REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Tani kredyt hipoteczny – czy po świętach będzie gorzej?

Aleksandra Łukasiewicz

REKLAMA

REKLAMA

Na rynku kredytów hipotecznych nie brakowało rozrywek: klienci mogli wybierać spośród różnych marży i promocji, zdecydować się na kredyt bez prowizji albo skorzystać z uproszczonych procedur. W ostatnich tygodniach pomysłowość banków sięgnęła zenitu. Wszystko to za sprawą kilku zmian. Pierwszych możemy spodziewać się już w połowie grudnia.

Znając bankowe realia, gdyby banki zaczęły wprowadzać procedurę kredytową w najbliższych dniach, miałaby ona szansę wejść w życie jeszcze przed przerwą świąteczno-noworoczną. Być może nie bez znaczenia promocje kredytowe w kilku bankach, np. w Pekao i BOŚ, trwają właśnie do końca listopada. Spraw zaczętych później nie udałoby się sfinalizować przed końcem roku.

REKLAMA

REKLAMA

Dzisiaj aż kilkanaście banków spośród około 20, aktywnie udzielających kredytów hipotecznych, kusi czymś specjalnym. Niektóre instytucje dokonują zmian w stałej ofercie, inne organizują okresowe promocje. Klienci mogą liczyć na obniżoną marżę – najczęściej w zamian za skorzystanie z innych produktów – i brak prowizji, ale są też takie banki, które zmieniają procedury, np. obniżają kwotę kredytu, co pozwala załapać się na niższe oprocentowanie.

Niższa marża – za co i dla kogo?

Najczęściej jednak banki przyciągają klientów niższą marżą. Jest się o co bić, bo marża – to stała część oprocentowania kredytu, a od wysokości oprocentowania zależy z kolei to, jakie raty będziemy miesięczne płacić i ile odsetek finalnie oddamy bankowi.

REKLAMA

Standardowe marże kredytów, udzielanych w polskiej walucie, wynoszą dzisiaj 2–3 proc., ale banki gotowe są je obniżyć nawet do 1 proc. Oczywiście, nie za darmo. Niższe oprocentowanie otrzymujemy w zamian za związanie się z bankiem na dłużej, poprzez inne produkty: konto osobiste, kartę kredytową, ubezpieczenie czy długoletni program inwestycyjny. W bankowym żargonie na taką wiązaną sprzedaż mówi się cross-selling.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najdalej w obniżkach marż posunął się DnB Nord, który proponuje marżę… zero procent dla kredytów w euro. Na pierwszy rzut oka wygląda to ciekawie, ale taka marża obowiązuje tylko przez rok. Oznacza to, że teoretycznie przez 12 miesięcy bank nie zarabia na takim kredycie. Od drugiego roku marża wynosi 1,6 proc., co i tak – jak na dzisiejsze czasy – jest przyzwoitą stawką, biorąc pod uwagę fakt, że marże kredytów walutowych są wyższe od złotowych. Ale bank nie daje nic za darmo. Zerową marżę dostaną tylko posiadacze pakietów kont Personale lub Ekskluziv, karty kredytowej i programu inwestycyjnego. Zamiast tego ostatniego można skorzystać z pakietu ubezpieczeń: nieruchomości, na życie i od ryzyka utraty pracy. DnB nie bierze też prowizji.

Prowizji nie chce także Lukas Bank, który również kusi niską marżą – już od 1,1 proc. Co chce w zamian? Taka marża zarezerwowana jest dla osób, które założą konto w tym Lukas Banku i będą przelewać na nie co najmniej 10 tys. zł miesięcznie. To nie wszystko, klient musi też wykupić ubezpieczenie na życie.

Posiadanie konta i przelewanie pensji to warunek niższej marży w Polbanku, który jest gotowy ściąć ją nawet o 1 pkt. proc. Dodatkowo, niedawno wprowadził promocję „3 x 0”, co oznacza brak prowizji za udzielenie kredytu, wcześniejszą spłatę i wycenę nieruchomości.

W mBanku i MultiBanku skala obniżki marży kredytu w euro zależy od dochodów wnioskodawcy lub wnioskodawców. I tak np. gdy dochód wynosi 5 tys. zł, marża wyniesie 2,7 proc., o 0,3 pkt. proc. mniej niż poprzednio. Przy dochodzie od 5 do 12 tys. zł mówimy o marży, wartej 2,5 proc., a powyżej 12 tys. zł – 2,3 pkt. proc.

Dla aktywnych klientów nagrody przygotował także Kredyt Bank. W sumie można uzyskać tutaj marżę o 0,5 pkt. proc. niższą od standardowej, jeśli skorzystamy z kilku dodatkowych produktów. Za konto premia wynosi 0,2 pkt. proc. i po 0,1 pkt. proc. za: kartę kredytową, ubezpieczenie na życie lub od utraty pracy i produkt inwestycyjny.

Warunkowo marże obniżają BOŚ (w złotych o 0,3 i 0,4 pkt. proc. w euro), Alior (od 0,3 do 0,5 pkt. proc., w zależności od wkładu własnego), Pekao (do 1,59 proc. przy kwocie kredytu ponad 300 tys. zł i dochodzie wnioskodawcy nie mniejszym niż 7,5 tys. zł) i Citi Handlowy (od 1 proc., ale wymagane jest konto, wpływy minimum 12 tys. zł, wkład własny i wysoka kwota kredytu).

Dowiedz się także: Jak skorzystać z programu „Rodzina na Swoim”, żeby dostać więcej?

Inne zasady naliczania marży

Nie wszystkie banki obniżają marże. Niektóre zmieniają sposoby jej naliczania, dzięki czemu klienci mogą się załapać na niższą cenę kredytu. Np. BNP Paribas Fortis przestał uzależniać marżę od wysokości wkładu własnego i kwoty kredytu, co w innych bankach jest standardem. BNP da niższą marżę w zamian za założenie tam konta w banku i stałe przelewy pensji. Reguła jest prosta: im większy wkład kredytobiorcy i kwota kredytu, tym lepsze warunki.

Kredyt Bank poszedł z kolei w drugą stronę. Wcześniej wysokość marży zależała od grupy ryzyka, do której zaliczony był klient. Brano pod uwagę jego status majątkowy, wykształcenie, wiek czy zawód. Od niedawna marża ustalana jest w oparciu o kwotę kredytu i wkład własny, a ściślej tzw. poziom LTV, który oznacza kwotę kredytu w relacji do wartości nieruchomości.

Zmian technicznych w siatce marż dokonał też Nordea Bank, dzięki czemu marże kredytów w euro i frankach szwajcarskich, dla kredytu równego 300 tys. zł, będą nieco korzystniejsze niż wcześniej. Z kolei Deutsche Bank PBC zdołał dogonić rynek, wprowadzając do oferty kredyty hipoteczne z dopłatami w ramach programu Rodzina na Swoim.

Polecamy serwis: Lokaty

Marże na korzystnych warunkach a ilość zaciągniętych kredytów

Czy promocyjna ofensywna przełoży się na wzrost liczby i wartości udzielonych kredytów oferty nie przyciągną nowych kredytobiorców, to wzrost zainteresowania kredytami może wywołać obawa, że później o kredyt będzie trudniej. Chodzi o drugą część zapisów tzw. rekomendacji T, które wchodzą w życie w połowie grudnia. Najważniejszy punkt, do którego banki będą musiały dostosować się, dotyczy sposobu badania zdolności kredytowej. Dzisiaj nie ma wytycznych, wspólnych dla wszystkich banków. W grudniu to się zmieni. Kredytobiorcy nie będą mogli przeznaczyć na raty kredytowe więcej niż 50 proc. dochodów netto, jeśli ich zarobki są mniejsze lub równe średniej krajowej. Jeżeli są większe, raty będą mogły pochłaniać nie więcej niż 65 proc. domowego budżetu. Po wejściu tych zmian w życie niektóre banki zostaną zmuszone do bardziej restrykcyjnego niż dotychczas wyliczania zdolności kredytowej, przez co dostępne kwoty kredytów mogą zmniejszyć się.

Do przyspieszenia decyzji zakupowych skłaniają też klientów zapowiadane zmiany w innej rekomendacji, oznaczonej symbolem S II. Komisja Nadzoru Finansowego chciałby, żeby wartość kredytów walutowych stanowiła maksymalnie połowę portfela hipotecznego banków. Wprowadzenie takiego ograniczenia oznaczałoby w praktyce, że kilka banków natychmiast musiałoby wstrzymać udzielanie kredytów. Na razie pomysł pozostaje w fazie projektów.

Co banki dają na zachętę

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
6 nowych konkursów w programie FERS, m.in. równe traktowanie na rynku pracy i cyfryzacja edukacji. Dofinansowanie ponad 144,5 mln zł

6 nowych konkursów w programie FERS, m.in. równe traktowanie na rynku pracy i cyfryzacja edukacji - Komitet Monitorujący Program Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego podjął decyzje. Na projekty wpisujące się w ramy konkursowe przeznaczone zostanie dofinansowanie ponad 144,5 mln zł.

BCC Mixer ’25 – 25. edycja networkingowego spotkania przedsiębiorców już w ten czwartek

W najbliższy czwartek, 27 listopada 2025 roku w hotelu Warsaw Presidential Hotel rozpocznie się 25. edycja wydarzenia BCC Mixer, organizowanego przez Business Centre Club (BCC). BCC Mixer to jedno z większych ogólnopolskich wydarzeń networkingowych, które co roku gromadzi blisko 200 przedsiębiorców: prezesów, właścicieli firm, menedżerów oraz gości specjalnych.

"Firma Dobrze Widziana" i medal Solidarności Społecznej – BCC wyróżnia tych, którzy realnie zmieniają świat

Zbliża się finał XVI edycji konkursu "Firma Dobrze Widziana" – ogólnopolskiego przedsięwzięcia Business Centre Club. W tym roku konkurs po raz pierwszy został połączony z wręczeniem Medalu Solidarności Społecznej – wyróżnienia przyznawanego osobom realnie zmieniającym rzeczywistość społeczną. Wśród tegorocznych laureatów znalazła się m.in. Anna Dymna.

Opłata mocowa i kogeneracyjna wystrzelą w 2026. Firmy zapłacą najwięcej od dekady

W 2026 roku rachunki za prąd zmienią się bardziej, niż większość odbiorców się spodziewa. To nie cena kWh odpowiada za podwyżki, lecz gwałtowny wzrost opłaty mocowej i kogeneracyjnej, które trafią na każdą fakturę od stycznia. Firmy zapłacą nawet o 55 proc. więcej, ale koszt odczują także gospodarstwa domowe. Sprawdzamy, dlaczego ceny rosną i kto zapłaci najwięcej.

REKLAMA

URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

"Zrób to sam" w prawie? To nie działa!

Obecnie w internecie znaleźć można wszystko. Bez trudu znajdziemy gotowe wzory umów, regulaminów, czy całe polityki. Takie rozwiązania kuszą prostotą, szybkością i przede wszystkim brakiem kosztów. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców decyduje się na skorzystanie z ogólnodostępnego wzoru nieznanego autora zamiast zapłacić za konsultację prawną i przygotowanie dokumentu przez profesjonalistę.

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

REKLAMA

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA