REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jakie były notowania eurodolara i złotego pod koniec lutego?

Subskrybuj nas na Youtube
W zeszłym tygodniu nastąpiły wzrosty eurodolara, a jednocześnie nasza rodzima waluta traciła na wartości.
W zeszłym tygodniu nastąpiły wzrosty eurodolara, a jednocześnie nasza rodzima waluta traciła na wartości.

REKLAMA

REKLAMA

W ubiegłym tygodniu dolar tracił na wartości w stosunku do głównych walut. W środę udało mu się pokonać ważny opór na poziomie 1,3750, gdzie znajdowało się górne ograniczenie dość rozległego przedziału, w którym się poruszał. Największa zwyżka kursu EUR/USD pozwoliła głównej parze walutowej dotrzeć w okolice szczytów z początku lutego, do 1,3840. Jednak próba przebicia tej wartości nie powiodła się.

Zeszły końca tydzień, w przeciwieństwie do poprzedniego, nie obfitował w publikacje danych makroekonomicznych. Większy wpływ na notowania eurodolara miały jastrzębie wypowiedzi członków Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. Lorenzo Bini Smaghi w wypowiedzi z ubiegłego piątku wskazywał na możliwość podniesienia stóp procentowych. W czwartek podobny ton przybrał również Axel Webber, prezes ECB. Amerykański kalendarz odczytów makro był ubogi, częściowo z uwagi na fakt, że pierwszy dzień ubiegłego tygodnia był dniem wolnym od pracy ze względu na obchody „Dnia Prezydenta”. Indeks Conference Board, który oddaje nastroje konsumentów, osiągnął w lutym 70,4 pkt. – wartość najwyższą od blisko trzech lat i znacznie przekroczył oczekiwania. W zeszły piątek zrewidowano wstępny odczyt tempa wzrostu gospodarczego w USA. PKB Stanów Zjednoczonych wzrosło nie o 3,2 proc., jak zakładały pierwsze prognozy, ale o 2,8 proc. Na Starym Kontynencie miał miejsce odczyt indeksu niemieckiego instytutu IFO za luty, który przybrał on wartość 111,2 pkt. i nieznacznie przewyższył oczekiwania. Grudniowa dynamika nowych zamówień przemysłowych w Eurolandzie była lepsza od prognoz i wyniosła 2,1 proc. m/m oraz 18,5 proc. r/r. W lutym indeksy PMI dla sektora usług i przemysłu strefy euro ukształtowały się odpowiednio na poziomie 57,2 i 59 punktów. Również były lepsze od prognoz.

REKLAMA

REKLAMA

W centrum uwagi inwestorów znajdowała się sytuacja w Północnej Afryce – narastające obawy o geopolityczną stabilność regionu, podsycane wydarzeniami w Libii, przełożyły się na wzrost cen tzw. bezpiecznych aktywów i przeceny na rynkach akcji. Przez cały zeszły tydzień frank zyskiwał w stosunku do dolara i kurs znalazł się w drugiej połowie ubiegłego tygodnia na historycznie najniższym poziomie 0,9227. Po tym jak w pierwszych dwóch tygodniach kurs USD/JPY, po wybiciu się z trójkąta, zwyżkował o blisko 3 procent, w drugiej połowie zeszłego miesiąca zdołał wymazać większość tego ruchu. W ostatnich dniach cena złota przekroczyła 1400 dolarów za uncję. W ostatni czwartek lutego zostało ustanowione tygodniowe maksimum na poziomie 1418 dolarów. Eskalacja konfliktów politycznych w Północnej Afryce i obawy, że mogą one rozszerzyć się także na Bliski Wschód, sprawiły, że kurs ropy wystrzelił. Tego samego dnia rano cena ropy Brent, notowanej w kontrakcie na giełdzie ICE Futures Europe, wzrosła do 119,8 USD za baryłkę, czyli wartości najwyższej od sierpnia 2008 roku. Libia jest trzecim pod względem wielkości wydobycia afrykańskim państwem i dziewiątym w gronie państw zrzeszonych w grupie OPEC. Jej dzienna produkcja oscyluje w granicach 1,6 mln baryłek. Wprawdzie przedstawiciele Arabii Saudyjskiej – największego producenta „czarnego złota” – zapewniali, że są gotowi zwiększyć wydobycie, a wolne moce wydobywcze państw zrzeszonych w OPEC około trzykrotnie przewyższają dzienne wydobycie w Libii, ale w zeszłym tygodniu ceny ropy i tak gwałtownie rosły.

Przeczytaj również: Jakie zmiany zaszły na zagranicznym rynku walutowym w styczniu 2011?

Od początku zeszłego tygodnia obserwować można było istotne osłabienie złotego. W ostatnich dniach na krajową walutę negatywnie oddziaływały przede wszystkim dwa główne czynniki. Podczas poniedziałkowej oraz wtorkowej sesji złoty tracił pod wpływem gołębich wypowiedzi ze strony członków RPP. W pierwszej kolejności prezes NBP, prof. M. Belka, podkreślił, że styczniowa decyzja o podwyżce stóp procentowych była wyraźnym sygnałem, iż RPP widzi zagrożenie inflacyjne i nie pozostanie bierna. Dodał jednak, że nie musi to oznaczać „kaskadowego” podnoszenia stóp w kolejnych miesiącach. Kluczowymi czynnikami, które w kolejnych tygodniach mogą istotniej wpływać na decyzję członków rady, będą ceny żywności oraz surowców na międzynarodowych rynkach oraz tempo wzrostu płac w Polsce. Z kolei w zeszły wtorek na rynek napłynęła wypowiedź profesora A. Glapińskiego, członka RPP, który stwierdził, że nie ma przesłanek do podniesienia stóp procentowych na najbliższym, marcowym posiedzeniu, dodając, że dla rady znacznie bardziej istotne od bieżącego stanu gospodarki jest to, co może wydarzyć się w dłuższej perspektywie. Pod wpływem tych wypowiedzi złoty istotnie osłabił się wobec głównych walut. Jeszcze do niedawna, m.in. pod wpływem ostatniej publikacji danych na temat inflacji, która wyniosła w styczniu 3,8 proc. r/r, dość powszechnie oczekiwano podwyżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP o 25 pb. Obecnie, po gołębich wypowiedziach ze strony części członków rady, prawdopodobieństwo podniesienia kosztu pieniądza istotnie zmalało. Podczas dwóch pierwszych sesji kurs EUR/PLN wzrósł o blisko 1,6 proc., do poziomu 3,9750.

REKLAMA

W środę i czwartek złoty kontynuował osłabienie, jednak tym razem główną przyczyną takiego kursu był wzrost awersji do ryzyka na światowych rynkach, spowodowany narastającym napięciem w północnej Afryce oraz na Bliskim Wschodzie. Pogorszenie sentymentu na międzynarodowych rynkach przełożyło się na spadki na światowych giełdach oraz wzrost cen aktywów, uchodzących za „bezpieczną przystań”, tj. złota oraz franka szwajcarskiego. Taki klimat inwestycyjny przełożył się na dalszą zwyżkę kursu EUR/PLN, który podczas czwartkowej sesji w zeszłym tygodniu naruszył ważny, psychologiczny poziom 4,0000. Bariera ta okazała się jednak zbyt silnym ograniczeniem i już w piątek krajowa waluta zdołała odrobić część strat, schodząc w okolice 3,9700.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy serwis: Inwestycje

Nawet jeśli kolejny tydzień przyniósłby ponowny wzrost awersji do ryzyka na rynku, powodując osłabienie złotego, to w przypadku pary EUR/PLN strefa oporu 4,0000-4,0200 powinna skutecznie ograniczać dalszą deprecjację krajowej waluty.

W tym tygodniu kluczowym wydarzeniem będzie decyzja RPP w sprawie stóp procentowych. Po ostatnich wypowiedziach członków rady podwyżkę kosztu pieniądza należałoby uznać za zaskoczenie, co najprawdopodobniej poruszyłoby kursem złotego. Warto również zwrócić uwagę na odczyt dynamiki PKB Polski za IV kwartał 2010 roku oraz publikację indeksu PMI dla krajowego przemysłu za luty.

Michał Fronc
Bartosz Sawicki
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dziedziczenie udziałów w spółce – jak wygląda sukcesja przedsiębiorstwa w praktyce

Wielu właścicieli firm rodzinnych nie zastanawia się dostatecznie wcześnie nad tym, co stanie się z ich udziałami po śmierci. Tymczasem dziedziczenie udziałów w spółkach – zwłaszcza w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkach akcyjnych – to jeden z kluczowych elementów sukcesji biznesowej, który może zadecydować o przetrwaniu firmy.

Rozliczenie pojazdów firmowych w 2026 roku i nowe limity dla kosztów podatkowych w firmie – mniejsze odliczenia od podatku, czyli dlaczego opłaca się kupić samochód na firmę jeszcze w 2025 roku

Od 1 stycznia 2026 roku poważnie zmieniają się zasady odliczeń podatkowych co do samochodów firmowych – zmniejszeniu ulega limit wartości pojazdu, który można przyjmować do rozliczeń podatkowych. Rozwiązanie to miało w założeniu promować elektromobilność, a wynika z pakietu ustaw uchwalanych jeszcze w ramach tzw. „Polskiego Ładu”, z odroczonym aż do 2026 roku czasem wejścia w życie. Resort finansów nie potwierdził natomiast, aby planował zmienić te przepisy czy odroczyć ich obowiązywanie na dalszy okres.

Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

REKLAMA

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

REKLAMA

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA