REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wall Street znów pomogła bykom

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Patrząc na zakres zmian indeksów można by sądzić, że dzisiejsza sesja była nudna i niewiele się działo. Jednak nastroje zmieniały się dość często. Z jednej strony może to świadczyć o niezdecydowaniu inwestorów, z drugiej zaś wskazuje na zmagania byków z niedźwiedziami.

Niewielkim zmianom indeksów w poniedziałek towarzyszyły jednak niezbyt wielkie obroty. Żadna ze stron nie uzyskała znaczącej przewagi. Można było odnieść wrażenie, że inwestorzy czekają na poważniejszy impuls. I rzeczywiście nadszedł. Bardzo dobry początek sesji na Wall Street rozwiał wątpliwości i przesądził o zwycięstwie byków.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

W pierwszych godzinach poniedziałkowego handlu mieliśmy do czynienia z prawdziwą huśtawką nastrojów. Indeks największych spółek zaczął umiarkowanie optymistycznie, zyskując 0,4 proc. WIG był w okolicach piątkowego zamknięcia, a wskaźniki małych i średnich firm traciły po 0,3-0,4 proc. Po kilkunastu minutach indeks blue chipów zyskiwał już ponad 1 proc. Po godzinie był już na niewielkim minusie, ale uparcie dążył do odrobienia strat. Widać było walkę popytu z podażą, ale i niezdecydowanie inwestorów. Ilustracją tego zjawiska może być radykalna zmiana poglądów na ceny akcji Pekao. Na otwarciu zyskiwały one prawie 1 proc., po godzinie traciły 1,3 proc. Z kolei papiery BZ WBK rano zniżkowały o 0,3 proc., by wkrótce znaleźć się na 1 proc. plusie. Tylko papiery Telekomunikacji Polskiej trzymały się konsekwentnie w okolicach zera. Około 1,3 proc. traciły walory KGHM, w ślad za zniżkami kontraktów na miedź o 1,8 proc. W ciągu dnia ruchy wartości indeksów były niewielkie, ale ich kierunek zmieniał się dość często.

Zdecydowane wejście do gry Amerykanów przesądziło sprawę. O euforii nie było jednak mowy. Indeks największych spółek zwiększył swoją wartość jedynie o 0,68 proc., WIG zyskał 0,19 proc. Na wskaźnikach małych i średnich firm wzrosty za oceanem wrażenia nie zrobiły. mWIG40 stracił 0,3 proc., a sWIG80 zniżkował o 0,23 proc. Obroty wyniosły niecałe 1,1 mld zł.

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Za oceanem korekta nabiera rumieńców. Piątek był trzecim dniem jej trwania. Na razie wielkiej „krzywdy” rynkowi nie wyrządziła. Spadki nie były duże, zabrały indeksowi S&P500 łącznie 27 punktów, czyli 2,5 proc. Poprzednia, z przełomu sierpnia i września, obniżyła jego wartość o 3,5 proc. Ani tamtej, ani tej obecnej nie można określić mianem „poważnej”, a to oznacza, że „wszystko” jeszcze przed nami.

Tempa nabrały spadki na parkietach azjatyckich. Po raz kolejny przoduje w nich Nikkei. Dziś zniżkował o 2,5 proc. i znalazł się na poziomie najniższym od końca lipca. Prawie dwumiesięczna stabilizacja wokół poziomu 10 340 punktów zakończyła się więc zdecydowanym ruchem w dół. Nieco ponad 2 proc. tracił indeks w Hong Kongu. Na pozostałych parkietach również było niewesoło. Najbardziej niepokoi jednak to, co dzieje się w Chinach. Shanghai B-Share zniżkował dziś o 2 proc., a Shanghai Composite o 2,65 proc. Sytuacja robi się coraz trudniejsza. Spadki trwają tam niemal nieprzerwanie od połowy września. Nie są one dramatycznie duże, ale „konsekwentne”, a kierunek ich ruchu określony jest bardzo jednoznacznie.

Na głównych europejskich parkietach tydzień zaczął się bez obserwowanej do niedawna jednomyślności. Paryski CAC40 zniżkował na otwarciu o 0,14 proc., londyński FTSE zyskiwał 0,1 proc., a DAX aż o 0,95 proc. Radość niemieckich inwestorów to efekt wygranych przez chadecję wyborów parlamentarnych. Nie trwała ona jednak długo i po godzinie handlu we Frankfurcie i na pozostałych parkietach było już wyraźnie spadkowo. DAX na minusie przybywał jednak krótko, ale do poziomu z początku dnia powrócił dopiero wczesnym popołudniem. Wówczas lekki optymizm pojawił się również na pozostałych giełdach. Nie dotyczyło to jednak naszego regionu. Im bliżej końca sesji, tym optymizm na głównych parkietach był większy. Około godziny 16.00 DAX zyskiwał 1,8 proc., CAC40 rósł o 1,6 proc., a FTSE o 0,6 proc.

Waluty

Po piątkowej huśtawce nastrojów na światowych rynku walutowym, dziś rano nastąpiło gwałtowne umocnienie się dolara. Euro staniało w ciągu kilkudziesięciu minut z prawie 1,47 do 1,456 dolara. Wyraźnie odczuł to złoty. Oznaki słabości wykazywał już w piątek wieczorem, ale dziś na początku dnia stracił do dolara 3 grosze. Za „zielonego” trzeba było płacić prawie 2,9 zł. Euro zdrożało o 2 grosze, do 4,22 zł, a frank o nieco ponad grosz, do 2,8 zł. W efekcie nasza waluta wyrównała poprzedni szczyt słabości z 14 września, osiągnięty, podobnie jak obecny, po trwającej tydzień spadkowej tendencji. Wczesnym popołudniem złoty nieznacznie zyskiwał wobec głównych walut. Wydawało się, że do końca dnia zmiany będą niewielkie. Jednak osłabienie dolara wobec euro, będące wynikiem dobrego początku sesji na Wall Street, spowodowało poprawę i na naszym rynku. Około godziny 16.00 dolar kosztował 2,86 zł, euro 4,19 zł, a frank 2,77 zł.

Podsumowanie

Nasz rynek wciąż wydaje się dość silny. Trochę rozczarowujący jest brak kontynuacji uderzenia popytu z ubiegłego wtorku i spadek aktywności, jaki po nim nastąpił. Nie widać jednak również wielkiej chęci do poważniejszego „skorygowania” tamtego wzrostu. Indeksy wciąż trzymają się dość wysoko. Każdy scenariusz jest więc możliwy. Prognozy są zaś rozbieżne. Wciąż aktualne jest oczekiwanie na większą korektę spadkową, ale nie brakuje też opinii, że wkrótce możemy być świadkami kontynuacji ruchu w górę, nawet do nowych rekordów trwającej od ponad pół roku zwyżki. Koniec miesiąca i kwartału przemawia za scenariuszem co najmniej stabilizacji indeksów na wysokim poziomie.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

    "Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

    Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

    W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

    Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

    12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

    Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

    Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

    REKLAMA

    Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

    Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

    Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

    Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

    Coraz więcej firm ma w planach inwestycje – najwięcej wśród średnich, co trzecia. Co to oznacza dla gospodarki

    Czwarty kwartał z rzędu rośnie optymizm wśród przedsiębiorców, co oznacza powrót do normalności jakiego nie było od czasów pandemii. Stabilność w pozytywnych nastrojach właścicieli i kadry zarządzającej firmy dobrze rokuje dla tempa wzrostu polskiej gospodarki.

    KPO: Od 6 maja 2024 r. można składać wnioski na dotacje dla branży HoReCa - hotelarskiej, gastronomicznej, cateringowej, turystycznej i hotelarskiej

    Nabór wniosków na dotacje dla branży hotelarskiej, gastronomicznej i cateringowej oraz turystycznej i kulturalnej w ramach Krajowego Planu Odbudowy ogłoszono w kwietniu 2024 r. Wnioski będzie można składać od 6 maja 2024 r. do 5 czerwca 2024 r.

    REKLAMA

    Ile pracuje mikro- i mały przedsiębiorca? 40-60 godzin tygodniowo, bez zwolnień lekarskich i urlopów

    Przeciętny mikroprzedsiębiorca poświęca dużo więcej czasu na pracę niż przeciętny pracownik etatowy. Wielu przedsiębiorców nie korzysta ze zwolnień lekarskich i nie było na żadnym urlopie. Chociaż mikroprzedsiębiorcy zwykle zarabiają na poziomie średniej krajowej albo trochę więcej, to są zdecydowanie bardziej oszczędni niż większość Polaków.

    Duży wzrost cyberataków na świecie!

    Aż 28 proc. O tyle procent wzrosła liczba ataków cyberprzestępców. Hakerzy stawiają także na naukę i badania oraz sektor administracyjno-wojskowy. W Europie liczba ataków ransomware wzrosła o 64 proc. Jest się czego obawiać. 

    REKLAMA