REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jaka przyszłość polskiego rynku finansowego

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
 Instytut Rozwoju Biznesu
Firma doradczo-szkoleniowa

REKLAMA

REKLAMA

Wejście na giełdę PZU, Tauronu, PGE , zapowiedzi zagranicznych banków dotyczące otwierania biur bankowości inwestycyjnej w Polsce, to wszystko powoduje, że zadajemy sobie pytanie, w którym kierunku zmierza polski sektor finansowy.

Odpowiedź jest ważna nie tylko z punktu widzenia instytucji kontrolujących ten sektor, ale również ma znaczenie mikroekonomiczne, wskazując, jakie kwalifikacje już są lub mogą być w niedalekiej przyszłości wysoce pożądane na rynku pracy. To kadra specjalistów z finansów ostatecznie może nadać kierunek rozwoju polskiego systemu finansowego.

REKLAMA

Finansowa historia pierwszego dziesięciolecia, czyli era instytucji bankowych

Od początku lat 90. Polska, podobnie jak pozostałe kraje Europy Środkowo-Wschodniej musiała zmierzyć się z budową systemu finansowego niemal od początku. Pomimo wielu udanych reform, wspierających rozwój infrastruktury finansowej potrzebnej do funkcjonowania gospodarki rynkowej, przez wiele lat polski system finansowy opierał się na sektorze bankowym. Instytucje bankowe, w większości kontrolowane przez banki zagraniczne, wspierały rozwój polskiej gospodarki poprzez finansowanie nowych inwestycji. W tym okresie banki stanowiły jedyne źródło kapitału dla wielu firm, w szczególności z szybko rozwijającego się sektora małych i średnich przedsiębiorstw, które są uważane za motory wzrostu gospodarczego.

Pomimo iż giełda warszawska funkcjonuje od 1991 r. przez wiele lat jej kapitalizację tworzyło kilka spółek, a obroty były znikome ze względu na wysoką koncentrację akcjonariatu.

Ponadto, ze względu na wysokie wymogi dopuszczenia do obrotu i koszty wiążące się z byciem spółką notowaną na giełdzie, niewielka liczba funkcjonujących przedsiębiorstw z sektora MSP mogła sobie pozwolić na pozyskanie kapitału na inwestycje poprzez rynek kapitałowy. Dodatkowym utrudnieniem był brak odpowiedniej infrastruktury, wspierającej i obsługującej rynek kapitałowy, takiej jak: domy maklerskie, banki inwestycyjne, odpowiednie standardy corporate governance, ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych. Nie bez znaczenia był także brak zakorzenionej kultury rynku kapitałowego w polskim społeczeństwie, które na nowo po kilkudziesięcioletniej przerwie uczyło się zasad i mechanizmów wolnego rynku. To między innymi dlatego w 2002 r. tylko 216 spółek było notowanych na warszawskiej giełdzie ze średnią kapitalizacją 130 mln euro, podczas gdy w Wiedniu była ona dwukrotnie wyższa, a na rynku Euroneksu – sześciokrotnie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj również: Które fundusze inwestycyjne dały zarobić w sierpniu 2010 r.

REKLAMA

Również instytucje bankowe, które funkcjonowały w tym czasie na rynku polskim, w większości ograniczały swoją aktywność do prostej działalności kredytowej. Brak było ofert często spotykanych na Zachodzie w takich obszarach, jak: doradztwo finansowe, podatkowe, inwestycyjne, ubezpieczeniowe, możliwość pozyskiwania funduszy w alternatywny sposób czy doradztwo przy lokowaniu nadwyżek pieniężnych klientów. Nieobecni byli również najważniejsi światowi gracze na rynku bankowości inwestycyjnej, zajmujący się kompleksową obsługą przedsiębiorstw oraz transakcji finansowych, tacy jak:. Goldman Sachs, JP Morgan, Morgan Stanley czy Credit Suisse.

Po części winny był oczywiście rynek popytowy. Kapitalizacja rynku papierów dłużnych była znikoma i wynosiła 3,1 mld euro w 2002 r., przede wszystkim z powodu nikłego zainteresowania przedsiębiorstw tą formą finansowania. Również liczba transakcji z sektora bankowości inwestycyjnej była niewielka. Do tego czasu w Polsce przeprowadzono tylko jedną transakcję mezzanine (hybrydowe finansowanie łączące elementy finansowania dłużnego i własnego) oraz kilka transakcji sekurytyzacyjnych na stosunkowo niewielkie kwoty. Również załamanie się procesu prywatyzacji w Polsce po 2002 r. spowolniło rozwój bankowości inwestycyjnej, kiedy wiele banków zdecydowało się zrezygnować z tej działalności w naszym regionie, a skoncentrować na dużych transakcjach zagranicą.

Przełom na początku nowego wieku

REKLAMA

Wprowadzenie reformy systemu emerytalnego w 2001 r., a wraz z nią pojawienie się nowych graczy na rynku kapitałowym otworzyło nową erę w polskim systemie finansowym. Również wejście Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. przyśpieszyło reformy infrastrukturalne oraz zwiększyło zaufanie inwestorów. Oba zdarzenia przyspieszyły rozwój infrastruktury finansowej potrzebnej do prawidłowego funkcjonowania lokalnego rynku kapitałowego, a co za tym idzie – przyczyniały się do dynamicznego rozwoju warszawskiej giełdy. W przeciągu kilkunastu lat aktywa funduszy inwestycyjnych oraz firm ubezpieczeniowych wzrosły z 15 do 160 mld euro, a liczba spółek notowanych na GPW wzrosła w przeciągu 18 lat z 5 do 373, w tym od 2002 roku o ponad 150 kolejnych debiutów. Już w 2007 r. obroty na GPW były większe niż na wiedeńskiej giełdzie. A w 2008 r. giełda warszawska zajęła drugie miejsce w Europie pod względem liczby debiutów na rynku podstawowym, ustępując tylko rynkowi w Londynie (99 debiutów).

Wraz z pojawieniem się nowych instytucji finansowych coraz dokładniej widać zmianę w kulturze oszczędzania polskiego społeczeństwa. Ma to również znaczący wpływ na rozwój polskiego rynku kapitałowego. Pomimo depozytów bankowych, wciąż cieszących się zainteresowaniem jako formy oszczędzania, coraz więcej osób decyduje się na ulokowanie swoich oszczędności albo bezpośrednio na rynku kapitałowym w akcje, albo w sposób pośredni powierzając je funduszom inwestycyjnym. Zainteresowanie instrumentami rynku kapitałowego pokazał też debiut PZU. Jego akcje nabyło 250 tysięcy inwestorów indywidualnych, co stanowiło rekord w historii ofert giełdowych w Polsce. Również ostatnie dane ekonomiczne pokazują, iż inwestycje w fundusze (zarówno emerytalne, jak i inwestycyjne) rosły szybciej aniżeli w depozyty bankowe, a około połowa społeczeństwa polskiego preferuje alternatywne wobec depozytów bankowych formy oszczędzania.

Jaka przyszłość polskiego rynku finansowego?

Wzrost liczby spółek notowanych na warszawskiej giełdzie, a wraz z tym wielkość jej kapitalizacji i obrotów, coraz mocniejsza pozycja w obrocie instrumentami pochodnymi, rozwój instrumentów finansowych łączących rynek bankowy z kapitałowym, rosnący udział oszczędności społeczeństwa w instrumentach kapitałowych – wszystko to może świadczyć o tym, iż polski system finansowy zmierza w kierunku systemu opartego na rynku kapitałowym. Są tylko dwa czynniki, które mogą hamować ten trend: wciąż dość słabo rozwinięty rynek obligacji przedsiębiorstw oraz ciągle zbyt uboga infrastruktura rynku kapitałowego. Dlatego w dłuższej perspektywie w polskiej gospodarce może dojść do powstania tzw. systemu hybrydowego, który będzie oparty na rynku bankowym i kapitałowym.

Kwalifikacje na nowe czasy

Nowe tendencje w rozwoju polskiego systemu finansowego tworzą zapotrzebowanie na specjalistów z odpowiednimi kwalifikacjami, obejmującymi dogłębną znajomość zarówno rynku kapitałowego, jak i bankowego. W szczególności będą poszukiwane osoby z wyspecjalizowanymi kwalifikacjami i doświadczeniem na takie stanowiska, jak: portfolio manager, zarządzający aktywami, analityk rynku, analityk ryzyka, doradca inwestycyjny, manager ds. wycen instrumentów finansowych. 

Polecamy serwis Inwestycje

Dlatego osoby, które wiążą swoją przyszłość zawodową z rynkiem finansowym – bądź poprzez pracę w banku inwestycyjnym, bądź w innych instytucjach finansowych powinny dążyć do uzupełnienia bądź zdobycia kwalifikacji koniecznych na wymienionych wyżej stanowiskach.

Dziś rynek edukacji finansowej dostarcza wiele różnych form i możliwości doskonalenia kwalifikacji w tym zakresie. Jedną z nich bez wątpienia jest elitarny tytuł CFA (Chartered Financial Analyst, czyli dyplomowany analityk finansowy), który otwiera drzwi do elitarnego świata finansów. To jedna z najbardziej cenionych kwalifikacji międzynarodowych, która gwarantuje pracodawcom, iż zatrudniona przez nich osoba posiada zarówno wiedzę, jak i umiejętności konieczne do wykonywania zawodu. Pomimo iż przygotowanie do egzaminów wymaga wielu miesięcy wytężonej pracy, osoby, które je zdały, zgodnie potwierdzają, iż było warto – zarówno jeśli chodzi o satysfakcję zawodową, jak i poziom wynagrodzenia, znacznie przewyższający średnią w branży. Specjaliści z tytułem CFA – jak pokazuje światowa praktyka – mają realny wpływ na zarządzanie finansami swojej firmy, a zatem i jej pozycję na rynku. W Polsce tytułem CFA może się poszczycić ok. 200 osób, a to znaczy że zapotrzebowanie na takiej klasy specjalistów będzie szybko rosło wraz z rozwojem polskiego rynku finansowego.

dr Aneta Hryckiewicz - Autorka jest dyrektorem programowym w Instytucie Rozwoju Biznesu w obszarze finansów i rachunkowości oraz nadzoru właścicielskiego, a także adiunktem w Katedrze Rachunkowości Akademii Leona Koźmińskiego i Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie nad Menem, przez wiele lat związana z bankowością inwestycyjną.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w amortyzacji aut od 2026 r. – jak nie stracić 20 tys. zł na samochodzie firmowym?

Od 1 stycznia 2026 r. nadchodzi rewolucja dla przedsiębiorców. Zmiany w przepisach sprawią, że auta spalinowe staną się znacznie droższe w rozliczeniu podatkowym. Nowe, niższe limity amortyzacji i leasingu mogą uszczuplić kieszeń firmy o nawet 20 tys. zł w ciągu kilku lat. Co zrobić jeszcze w 2025 r., żeby uniknąć dodatkowych kosztów i utrzymać maksymalne odliczenia? Poniżej znajdziesz praktyczny poradnik.

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]. W pierwszej połowie br. 21,5 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG od osób, które mają obywatelstwo innego państwa. To 14,4% wszystkich zgłoszeń w tym zakresie.

Hossa na giełdzie w 2025 r. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają zagraniczni inwestorzy

Na warszawskiej giełdzie trwa hossa. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają u nas zagraniczni inwestorzy. Co musi się w Polsce zmienić, aby ludzie zaczęli inwestować na giełdzie?

Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

REKLAMA

Rezygnują z własnej działalności na rzecz umowy o pracę. Sytuacja jest trudna

Sytuacja jednoosobowych działalności gospodarczych jest trudna. Coraz więcej osób rezygnuje i wybiera umowę o pracę. W 2025 r. wpłynęło blisko 100 tysięcy wniosków o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej. Jakie są bezpośrednie przyczyny takiego stanu rzeczy?

Umowa Mercosur może osłabić rynek UE. O co chodzi? Jeszcze 40 umów handlowych należy przejrzeć

Umowa z krajami Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) dotyczy partnerstwa w obszarze handlu, dialogu politycznego i współpracy sektorowej. Otwiera rynek UE na produkty z tych państw, przede wszystkim mięso i zboża. Rolnicy obawiają się napływu tańszych, słabszej jakości produktów, które zdestabilizują rynek. UE ma jeszcze ponad 40 umów handlowych. Należy je przejrzeć.

1 października 2025 r. w Polsce wchodzi system kaucyjny. Jest pomysł przesunięcia terminu lub odstąpienia od kar

Dnia 1 października 2025 r. w Polsce wchodzi w życie system kaucyjny. Rzecznik MŚP przedstawia szereg obaw i wątpliwości dotyczących funkcjonowania nowych przepisów. Jest pomysł przesunięcia terminu wejścia w życie systemu kaucyjnego albo odstąpienia od nakładania kar na jego początkowym etapie.

Paragony grozy a wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny

Wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny. Mimo pojawiających się w mediach “paragonów grozy”, sierpniowy wypoczynek wciąż można zaplanować w korzystnej cenie, zwłaszcza rezerwując nocleg bezpośrednio.

REKLAMA

150 tys. zł dofinansowania! Dla kogo i od kiedy można składać wnioski?

Zakładasz własny biznes, ale brakuje Ci środków na start? Nie musisz od razu brać drogiego kredytu. W Polsce jest kilka źródeł finansowania, które mogą pomóc w uruchomieniu działalności – od dotacji i tanich pożyczek, po prywatnych inwestorów i crowdfunding. Wybór zależy m.in. od tego, czy jesteś bezrobotny, mieszkasz na wsi, czy może planujesz innowacyjny startup.

W pół roku otwarto ponad 149 tys. jednoosobowych firm. Do tego wznowiono przeszło 102 tys. [DANE Z CEIDG]

Jak wynika z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT), w pierwszej połowie 2025 roku do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło 149,1 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 1% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków było 150,7 tys. Co to oznacza?

REKLAMA