REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Trwa giełdowa wspinaczka na kolejne szczyty

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Przez większą część dzisiejszej sesji byki usypiały czujność swoich przeciwników. Ze spokojem „godziły” się na niewielkie spadki indeksów. Podaż zachowywała się zupełnie biernie i bez przekonania. Chęci do większej wyprzedaży nie było widać ani po skali zniżek, ani tym bardziej po wielkości obrotów.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Wczorajsze rekordy wystraszyły posiadaczy gotówki, a właścicieli akcji skłoniły do realizacji zysków. Ale ci drudzy zbytniej determinacji nie przejawiali. Indeks największych spółek tracił na początku dnia 0,4 proc., a WIG zniżkował o 0,25 proc. Na tym tle symboliczny wzrost wartości wskaźników małych i średnich firm wydawał się sporym osiągnięciem. W ciągu dnia zmiany były niewielkie. Najbardziej widoczna była utrata siły mWIG40 i sWIG80, które szybko zeszły pod kreskę. Mocno trzymały się papiery Telekomunikacji Polskiej. Zaczęły sesję od zwyżki o 0,3 proc., ale później zyskiwały nawet ponad 1,5 proc., chroniąc indeks największych firm przed większymi stratami. Końcówka sesji była imponująca. Byki, niezrażone niewielkimi spadkami amerykańskich indeksów na początku sesji, przystąpiły do ataku. Zaskoczona podaż nie była w stanie się im skutecznie przeciwstawić. Skala zwyżki nie była imponująca, ale i tak warszawski parkiet znów błyszczał na tle Europy.

WIG20 wzrósł o 0,94 proc., przekraczając nieznacznie poziom 2370 punktów. Zaledwie 30 punktów wyżej znajduje się poważniejszy opór. Indeks szerokiego rynku zwiększył swoją wartość o 0,71 proc., zbliżając się do 40 tysięcy na odległość zaledwie 350 punktów. Już jutro możemy mieć szansę mówienia o tych poziomach w czasie teraźniejszym. Wskaźnik średnich firm wzrósł o 0,66 proc. Jedynie indeks najmniejszych spółek zniżkował o 0,31 proc. Obroty przekroczyły nieznacznie 1,35 mld zł i nie należały do imponujących.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Rekordy indeksów zostały wczoraj w poczekalni giełdy przy Wall Street. Dow Jones spadł o 0,5 proc., ale zdołał się utrzymać ponad ładnie wyglądającym poziomem 10 000 punktów. S&P500 zwiększył swoją tęsknotę za równie atrakcyjną wielkością 1 100 punktów do prawie dziewięciu „oczek”, zniżkując o 0,62 proc. „Pukanie w sufit” nieco osłabło, a ukazujące się na przemian białe i czarne świece na wykresach indeksów oznaczają wahania nastrojów inwestorów i walkę byków z niedźwiedziami w bardzo ważnym dla rynku miejscu. Rekordy nie dodają bykom skrzydeł, a raczej prowokują obóz niedźwiedzi. Coraz większa grupa inwestorów, nie tylko za oceanem, zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, co bardzo jasno podkreślił główny analityk BNP Paribas, mówiąc, że „obecnie w USA jest 9,5 biliona dolarów płynnych aktywów nie przynoszących zysków i inwestowanych w papiery wartościowe, co powoduje wzrost ich cen”. Amen. Podobne podstawy ma hossa na giełdzie w Szanghaju. Chińczycy się nie boją, ale Brazylijczycy już się przestraszyli. Tamtejszy rząd postanowił wprowadzić 2 proc. podatek od zagranicznego kapitału inwestującego na rynku akcji i obligacji. Boją się nie tylko hossy, ale przede wszystkim aprecjacji waluty.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Chiny zresztą też mają swój „bezpiecznik” w postaci Shanghai B-Share, czyli segmentu rynku akcji, które mogą być kupowane przez zagranicznych inwestorów. Dziś wskaźnik ten wzrósł o 0,23 proc., a Shanghai Composite spadł o 0,45 proc. Zniżki indeksów dominowały w całej Azji, ale ich skala była niewielka. Nikkei stracił zaledwie 0,03 proc. Liderem był Bombaj, gdzie indeks spadł o 1,2 proc.

Europejscy liderzy zaczęli, jak zwykle, ostrożnie. Zwyżki indeksów we Frankfurcie, Londynie i Paryżu sięgały na otwarciu 0,3-0,4 proc. Ta ostrożność zabarwiona nutką nadziei przetrwała tylko godzinę. Spadek pod kreskę nastąpił więc dość szybko i wskaźniki usadowiły się na poziomie minus jeden na dłużej. Jednomyślność giełd na naszym kontynencie była zdecydowana. Różnice występowały jedynie w sile jej wyrazu. Największa była w Atenach, gdzie spadek przekraczał 2 proc. O tym, że nasze średnie spółki nie są osamotnione w swej słabości, świadczy sięgający 2,3 proc. spadek analogicznego do mWIG40 wskaźnika giełdy we Frankfurcie. Parkiety naszego regionu na tle spadkowego pejzażu nie wyróżniały się niczym szczególnym.

Końcówka sesji, dzięki wzrostom za oceanem, była już nieco lepsza. Skala spadków zmniejszyła się, a tuż po godzinie 16.00 wskaźniki w Paryżu i Frankfurcie zdołały wyjść na plus.

Waluty

Na rynku walutowym niepewność nie mniejsza, niż na giełdach akcji. Po spowodowanym zniżkami na Wall Street umocnieniu się wczoraj wieczorem dolara, dziś przez większą część dnia trwało niemal „zawieszenie broni”. Kurs euro poruszał się w przedziale od 1,49 do 1,495 dolara. O ataku na poziom 1,5 dolara za euro nie było mowy. Do tego potrzeba zwyżki giełdowych indeksów.

Na naszym rynku wahania były nieco większe. Wczoraj wieczorem złoty znacząco osłabł wobec dolara, za którego trzeba było płacić 2,8 zł. Dziś rano odrobił całą stratę i znów zszedł poniżej 2,77 zł za „zielonego”. Po południu ponownie zaczął tracić, a zmiany miały zasięg prawie 4 groszy. Identyczną „geometrię” i zasięg miały zmiany wartości naszej waluty wobec euro. Rano płacono za nie 4,14 zł, po południu 4,18 zł. Frank zdrożał z 2,74 zł rano do prawie 2,77 zł po południu.

Podsumowanie

Odpoczynek po wczorajszych rekordach naszych indeksów nie był ani zbyt „głęboki”, ani zbyt długi. Większych emocji na rynku nie było widać. Obroty znów nie zachwycają. Wszystko to powoduje, że wiara w hossę jest mocno ograniczona. Ale to właśnie zdaje się trzymać notowania na wysokich poziomach i popycha do spokojnego pokonywania kolejnych szczytów. Trzymanie się trendu w takich warunkach wymaga jednak żelaznych nerwów, ale okazuje się wciąż skuteczną strategią.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA