Kryzys nakręca popyt w branży kosmetycznej
REKLAMA
REKLAMA
Według ekspertów firmy badawczej Mintel sprzedaż kosmetyków w Wielkiej Brytanii w latach 2007-2008 nie tylko nie uległa tendencji spadkowej lecz wzrosła.
Mintel podaje, że w tym okresie wartość brytyjskiego rynku kosmetycznego wzrosła o 7,4 proc. do 1,2 mld funtów. Analitycy zaznaczają także, że sprzedaż środków kosmetycznych przeznaczonych do pielęgnacji twarzy i ciała wzrosła o 6,7 proc., zaś damskich perfum o 4,6 proc.
REKLAMA
Efekt szminki
REKLAMA
Autorzy badania zaznaczają, że podobny wzrost sprzedaży kosmetyków był odnotowany podczas wielkiego kryzysu, który miał miejsce w latach 30. XX wieku. Wówczas popyt na kosmetyki nakręcały kobiety, które starały się o pracę i za pomocą atrakcyjnego wyglądu chciały pokonać konkurencję. To zjawisko zostało nazwane Lipstick Factor czyli efekt szminki.
Anne Pitcher, dyrektor sieci sklepów Selfridges na łamach dziennika „The Daily Mail” zaznacza, że w czasie recesji kobiety wybierają czerwony kolor szminki, dzięki czemu czują się pewniej.
Z kolei George Wallach, dyrektor wykonawczy firmy doradczej MHE Retail podaje, że według statystyki brytyjskie kobiety w wieku od 25 do 34 lat na co dzień noszą w swojej torebce kosmetyki o przybliżonej wartości około 120 dolarów.
Zobacz: Hipoteka dla firm może być tańsza
Polska branża kosmetyczna odporna na kryzys
- Jaki kryzys? W tym roku planujemy wzrost obrotów o około 15-20 proc. w stosunku do 2008 roku. Bardzo stabilne w dobie kryzysu okazały się branże kosmetyczna i farmaceutyczna – mówi Jolanta Górska z firmy Oceanic, firmy działającej w obydwu tych segmentach.
Sukces firmy pomimo spowolnienia gospodarczego potwierdza wzrost udziałów rynkowych. Jak wynika z raportu Polskiego Biura Badań Marketingowych MEMRB w pierwszym półroczu tego roku marka AA odnotowała 34 proc. wzrost pod względem wartości sprzedaży w porównaniu do tego samego okresu 2008 roku.
Z kolei w kategorii kremy do twarzy kosmetyki AA osiągnęły aż 48-proc. wzrost, zdobywając w ten sposób 10-proc. udziałów w tym segmencie.
- Wbrew kryzysowi wdrażamy nowe produkty, inwestujemy w promocję i reklamę (TV, outdoor, prasa), a także kładziemy duży nacisk na marketing bezpośredni w punkcie sprzedaży. Ponadto inwestujemy w fabrykę. Wybudowaliśmy nowe centrum logistyczno-dystrybucyjne o wielkości 6 tys. metrów kwadratowych oraz w usprawnienie zarządzania. Wprowadziliśmy zintegrowany system informatyczny do zarządzania przedsiębiorstwem SAP – wylicza Jolanta Górska.
Zobacz: Czy konta oszczędnościowe zamrażają firmowe pieniądze?
Z danych firm badawczych AC Nielsen i MEMRB udostępnionych przez L'Oréal wynika, że mimo kryzysu sprzedaż kolorowych kosmetyków - szminek, cieni do oczu, pudrów itp. w Polsce rośnie. W ciągu pierwszych czterech miesięcy br. Polki wydały na nie aż o 17 proc. więcej pieniędzy niż w analogicznym okresie przed rokiem.
Na brak zainteresowania kosmetykami nie narzeka także firma Bell z podwarszawskiego Józefowa.
- Obecna sprzedaż naszej firmy nie różni się od poziomu sprzed kryzysu. Zakładaliśmy jedynie, że w tym roku sprzedamy więcej kosmetyków, ale na razie wszystko wskazuje na to, że wyniki będę podobne do zeszłorocznych. Zakładaliśmy głównie, że wzrośnie nam sprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych z tzw. górnej półki. I tylko te prognozy się nie sprawdziły – zaznacza Małgorzata Obara, przedstawicielka firmy.
Zobacz: Jak wybrać lokatę dla firmy?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.