejętną komunikację, niż je rozpalić. Jakich zdań lepiej unikać, żeby nie zaprzepaścić ich chęci do działania?

– Każdy posiada inne doświadczenia i umiejętności, a także cechy osobowości. Różne czynniki zwiększają zaangażowanie i chęci do działania poszczególnych osób. Dobry menedżer potrafi w taki sposób kierować swoim zespołem, by odkrywać i pobudzać wewnętrzną motywację jego członków. Ignorowanie tej kwestii to prosta droga do demotywacji pracowników – wyjaśnia Łukasz Przybylski, trener biznesu z firmy doradczo-szkoleniowej Integra Consulting Poland. Niestety czasem możemy osiągnąć podobny efekt nawet pomimo dobrych intencji – na przykład nieodpowiednio dobierając słowa. Czego zatem lepiej nie mówić lub jak niektóre kwestie ująć inaczej, żeby nie ostudzić zapału zatrudnionych?

REKLAMA

„Ja mam rację, bo jestem twoim szefem”

Takie autorytarne podejście do współpracowników zwiększa dystans i buduje autorytet oparty nie na szacunku, a na strachu. Menedżerowie komunikujący się w ten sposób, dają sygnał, że zdanie i pomysły członków zespołu się nie liczą. To świetny sposób wyłącznie na zabijanie inicjatywy i kreatywności. Jeśli więc nie chcesz zaprzepaścić potencjału zatrudnionych osób, omów nurtujące ich kwestie, zaproponuj wspólne rozwinięcie koncepcji lub wypracowanie rozwiązania. Podziękuj za ich wkład i zaangażowanie, a równocześnie nie ograniczaj ich samodzielności. Dzięki temu nawet jeżeli ostatecznie pomysł danej osoby nie zostanie wdrożony, nie zniechęcisz jej do podejmowania inicjatywy w przyszłości.

Polecamy: E-wydanie Dziennika Gazety Prawnej

„To twój problem, nie mój”

A jeśli zatrudniony przyjdzie do ciebie nie z pomysłem, a z problemem? Eksperci zdecydowanie odradzają w takim przypadku wytykanie winy i odcinanie się od sprawy. Takie zachowanie menedżera nauczy pracownika jedynie tego, że nie może liczyć na niego oraz osłabi jego zaufanie do firmy. Zdarza się, że podwładni w obawie przed potencjalnym kryzysem przychodzą do pracodawcy jeszcze zanim zastanowią się, co można zrobić. Jeżeli czas na to pozwoli, poproś, żeby zaproponowali plan, a następnie razem go przeanalizujcie i uzgodnijcie, jakie kroki i kiedy należy podjąć. To zdecydowanie lepszy sposób na wyciąganie wniosków i budowanie poczucia odpowiedzialności za wykonywane zadania.

„Co teraz robisz? Na jakim jesteś etapie?”

Choć te pytania same w sobie nie oznaczają niczego złego, to zadawane zbyt często sprawią, że pracownicy uznają, że nie wierzysz w ich umiejętności i boisz się, że sobie nie poradzą. – W efekcie ciągłej kontroli nawet specjaliści czują się mniej odpowiedzialni za rezultaty swojej pracy, przez co ich zaangażowanie się zmniejsza. Niektórzy uznają w takiej sytuacji, że ich potencjał nie jest wykorzystywany, osoby o niższej samoocenie mogą natomiast zwątpić w swoje kompetencje i skupić swoją uwagę nie na jak najlepszym wykonaniu zadania, a na zastanawianiu się nad tym, czy robią coś źle. Takie zachowanie menedżera może więc przynieść efekt zupełnie odwrotny do założonego i ostatecznie realizację na niższym poziomie – wyjaśnia Łukasz Przybylski. Jeśli zależy ci na tym, żeby „trzymać rękę na pulsie”, nie musisz nieustannie zaglądać pracownikom przez ramię. Umów się z osobami odpowiedzialnymi za poszczególne działania na przykład na systematyczne spotkania podsumowujące stopień zaawansowania realizacji projektu. Równocześnie zapewnij je, że jesteś stale dostępny i chętnie pomożesz w przypadku jakichkolwiek wątpliwości.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz: Zarządzanie

„Nie musisz tego wiedzieć”

Pracownicy realizujący jedynie poszczególne zadania nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, jakie znaczenie ma ich praca w szerszym kontekście. Zadaniem dobrego przywódcy jest więc uświadomienie im, że jakość i terminowość wykonywanych przez nich działań wpływa na sukces projektu, który z kolei ma znaczenie dla rozwoju całej organizacji. Wykluczanie członków zespołu z komunikacji o wizji przedsiębiorstwa i celach realizowanego przedsięwzięcia może sprawić, że to, co robią, wyda im się mało ważne. – Nie oznacza to, że menedżer musi wtajemniczać zespół w najdrobniejsze szczegóły strategii organizacji, jednak im bardziej przejrzyście przekaże DNA firmy, tym bardziej pracownicy będą czuć się jej częścią, a to sprzyja motywacji – zauważa Łukasz Przybylski.

„Mieliście szczęście, a teraz wracajcie do pracy”

Co robić, gdy projekt zakończył się sukcesem? Jeżeli lider w takim momencie nie potrafi docenić pracy członków zespołu, podcina im skrzydła, a tym samym zniechęca do starań przy kolejnych realizacjach. Również przypisanie dokonań czynnikom zewnętrznym (albo co gorsza – tylko sobie) i deprecjonowanie włożonego przez wszystkich wysiłku demotywuje. Zamiast więc dawać sygnał, że zaangażowanie w pracę jest mało ważne dla firmy, kolejny sukces lepiej potraktować jako okazję do wspólnego świętowania. O słowie „dziękuję” warto pamiętać także na co dzień. Niektórym przywódcom trudno jednak oprzeć się pokusie dodawania do pochwały pewnego „ale”, wychodzą bowiem z założenia, że…

„Jak ci się nie podoba, mam 10 chętnych na twoje stanowisko”

Nieustanne podkreślanie, że nie ma ludzi niezastąpionych buduje w miejscu pracy atmosferę niepewności i zagrożenia, a to nie sprzyja efektywności. Niestety bywa i tak, że pracodawcy przytaczając ten „argument” wymuszają na podwładnych na przykład pracę po godzinach. W ten sposób na pewno nie zyskają ich szacunku i zaangażowania. Lepiej więc to zdanie od razu wykreślić ze swoich wypowiedzi.

„Wszystko już wiemy”

Według badań jednym z kluczowych czynników motywujących do pracy jest oferta szkoleniowa i możliwości rozwoju zawodowego zapewniane przez firmę. Menedżerowie, którzy sami nie dostrzegają potrzeby uczenia się, mogą nie rozumieć jej u pracowników. Przez to środki na ich rozwój traktować będą jak niepotrzebny koszt, a nie inwestycję. Szczególnie dla specjalistów irytująca może być też sytuacja, w której przełożony, nie posiadający profesjonalnej wiedzy w danym zakresie, z pozycji wyższości zleca działania sprzeczne z wieloletnią praktyką ekspertów. – Niestety w ten sposób firma nie tylko skutecznie demotywuje zatrudnione osoby, ale i ignoruje dynamiczne realia rynkowe. Może to spowodować, że zostanie daleko za konkurencją, która w porę dostrzegła wartość, a wręcz konieczność stałego aktualizowania i poszerzania wiedzy – komentuje Łukasz Przybylski.

Autor: Krystyna Marcinkowska

Zobacz: Szkolenia

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dlaczego Polacy nie ufają zagranicznym sklepom online? [Raport]

Zagraniczne firmy napotykają na poważną barierę na polskim rynku e-commerce – brak zaufania. Aż 2/3 Polaków unika zakupów w zagranicznych e-sklepach z obawy o zwroty, reklamacje i autentyczność produktów. Kluczową rolę w decyzjach zakupowych odgrywają opinie innych klientów. Pokonanie tej nieufności to klucz do sukcesu w polskim e-handlu.

Rząd podwyższy w 2026 r. płacę minimalną tylko o wskaźnik inflacji - przedsiębiorcy chwalą takie rozwiązanie, dlaczego

Płaca minimalna w 2026 roku wzrośnie o 140 złotych brutto do kwoty 4806 złotych. To mniejszy wzrost niż w minionych latach, ale przedsiębiorcy przyznają, że jest to kompromis pomiędzy możliwościami przedsiębiorców, a oczekiwaniami pracowników.

Szczęście i spełnienie może iść w parze

Rozmowa z dr Mary E. Anderson, autorką książki „Radość osiągania” – o tym, jak być szczęśliwym wysoko efektywnym człowiekiem.

Ludzie wciąż listy piszą, ale polecone wysyłają głównie urzędy. Rynek pocztowy w Polsce ma się dobrze

Jednak główną siłą napędową pozostają wciąż usługi kurierskie, które odpowiadają za 73,3 proc. wartości rynku i 56,5 proc. jego wolumenu. Mimo dominacji tego segmentu, istotną rolę wciąż odgrywają przesyłki listowe.

REKLAMA

Miód podrożeje, bo prawo wymaga zmiany etykiet na słoikach a to kosztuje

Równo za rok na sklepowych półkach pojawią się nowe etykiety miodu, wynikające z przyjętej unijnej dyrektywy. Wprowadzają one niepozorną, ale mogącą narobić sporo zamieszania zmianę. Jednocześnie nielegalny handel miodem rozwija się niemal bez nadzoru.

Rolnicy radzą sobie dużo lepiej z długami niż firmy przetwarzające plony ich pracy

Polska żywność ma się dobrze, ale kondycja finansowa branży już mniej. Sektor rolno-spożywczy musi oddać wierzycielom 760,6 mln zł, a wiarygodność płatnicza przetwórców i dostawców staje się coraz większym problemem. Nie dotyczy to rolników, którzy na ogół są wiarygodni finansowo.

Małe firmy z dużymi obawami przed kolejnym wysokim wzrostem płacy minimalnej

Duże wzrosty płacy minimalnej w ostatnich latach hamują wzrost małych i średnich firm. Poza bezpośrednim obciążeniem kosztami pracowniczymi oznaczają dla przedsiębiorców skokowy wzrost koszt w postaci coraz wyższych składek ZUS.

Umowa z influencerem krok po kroku

Szybki rozwój marketingu internetowego otworzył przed markami i twórcami zupełnie nowe perspektywy współpracy. W dobie cyfrowej rewolucji, influencerzy stali się kluczowymi partnerami w promocji produktów i usług, oferując unikatowy sposób docierania do odbiorców (potencjalnych klientów marek). Współpraca z twórcami, choć niezwykle efektywna, wiąże się jednak z szeregiem wyzwań prawnych, które wymagają szczególnej uwagi. Odpowiednie uregulowanie wzajemnych praw i obowiązków jest fundamentem sukcesu i bezpieczeństwa obu stron, minimalizując ryzyko sporów i nieporozumień.

REKLAMA

Deregulacja: rząd naprawia prawo, ale przedsiębiorcy nie są zadowoleni z zakresu i tempa zmian w przepisach

Przedsiębiorcy przekonują, że Polska musi być krajem ze sprawną strukturą przepisów. Mimo postępów nadal wiele zagadnień z prawa budowlanego, pozwoleń na zatrudnienie czy przepisów związanych z regulacją handlu i usług zdają się być niepotrzebnym mnożeniem administracji.

Czy konto firmowe jest obowiązkowe?

Przy założeniu firmy musisz dopełnić wielu formalności. O ile wybór nazwy przedsiębiorstwa, wskazanie adresu jego siedziby, czy wskazanie właściwego PKD są obligatoryjne, o tyle otworzenie rachunku firmowego niekoniecznie. Jednak dużo zależy przy tym od tego, jaka forma działalności jest prowadzona, jakie transakcje są wykonywane i wreszcie, czy chce ona korzystać z mechanizmu split payment.

REKLAMA