REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

W co najbardziej opłaca się inwestować w 2011 roku?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Rafał Lerski
W tym roku trafną decyzją może okazać się inwestowanie w akcje zagraniczne.
W tym roku trafną decyzją może okazać się inwestowanie w akcje zagraniczne.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Jeżeli kryzys fiskalny Eurloandu nie doprowadzi do niewypłacalności banków, jego nasilenie wywoła spadek cen akcji. Mogą to wykorzystać osoby, chcące zainwestować w fundusze inwestycyjne z tego obszaru geograficznego. Natomiast zyski z obligacji prawdopodobnie będą poniżej przeciętnej.

Szanse i zagrożenia dla inwestorów

REKLAMA

REKLAMA

Kontynuowanie ilościowego luzowania polityki pieniężnej i zatwierdzone niedawno ulgi podatkowe w USA będą sprzyjać wzrostom cen ryzykownych aktywów nie tylko w tym kraju, ale i na całym świecie. Rok 2011 w Stanach jest też trzecim rokiem cyklu prezydenckiego, w którym, według statystyk, uzyskanie dodatniej stopy zwrotu z inwestycji w akcje jest niemal pewne. Ostatnie odczyty wskaźników makroekonomicznych oraz prognozy międzynarodowych instytucji finansowych wskazują na dosyć dynamiczny wzrost globalnej koniunktury w rozpoczynającym się roku.

W skali całego roku najbardziej powinny zyskiwać akcje, głównie amerykańskie i te notowane na rynkach wschodzących oraz surowce. Na spokojny przebieg wykresów ich cen nie pozwolą jednak wciąż aktywne czynniki ryzyka. Do najpoważniejszych z nich należy rozwój sytuacji na froncie europejskiego kryzysu fiskalnego. Można przyjąć założenie, że państwa peryferyjne strefy euro mają jeszcze przed sobą największe problemy. Spadkowe notowania europejskich indeksów akcji, obserwowane w ostatnich dniach minionego roku, wyraźnie wskazują na to, że inwestorzy obawiają się rychłego nadejścia kolejnego etapu eskalacji kryzysu, którego ostateczne konsekwencje są trudne do przewidzenia.

Specyficznym zagrożeniem dla notowań polskich akcji mogą okazać się konsekwencje wprowadzenia reformy systemu emerytalnego w kształcie proponowanym przez rząd. Wartość przekazywanych do OFE składek spadnie o niemal 70%. Jednocześnie znikoma jest szansa na podniesienie limitów na inwestycje w papiery udziałowe. To zmniejszy pochodzący z tych instytucji popyt na akcje. W obliczu wzrastającej aktywności na rynku pierwotnym może okazać się, że w najbliższych miesiącach OFE zaczną być źródłem podaży papierów niektórych spółek. Pytanie, czy negatywne zjawiska będą miały miejsce już na początku roku, czy też nastąpią dopiero po 1 kwietnia, kiedy to szacunkowo powinien zacząć działać zreformowany system.

REKLAMA

Kontynuacja zacieśniania polityki pieniężnej w Chinach stanowi potencjalne zagrożenie dla globalnej koniunktury gospodarczej. Dla rynków wschodzących niebezpieczna jest presja na aprecjację ich walut. W USA największym wrogiem inwestorów może okazać się ewentualny brak wyraźnej poprawy na rynku pracy oraz kontynuacja spadków cen nieruchomości.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Reforma systemu emerytalnego bardziej uderzy w duże spółki

Obserwowany, lepszy od oczekiwań rynkowych wzrost polskiej gospodarki ma duże szanse na kontynuację w najbliższych latach. Według prognoz Komisji Europejskiej w 2011 Polska stanie się się drugim, najszybciej rozwijającym się krajem wśród państw członkowskich. W 2012 ma zostać liderem wzrostu PKB. Także prognozy Banku Światowego dla polskiego PKB na 2011 rok znacznie poprawiły się. Wiele wskazuje więc na to, że świetne dane o dynamice PKB w III kwartale to tylko preludium do wejścia na ścieżkę długotrwałego wzrostu, co powinno wspierać notowania polskich akcji i inwestujących w nie funduszy. Oczywiście zagrożeniem dla realizacji tych prognoz może być ewentualny, negatywny wpływ europejskiego kryzysu fiskalnego na realną gospodarkę.

Notowania akcji małych i średnich spółek nie zachwyciły w minionym roku. Przyspieszenie dynamiki wzrostu gospodarki w najbliższych latach musi jednak prędzej czy później przełożyć się na znaczącą poprawę wyników finansowych przedsiębiorstw z tej grupy, co z kolei powinno doprowadzić do większej, względnej siły kursów małych spółek na GPW. Natomiast na dużych spółkach w większym stopniu może odbić się negatywny wpływ reformy systemu emerytalnego.

Dowiedz się także: Które branże dały inwestorom najwięcej zarobić w 2010 roku?

Szansa na rehabilitację funduszy hedginowych

W tym roku do funduszy hedgingowych, reprezentowanych dotychczas w Polsce jedynie przez Superfund TFI, dołączył Skarbiec Alternatywny, odzwierciedlający notowania jednego z funduszy firmy MAN. Od jakiegoś czasu wyniki tych funduszy nie zachwycają. Ta zła passa skłoniła zarządzających do modyfikacji zasad strategii inwestycyjnych, które opierają się głównie na inwestowaniu na podstawie trendów rynkowych. Daje to szansę na poprawę wyników w nadchodzących latach. Fundusze tego rodzaju zazwyczaj są nisko skorelowane z funduszami innego typu, co poprawia stosunek oczekiwanego zysku do podejmowanego ryzyka w skali całego portfela inwestycyjnego.

Inwestowanie w akcje zagraniczne

Jak wspomniano wcześniej, w tym roku dużą szansę na zysk mają inwestujący w akcje amerykańskie. Dalej warto też zachować ekspozycję na rynki wschodzące. Jeżeli wyceny, oparte na wskaźnikach C/Z dla światowych indeksów, skorygujemy o prognozowane dynamiki wzrostu gospodarek, to okaże się, że emerging markets wciąż przodują w tak sporządzonym rankingu atrakcyjności inwestycyjnej. Dodatkowo, na tle tego, co dzieje się obecnie z finansami krajów rozwiniętych, rynki wschodzące powoli tracą swój tradycyjny status obszarów zwiększonego ryzyka. Skutkuje to zmniejszaniem się oczekiwanej przez inwestorów premii za ryzyko, co dodatkowo wzmacnia kursy akcji w tych krajach.

Z racji relatywnie niskich wycen, opartych na analizie porównawczej oraz spodziewanych wzrostów na rynku surowców, większą siłą względną w grupie rynków wschodzących powinny cechować się rosyjskie akcje. Wciąż dosyć atrakcyjne pozostają kraje, które w ubiegłym roku były ulubieńcami inwestorów, czyli Indonezja, Tajlandia czy Turcja.

Sporą zagadką roku 2011 będzie zachowanie się kursów akcji największego z krajów, zaliczanych do rynków wschodzących, czyli Chin. Z jednej strony mamy wciąż ogromy potencjał wzrostowy tej gospodarki. Z drugiej strony istnieje możliwość studzenia trochę za bardzo rozgrzanej koniunktury. Obserwowany ostatnio dynamiczny wzrost indeksu akcji serii B, czyli papierów, które mogą kupować cudzoziemcy i które dominują w składzie portfeli funduszy inwestujących w tym kraju, spowodował dużą dywergencję z wykresami indeksów akcji, niedostępnych dla inwestorów zagranicznych. Sugeruje to możliwość wystąpienia głębszej korekty notowań papierów typu B.

Polecamy serwis: Kredyty

Apogeum kryzysu fiskalnego strefy euro najprawdopodobniej będziemy oglądali w tym roku. Spełnienie się takiego scenariusza doprowadzi do mocnych spadków cen akcji na giełdach Eurolandu. Przy założeniu, że kryzys nie skończy się ani na niewypłacalności systemu bankowego w Europie, ani upadkiem wspólnej waluty, będzie to dobry moment na kupno funduszy akcyjnych, inwestujących w tym rejonie. Nie należy jednak zbytnio spieszyć się z ewentualnym nabyciem konkretnych jednostek. Dla bezpieczeństwa warto rozłożyć zakupy w czasie.

Z perspektywy polskiego inwestora olbrzymie znaczenie dla wyników zagranicznych inwestycji mogą mieć notowania walut. Nawet dobre wytypowanie rosnącego, zagranicznego rynku nie gwarantuje sukcesu, jeżeli w tym samym czasie znacznie umocni się polska waluta. Rozwiązaniem mogą okazać się fundusze zabezpieczone przed ryzykiem walutowym. Polscy inwestorzy posiadają już możliwość zakupu jednostek takich funduszy, jednak wciąż oferta na naszym rynku nie jest duża. Trzeba pamiętać, że polska waluta nie tylko umacnia się, ale w ostatnich latach mieliśmy także do czynienia ze znacznym osłabieniem złotego. A w takiej sytuacji niestety fundusze zabezpieczone przed ryzykiem walutowym nie pozwalają na osiągnięcie dodatkowych zysków. Wydaje się więc, że szczególnie w dłuższym okresie lepiej jest pogodzić się z istnieniem ryzyka walutowego i potraktować różnorodność walutową portfela inwestycyjnego jako jeszcze jedną formę dywersyfikacji.

Potencjał złota i surowców

Warto inwestować w surowce w okresie ożywienia globalnej koniunktury. Surowce są też dobrym zabezpieczeniem przed deprecjacją dolara, której obawiają się niektórzy inwestorzy na skutek ekspansywnej polityki gospodarczej USA. Notowania surowców wspierane są przez niski koszt pieniądza na świecie. Cenom towarów mogłaby poważnie zaszkodzić jedynie globalna recesja, której wystąpienie w najbliższym czasie jest raczej mało prawdopodobne. Stopy zwrotu z surowców w minionym roku były lepsze niż te osiągnięte z akcji lub obligacji. Mimo tego ich potencjał wzrostowy raczej nie wyczerpał się jeszcze.

W 2010 roku mocno rosły też ceny złota i metali szlachetnych. Złoto wybierali zarówno inwestorzy, którzy obawiali się drugiego dna recesji, jak i ci, którzy na skutek rozdęcia bilansu Fed oraz długu i deficytu budżetu Stanów Zjednoczonych oczekują niekontrolowanego wzrostu inflacji w dłuższym okresie czasie. Nie bez znaczenia pozostają niskie rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, które zmniejszały alternatywny koszt utrzymywania nie przynoszącego przecież żadnego dochodu żółtego kruszcu. Ostatnie wzrosty rentowności obligacji powoli zmniejszają znaczenie tego ostatniego powodu aprecjacji cen złota. Mimo to nadal warto mieć w swoim portfelu fundusze inwestujące w złoto, które z powodu niskiej korelacji z innymi aktywami zawsze jest dobrym dywersyfikatorem w portfelu. To również rodzaj ubezpieczenia dla portfela na wypadek gdyby wydarzenia na globalnych rynkach przybrały kierunki inne niż zakłada panujący obecnie konsensus.

Niskie stopy zwrotu z inwestycji w obligacje

Końcówka roku zapowiada dosyć wyraźnie rozpoczęcie globalnego trendu wzrostu rentowności dłużnych papierów wartościowych. Wiele argumentów wskazuje na to, że tendencja ta może być kontynuowana, co będzie oznaczać niskie lub w niektórych przypadkach nawet ujemne stopy zwrotu z inwestycji w fundusze obligacji. Dobrze zdywersyfikowany, długoterminowy, odpowiednio dopasowany do profilu tolerancji ryzyka inwestora portfel, w większości przypadków zawierać będzie pewien odsetek funduszy obligacyjnych. Wydaje się jednak, że w 2011 ryzyko negatywnych konsekwencji, wynikających z niedoważania tego rodzaju funduszy w portfelu inwestycyjnym, jest znikome.

Zabezpieczenie przed ryzykiem

Podstawowym rozwiązaniem, zmniejszającym ryzyko inwestycji nie tylko w fundusze, jest dywersyfikacja. Nie warto koncentrować portfela na jednym funduszu. Takie podejście zwiększa ryzyko i element szczęścia (lub jego braku) w końcowym wyniku inwestycji. Ponieważ ciągle istnieje wiele potencjalnych zagrożeń dla scenariusza kontynuacji wzrostu światowej gospodarki, warto zastanowić się nad zastosowaniem aktywnych technik ograniczania ryzyka. Najprostszym sposobem na to jest ustalenie maksymalnego poziomu akceptowalnej straty na każdym z funduszy, którego przekroczenie będzie skutkować umorzeniem jednostek. Jeszcze lepsze rezultaty powinno dać zdefiniowanie z góry warunków, których łączne wystąpienie będzie skutkować rozpoznaniem zmiany trendu i wyjściem z danej inwestycji w celu ochrony kapitału. Dobre wyniki daje obserwacja trendów indeksów giełdowych w połączeniu z trendami wskaźników wyprzedzających koniunktury, które opisują rozwój aktywności gospodarczej w najważniejszych krajach świata. Warto też tak ustawić parametry kontroli ryzyka, aby nie dokonywać zbyt często transakcji, ponieważ w przypadku funduszy inwestycyjnych może to być kosztowne i nieefektywne podatkowo. Niestety, aktywna kontrola ryzyka w takim wydaniu wymaga poświęcenia sporej ilości czasu na obserwacje opisanych powyżej zjawisk.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

Firmy płacą ukryty abonament za cyberataki. Raport: większość ofiar wciąż wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń

Nowe badanie Enterprise Strategy Group ujawnia niepokojącą rozbieżność: choć 62 proc. firm padło w ostatnim roku ofiarą cyberataków, aż 93 proc. z nich nadal wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń. Eksperci ostrzegają – brak proaktywnego podejścia do bezpieczeństwa może kosztować organizacje miliony i zrujnować ich reputację.

Powrót do przyszłości: wskazówki dla nowego pokolenia programistów

Dla programistów u progu swojej kariery zawodowej istnieją obecnie dwie całkowicie odmienne drogi wejścia do branży.

ZUS udostępnił nowy formularz wniosku o wakacje składkowe

Zmiana upraszcza zasady wykazywania otrzymanej pomocy de minims. Płatnicy nie muszą już podawać danych organów udzielających pomocy wraz z kwotą i datą jej udzielenia.

REKLAMA

Test zaspokojenia – nowy mechanizm ochrony wierzycieli

Test zaspokojenia wierzycieli jest nową instytucją w Prawie restrukturyzacyjnym. Jej podstawowym celem pozostaje udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne rzeczywiście pozostaje najlepszą metodą wyjścia z zadłużenia przez przedsiębiorcę.

Odsetki w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Odsetki stanowią jeden z podstawowych mechanizmów motywowania dłużnika do regulowania należności na rzecz wierzyciela. Założenie jest tu bardzo proste: im dłuższe opóźnienie, tym większe odsetki trzeba zapłacić. Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego właściwie niewiele tutaj zmienia, aczkolwiek w inny sposób się ich dochodzi, a niekiedy również kalkuluje.

REKLAMA