REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Problemy ze składaniem ofert przez Internet

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Problemy ze składaniem ofert przez Internet /fot. Fotolia
Problemy ze składaniem ofert przez Internet /fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Przedsiębiorca, któremu nie udało się przesłać oferty, musi dowieść, że wynikało to z błędów w działaniu platformy. Problem w tym, że nie bardzo ma jak.

Od ponad roku wszystkie przetargi powyżej progów unijnych są prowadzone w internecie. Niestety mimo upływu czasu pewne problemy pozostają niezmienne. Jednym z nich jest brak możliwości złożenia ofert. Przedsiębiorca próbuje przesłać plik i z jakichś powodów nie jest w stanie. Ponowne próby nie dają żadnych rezultatów, sprowadzeni do pomocy informatycy rozkładają ręce i twierdzą, że wina musi leżeć po drugiej stronie, zamawiający lub administratorzy platformy – jeśli jest z nimi kontakt – zapewniają, że po ich stronie wszystko działa. W końcu upływa termin i okazuje się, że firma straciła szanse na wygranie wielomilionowego kontraktu.

REKLAMA

REKLAMA

Co szóste zamówienie już w sieci

Część wykonawców decyduje się szukać sprawiedliwości przed Krajową Izbą Odwoławczą. To na ich barkach spoczywa wówczas ciężar udowodnienia, że problemy leżały po stronie zamawiającego lub też samej platformy zakupowej. Co więcej, muszą to być twarde dowody. Przesłanki takie jak to, że inni wykonawcy również mieli problemy z przesłaniem ofert, nie wystarczą. Tak przynajmniej wynika z opublikowanego niedawno na stronach Urzędu Zamówień Publicznych wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

Polecamy: Jak przygotować się do zmian w 2020 r.

REKLAMA

KIO liberalna...

W sprawie tej KIO nakazała unieważnienie przetargu, uznając za uprawdopodobnione, że to z powodu wadliwego działania platformy wykonawcy nie udało się złożyć oferty. Nie było na to jednoznacznych dowodów, ale skład orzekający uznał za wystarczające oświadczenia innych przedsiębiorców, którzy również mieli trudności ze złożeniem ofert i informowali o tym zamawiającego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

„Izba uznała, że odwołujący uprawdopodobnił fakt, że z przyczyn związanych z funkcjonowaniem platformy został pozbawiony możliwości złożenia oferty. Zdając sobie sprawę z trudności dowodowych po stronie odwołującego, który nie jest operatorem platformy i nie ma dostępu do historii jej działania, uprawdopodobnienie takie izba uznała za wystarczające” – napisano w uzasadnieniu wyroku (sygn. akt KIO 268/19).

KIO uznała, że żadna ze stron nie udowodniła swych twierdzeń. Wykonawca – że szwankowała platforma, zamawiający – że wina leżała po stronie przedsiębiorcy. Bardziej prawdopodobna, ze względu na oświadczenia pozostałych wykonawców, była jednak wersja przedsiębiorcy. Co prawda pracownik platformy zakupowej zeznał, że ta działała bez zakłóceń, ale zdaniem składu orzekającego nie musi to o niczym przesądzać.

„Poza tym należy zwrócić uwagę, że to sam oświadczający jest podmiotem zainteresowanym w stwierdzeniu, że żadnych błędów nie było, już choćby ze względu na ewentualne roszczenia odszkodowawcze” – napisano w uzasadnieniu wyroku unieważniającego przetarg.

…sąd restrykcyjny

Sąd Okręgowy w Warszawie, do którego zaskarżył wyrok zamawiający, nie podzielił argumentacji KIO.

„Nie tylko w sposób nieprawidłowy rozłożyła ciężar dowodu w niniejszym postępowaniu, ale również bezpodstawnie uznała, że do uwzględnienia odwołania wystarczającym jest uprawdopodobnienie zgłoszonych twierdzeń, co stanowiło naruszenie normy zawartej w art. 190 ust. 1 ustawy – Prawo zamówień publicznych, w świetle której strony i uczestnicy postępowania odwoławczego są obowiązani wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne” – napisano w uzasadnieniu wyroku (sygn. akt XXIII Ga 573/19).

Sąd zwrócił uwagę, że osią całego sporu było to, dlaczego nie udało się złożyć oferty. Skoro wykonawca twierdził, że błędy leżały po stronie platformy, powinien to udowodnić. Jedynym potwierdzeniem jego twierdzeń były oświadczenia innych uczestników przetargu, którzy również napotkali na problemy techniczne ze złożeniem oferty. To jednak, zdaniem sądu, nie potwierdza wadliwego działania platformy.

„Przedmiotowe oświadczenia można co najwyżej uznać za środek uprawdopodobnienia, bardzo wątłego zresztą, okoliczności podnoszonych przez odwołującego, nie zaś za dowód je potwierdzający. Nie sposób bowiem pominąć, iż oferenci, którzy złożyli przedmiotowe oświadczenia, zdołali skutecznie złożyć oferty, odwołujący zaś nie” – zaznaczono w uzasadnieniu.

Zdaniem sądu, spór można było rozstrzygnąć na podstawie logów z systemu informatycznego, z którego korzystał zamawiający. Wykonawca co prawda nie ma do nich dostępu, ale powinien wykazać się inicjatywą dowodową w tym zakresie. Mógł złożyć wniosek dowodowy celem zobowiązania zamawiającego czy też platformy zakupowej do przedstawienia tych logów.

Z jednej strony sąd stwierdził jednoznacznie, że to na przedsiębiorcy spoczywa ciężar dowodowy, z drugiej zaś podpowiedział na przyszłość, w jaki sposób można taki dowód przeprowadzić. Tyle że nie rozwiązuje to wszystkich problemów.

– Problem w tym, że wykonawca powinien móc ocenić swe szanse na wygranie sprawy przed wniesieniem odwołania. W przeciwnym razie musi się liczyć nie tylko z przegraną, lecz także z koniecznością pokrycia kosztów postępowania przed KIO. Teoretycznie, oczywiście, może sam wystąpić do zamawiającego o udostępnienie logów, ale ten ostatni nie musi się zgodzić. W praktyce dopiero KIO może go do tego zobowiązać – zwraca uwagę Artur Wawryło, ekspert prowadzący Kancelarię Zamówień Publicznych.

Kropka nad „i”

Jedno jest pewne – sytuacja wykonawców, którym nie udaje się przesłać oferty, jest nie do pozazdroszczenia. Wszelkie informacje na temat działania platformy są bowiem w rękach zamawiającego, a tak naprawdę operatora samej platformy.

Opisany wyrok sądu stawia niejako kropkę nad „i”. Sama KIO jednak wielokrotnie wskazywała na to, że ciężar dowodowy w takich sytuacjach spoczywa na barkach wykonawców.

„Odwołujący nie przedstawił żadnego dowodu, w oparciu o który izba mogłaby ustalić, że niezłożenie przez niego oferty jest wynikiem błędów po stronie platformy (...), a to powinien udowodnić w sporze. Kierując się powyższymi rozważaniami, zarzuty przedstawione w odwołaniu uznano za bezzasadne” – napisano w uzasadnieniu wyroku KIO z 5 grudnia 2019 r. (sygn. akt KIO 2363/19). ©℗

Przesłanki takie jak to, że inni wykonawcy również mieli problemy z przesłaniem ofert, nie wystarczą.

statystykiAutor: Sławomir Wikariak

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazetaprawna.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dziedziczenie udziałów w spółce – jak wygląda sukcesja przedsiębiorstwa w praktyce

Wielu właścicieli firm rodzinnych nie zastanawia się dostatecznie wcześnie nad tym, co stanie się z ich udziałami po śmierci. Tymczasem dziedziczenie udziałów w spółkach – zwłaszcza w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkach akcyjnych – to jeden z kluczowych elementów sukcesji biznesowej, który może zadecydować o przetrwaniu firmy.

Rozliczenie pojazdów firmowych w 2026 roku i nowe limity dla kosztów podatkowych w firmie – mniejsze odliczenia od podatku, czyli dlaczego opłaca się kupić samochód na firmę jeszcze w 2025 roku

Od 1 stycznia 2026 roku poważnie zmieniają się zasady odliczeń podatkowych co do samochodów firmowych – zmniejszeniu ulega limit wartości pojazdu, który można przyjmować do rozliczeń podatkowych. Rozwiązanie to miało w założeniu promować elektromobilność, a wynika z pakietu ustaw uchwalanych jeszcze w ramach tzw. „Polskiego Ładu”, z odroczonym aż do 2026 roku czasem wejścia w życie. Resort finansów nie potwierdził natomiast, aby planował zmienić te przepisy czy odroczyć ich obowiązywanie na dalszy okres.

Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

REKLAMA

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

REKLAMA

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA