REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Amerykańskie dane niewiele pomogły warszawskiej giełdzie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Oczekiwanie na dane dotyczące tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki sparaliżowało aktywność naszych inwestorów. Gdy okazało się, że w czwartym kwartale PKB skoczył aż o 5,7 proc. radość nie była zbyt wielka. WIG20 znalazł się na niewielkim plusie, a na pozostałych indeksach nie zrobiło to niemal żadnego wrażenia. Dopiero fixing spowodował nieco większą reakcję. Wskaźniki za oceanem rosły na początku sesji zaledwie o około 0,6-0,7 proc.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Indeks największych spółek rozpoczął dzień w okolicach czwartkowego zamknięcia, a więc dość optymistycznie, biorąc pod uwagę finał wczorajszej sesji za oceanem. WIG tracił na otwarciu 0,1 proc. Już w pierwszej godzinie handlu WIG20 znalazł się pod kreską, zniżkując o 0,3-0,4 proc. Na spadek początkowo najmocniej „pracowały” akcje KGHM, spadające o ponad 1,5 proc. i PKN Orlen. Później miejsce tego ostatniego „zajęły” papiery PKO. Notowania toczyły się jednak w sennej atmosferze i przy bardzo małych obrotach. Do godziny 14.00 ledwie przekroczyły one poziom 600 mln zł, z czego ponad połowa przypadała na KGHM i Pekao i PKO. Widać było wyraźne oczekiwanie na dane ze Stanów Zjednoczonych. Sięgające 1 proc. wzrosty na giełdach we Frankfurcie i Paryżu nie stanowiły wystarczającej zachęty dla byków, które nie podejmowały żadnej próby działania.

Publikacja danych o amerykańskiej gospodarce podziałała ożywczo jedynie na indeks największych firm a i w jego przypadku trudno było mówić o euforii. Ostatecznie, po podciąganiu na końcowym fixingu, WIG20 zyskał 0,83 proc., WIG wzrósł o 0,35 proc., wskaźnik małych firm zwiększył swoją wartość o 0,25 proc. Jedynie mWIG40 stracił 0,62 proc. Wartość obrotów na rynku akcji wyniosła 1,3 mld zł.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

W trakcie czwartkowej sesji na Wall Street ani przez moment nie było wątpliwości, kto rozdaje karty. S&P500 stracił prawie 13 punktów, zniżkując o 1,18 proc. Dow Jones zubożał o niemal 116 punktów i 1,13 proc. a Nasdaq zmniejszył swoją wartość o 1,91 proc. Po krótkiej, trwającej trzy dni obronie w okolicach wsparcia, byki znów zostały zepchnięte piętro niżej. Ruch w dół jest więc kontynuowany, każdy spadek odbywa się z dość dużym impetem. Byki bronią się dreptaniem po kilka punktów w przypadku S&P500, niedźwiedzie atakują grubszym kalibrem, po kilkanaście punktów „naraz”. Wskaźnik znalazł się w połowie długiej białej świecy z 11 października ubiegłego roku, co technicy pewnie zinterpretują jako istotne wydarzenie, jednak droga do spadku o minimum 40 punktów została wczoraj otwarta. Co gorsza, widać wyraźnie, że z trendem dzieje się „coś niedobrego”. Teraz każdy wzrost będzie traktowany jedynie jako chwilowe odreagowanie. Strach posiadaczy akcji będzie więc narastał, zwiększając podaż, a potencjalni kupujący mają czas, spokojnie poczekają na promocję.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W Azji, po czwartkowym odpoczynku, dziś mieliśmy powrót spadków. Shanghai B-Share zniżkował aż o 2,43 proc., jednak Shanghai Composite tracił zaledwie 0,16 proc. Nikkei spadł o prawie 2,1 proc. Liderem w tym gronie był wskaźnik giełdy koreańskiej, zniżkujący o 2,44 proc. Jedynymi parkietami, notującymi wzrost były Indie i Tajlandia. Indeksy we Frankfurcie i Paryżu zaczęły sesję od wzrostu o 0,7-0,8 proc. a wkrótce dołączył do nich Londyn. Utrzymywały się one na tym poziomie przez większą część dnia. Jedynie FTSE zmniejszył skalę zwyżki do 0,4 proc. Na giełdach naszego regionu nie było ani śladu optymizmu. Niemal wszystkie indeksy notowały niewielkie spadki. Wyjątkiem był parkiet sofijski i moskiewski. Widać, że nie ma chętnych na ryzykowne inwestycje.

Nastroje zdecydowanie poprawiły się po publikacji lepszych niż się spodziewano danych o wzroście amerykańskiej gospodarki. Indeksy w Paryżu i Frankfurcie rosły po prawie 1,6 proc. Londyn ociągał się ze zwiększeniem skali zwyżki i poprzestał na 0,7 proc.

Waluty

Amerykańska waluta niespiesznie ale niezwykle konsekwentnie się umacnia. Robi to „niezależnie” od wszelkich bieżących informacji i wydarzeń. To zaś oznacza, że mamy do czynienia z poważną zmianą sytuacji na światowym rynku walutowym. Dolar przestał tańczyć w rytm wystukiwany codziennie przez Wall Street i idzie swoją drogą, sygnalizując nowe trendy. Wczoraj tylko przez moment dał się zepchnąć do defensywy, ale przez cały dzień zdecydowanie dążył do zejścia poniżej poziomu 1,4 dolara za euro. Skutecznie. Dziś rano „ugruntowywał” swoje zdobycze. Kontrakcje wspólnej waluty sięgały zaledwie poziomu 1,395 dolara a o poziomie 1,4 nawet nie było co marzyć.

Nasza waluta radziła sobie dziś wyjątkowo dobrze. Zaczęła się umacniać od rana, ale być może można tę tendencję wiązać z prezentacją programu uzdrowienia finansów państwa przez premiera Donalda Tuska. Z wczorajszego poziomu 2,92 zł dolar staniał do nieco poniżej 2,9 zł. Wczesnym popołudniem euro wyceniano na 4,04 zł. a franka na 2,76 zł. Do końca dnia nie zanotowano większych zmian.

Podsumowanie

Styczeń, mimo dobrego początku, kończy się niezbyt pomyślnie dla byków. Nasze główne indeksy kończą miesiąc spadkiem o 1,6 proc. Najlepiej poradził sobie sWIG80, który zniżkował jedynie o niecały 1 proc. Największym przegranym okazał się wskaźnik średnich firm, który „zubożał” o 2 proc. Ostatnia sesja nie przyniosła żadnych rozstrzygnięć. Okazało się, że kierunku rynkom nie były w stanie wskazać nawet uznawane za bardzo istotne dane o stanie amerykańskiej gospodarki. Trzeba więc czekać dalej.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Vibe coding - czy AI zredukuje koszty tworzenia oprogramowania, a programiści staną się zbędni?

Kiedy pracowałem wczoraj wieczorem nad newsletterem, do szablonu potrzebowałem wołacza imienia – chciałem, żeby mail zaczynał się od “Witaj Marku”, zamiast „Witaj Marek”. W Excelu nie da się tego zrobić w prosty sposób, a na ręczne przerobienie wszystkich rekordów straciłbym długie godziny. Poprosiłem więc ChatGPT o skrypt, który zrobi to za mnie. Po trzech sekundach miałem działający kod, a wołacze przerobiłem w 20 minut. Więcej czasu zapewne zajęłoby spotkanie, na którym zleciłbym komuś to zadanie. Czy coraz więcej takich zadań nie będzie już wymagać udziału człowieka?

Wellbeing, który naprawdę działa. Arłamów Business Challenge 2025 pokazuje, jak budować silne organizacje w czasach kryzysu zaangażowania

Arłamów, 30 czerwca 2025 – „Zaangażowanie pracowników w Polsce wynosi jedynie 8%. Czas przestać mówić o benefitach i zacząć praktykować realny well-doing” – te słowa Jacka Santorskiego, psychologa biznesu i społecznego, wybrzmiały wyjątkowo mocno w trakcie tegorocznej edycji Arłamów Business Challenge.

Nie uczą się i nie pracują. Polscy NEET często są niewidzialni dla systemu

Jak pokazuje najnowszy raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, około 10% młodych Polaków nie uczy się ani nie pracuje. Kim są polscy NEET i dlaczego jest to realny problem społeczny?

Polska inwestycyjna zapaść – co hamuje rozwój i jak to zmienić?

Od 2015 roku stopa inwestycji w Polsce systematycznie spada. Choć może się to wydawać abstrakcyjnym wskaźnikiem makroekonomicznym, jego skutki odczuwamy wszyscy – wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, mniejszy przyrost zamożności, trudniejsza pogoń za Zachodem. Dlaczego tak się dzieje i czy można to odwrócić? O tym rozmawiali Szymon Glonek oraz dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

REKLAMA

Firma za granicą jako narzędzie legalnej optymalizacji podatkowej. Fakty i mity

W dzisiejszych czasach, gdy przedsiębiorcy coraz częściej stają przed koniecznością konkurowania na globalnym rynku, pojęcie optymalizacji podatkowej staje się jednym z kluczowych elementów strategii biznesowej. Wiele osób kojarzy jednak przenoszenie firmy za granicę głównie z próbą unikania podatków lub wręcz z działaniami nielegalnymi. Tymczasem, właściwie zaplanowana firma za granicą może być w pełni legalnym i etycznym narzędziem zarządzania obciążeniami fiskalnymi. W tym artykule obalimy popularne mity, przedstawimy fakty, wyjaśnimy, które rozwiązania są legalne, a które mogą być uznane za agresywną optymalizację. Odpowiemy też na kluczowe pytanie: czy polski przedsiębiorca faktycznie zyskuje, przenosząc działalność poza Polskę?

5 sprawdzonych metod pozyskiwania klientów B2B, które działają w 2025 roku

Pozyskiwanie klientów biznesowych w 2025 roku wymaga elastyczności, innowacyjności i umiejętnego łączenia tradycyjnych oraz nowoczesnych metod sprzedaży. Zmieniające się preferencje klientów, rozwój technologii i rosnące znaczenie relacji międzyludzkich sprawiają, że firmy muszą dostosować swoje strategie, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Dobry prawnik zadba o zgodność strategii z przepisami prawa oraz zapewni ochronę interesów firmy. Oto pięć sprawdzonych metod, które pomogą w pozyskiwaniu klientów w obecnym roku.

Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

REKLAMA

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

REKLAMA