Sankcje za nieujawnienie dochodów – porada
REKLAMA
REKLAMA
Podatnicy stracili nadzieję na złagodzenie sankcji za nieujawnianie dochodów lub źródeł ich pochodzenia. Trybunał Konstytucyjny nie zgodził się, bowiem z opinią, że podatek jest rodzajem kary. Uznał, że jeżeli dana osoba nie uzasadni w wiarygodny sposób źródeł pokrycia swoich wydatków lub przyrostu majątku, organ podatkowy ustala dochód i wymierza od niego 75 proc. PIT.
REKLAMA
Wyższa stawka jest uzasadniona tym, że fiskus ponosi koszty ustalania dochodu i nie wymierza się odsetek za zwłokę.
Pewna dotkliwość, która mieści się w 75% stawce podatkowej, ma na celu przede skłonić do rzetelnego wywiązywania się z obowiązku podatkowego, gdyż niezapłacenie podatku ma się nie opłacać.
Nie ma wątpliwości, że osoby uchylające się od płacenia podatku powinny ponieść stosowne kary. Ustawodawca może jednak wrócić do dyskusji nad konstrukcją tych przepisów. Być może warto byłoby przenieść sankcje z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych do Kodeksu karnego skarbowego, tak by jednoznacznie określić konsekwencje dla osób ukrywających swoje dochody. Umieszczenie ich w dwóch ustawach jest przyczyną wielu niejasności.
Polecamy: Jaka decyzja wiąże przedsiębiorcę podatnika?
Warto też wrócić do dyskusji na temat wysokości sankcyjnej stawki podatku. Być może wystarczy określenie jej na poziomie np. 40-50 proc., co wraz z grożącymi karami karno-skarbowymi byłoby wystarczającym środkiem represji.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.