Polski przemysł coraz słabszy
REKLAMA
REKLAMA
- O słabości przemysłu w grudniu ubiegłego roku zdecydowała nie tylko mniejsza liczba dni roboczych, czy wysoka baza z grudnia 2011 roku, lecz przede wszystkim silne spowolnienie gospodarcze. Produkcja oczyszczona z wpływu czynników sezonowych była bowiem niższa o 5,1 proc. - mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan
REKLAMA
W jakimś stopniu na słabe wyniku przemysłu wpływ miała również skłonność Polaków do wydłużania weekendów (a grudzień temu sprzyjał) poprzez łączenie dni świątecznych z urlopowymi. A duża skala urlopów w przemyśle zawsze musi przełożyć się na poziom produkcji.
Tę hipotezę potwierdzają dane o kurczeniu się produkcji aż w 30 z 34 działów przemysłu i to nawet w takich, np. artykuły spożywcze, które powinny w grudniu odnotowywać przynajmniej niewielkie wzrosty.
Zobacz: Składki ZUS w 2013 roku wyższe o 46 złotych miesięcznie
REKLAMA
Czy w grudniu mieliśmy w przemyśle do czynienia przede wszystkim ze zbiegiem kilku okoliczności nie związanych z koniunkturą gospodarczą (mniejsza liczba dni roboczych, wysoka baza), czy też to jednoznaczny dowód na nadchodzące znacznie silniejsze osłabienie, dowiemy się już w pierwszych miesiącach 2013 r. Aczkolwiek spadek produkcji przemysłowej w grudniu był znacznie silniejszy (dane odsezonowane) niż w poprzedniej odsłonie osłabienia gospodarczego także w grudniu w latach 2008-2009.
Na dodatek mamy do czynienia ze słabymi danymi o zatrudnieniu i wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw 10+, co źle wróży spożyciu indywidualnemu w najbliższych miesiącach, a tym samym źle wróży wzrostowi gospodarczemu.
W I kwartale br. sytuacja niestety nie ulegnie poprawie.
Dlatego jeżeli nie chcemy dopuścić do gwałtownego wzrostu bezrobocia, to rząd musi natychmiast przedstawić propozycje zmian dotyczących rynku pracy, a parlament jak najszybciej zająć się nimi . Chodzi przede wszystkim o uelastycznienie czasu pracy. Jeśli nie uda się szybko przeprowadzić koniecznych zmian, to w tym roku bezrobocie wyniesie nie 13-14 proc, lecz przekroczy 15 proc. A wtedy nawet skromny wzrost gospodarczy, na poziomie 0,5-1 proc. będzie zagrożony.
Zobacz: Co wkurza polskich przedsiębiorców?
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.