Dlaczego coraz łatwiej jest o kredyt hipoteczny?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Obliczany każdego miesiąca przez Open Finance i TVN CNBC Indeks Dostępności Kredytowej (IDK) wzrósł o ponad 8 proc. w ciągu roku. Indekst obrazuje sytuację na rynku kredytów hipotecznych, wzrósł w listopadzie o 0,66 pkt, do poziomu 111,61 punktów. Kalkulowany od czerwca ubiegłego roku wskaźnik wspiął się na najwyższy od początku swego istnienia poziom. Listopad był szóstym z rzędu, wzrostowym miesiącem. Ostatni spadek IDK zanotował w maju br., a w całej historii 17 notowań indeks spadał tylko trzy razy. W stosunku do notowania z listopada ubiegłego roku indeks zyskał 8,34 pkt, czyli 8,07 procent.
REKLAMA
Na comiesięczny wynik indeksu wpływają trzy parametry: maksymalne możliwe LtV, czyli stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości, bankowa marża oraz maksymalna zdolność kredytowa, wyliczona dla rodziny zarabiającej dwukrotność średniej krajowej, podawanej co miesiąc przez Główny Urząd Statystyczny. IDK uwzględnia więc zarówno podejście banków, wyrażone za pomocą maksymalnej LtV i marży jak i zmianę zarobków Polaków.
Pod uwagę wzięto oferty 11 banków, które znajdują się w rynkowej czołówce pod względem sprzedaży kredytów. W indeksie nie uwzględniono ofert instytucji sprzedających niewielką liczbę kredytów, które znacznie odbiegają od rynkowych standardów.
Źródło: Open Finance
Przeczytaj również: Kredyt na mieszkanie bez wkładu własnego – czemu nie?
Na wzrost indeksu największy wpływ miała w tym miesiącu rosnąca średnia pensja. Zgodnie z danymi GUS w październiku była ona wyższa niż we wrześniu o 1,07 proc. Rok do roku wzrost wyniósł 3,86 proc., co nie pozostaje bez wpływu na kwotę kredytu, którą banki są w stanie udzielić rodzinie, zarabiającej dwukrotność średniej krajowej – na jej zdolność kredytową. Wg danych zebranych przez Open Finance, rodzina 2+1, zarabiająca dwukrotność średniej krajowej, to jest 6880,44 zł brutto i 4926,78 zł netto, otrzyma średnio kredyt na kwotę ok. 414,5 tys. zł, dostając niecałe 7 tys. zł więcej niż miesiąc temu i o 47 tys. zł więcej niż rok temu.
Źródło: Open Finance
Nadal stabilnie wygląda sytuacja, związana w wymaganym wkładem własnym. Średnie maksymalne LtV wynosi nieco ponad 100 proc. Na rynku obecnych jest kilka instytucji, które przy kredytach złotowych wymagają wkładu własnego, m.in. Bank DnB Nord, ING Bank Śląski i Polbank. Kilka banków deklaruje kredytowanie na ponad 100-proc. wartości nieruchomości, m.in. Alior, Getin Noble Bank, mBank i MultiBank.
Polecamy serwis: Lokaty
Wciąż spadają marże kredytowe. Średnia marża, wyliczana na potrzeby IDK przy kredycie z 25-proc. wkładem własnym, wynosi już mniej niż 1,7 pkt proc., podczas gdy rok temu było to ponad 2,6 pkt proc. Aktualnie marże są najniższe od przełomu lat 2008 i 2009, kiedy to wybuch kryzysu znacznie ostudził zapał banków do udzielania kredytów. Warto zauważyć, że obecnie banki mniej chętnie udzielają kredytów bez wiązania klienta innymi produktami bankowymi. Zwykle, klient musi nabyć w danym banku kartę kredytową, założyć rachunek i jeszcze zadeklarować na nim obroty, aby otrzymać atrakcyjną ofertę. Na najatrakcyjniejsze propozycje kredytów mogą liczyć tylko ci, którzy skuszą się jeszcze na produkty inwestycyjne.
Źródło: Marcin Krasoń, Open Finance
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.