REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Odwagi brakuje i bykom i niedźwiedziom

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Choć pierwsza sesja w tym tygodniu przebiegała po myśli grających na zwyżkę, to jednak nie mają oni zbyt wielu powodów do radości. Swoją zdobycz zawdzięczają bardzo małej aktywności podaży, która łatwo mogłaby doprowadzić do spadku kursów. Jak widać, także i niedźwiedzie nie są pewne swego. Dlatego też od kilku dni mamy sytuację patową, o czym najlepiej świadczą nie tyle niewielkie zmiany wartości indeksów, co niknące w oczach obroty. Dziś były najniższe od końca grudnia ubiegłego roku.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Indeksy na warszawskim parkiecie zaczęły dzień od niewielkich spadków, sięgających około 0,2 proc. Jedynie wskaźnik najmniejszych firm notował symboliczny wzrost. Szybko jednak małe spadki zamieniły się w równie niewielkie wzrosty. Z czasem jednak było coraz lepiej. WIG20 zyskiwał około 1,5 proc., WIG oscylował wokół 1 proc. zwyżki. Poranny lider sWIG80 radził sobie za to coraz gorzej, zniżkując o około 0,5 proc. Zmiany były niewielkie, podobnie jak obroty, ale byki mogły cieszyć się, że notowania nie spadają. Widać było znów spore niezdecydowanie, oczekiwanie na to, co będzie się działo za oceanem. Nasz rynek nie jest obecnie w stanie kierować się lokalnymi impulsami, bo ich po prostu brakuje.

Dziś indeksom pomagała przede wszystkim zwyżka notowań papierów KGHM i firm paliwowych. Liderem wzrostów (nie licząc mocno zwyżkujących akcji TVN) były na przemian PKN i KGHM. Nieźle wypadały również banki, za wyjątkiem PKO. WIG20 zakończył dzień wzrostem o 2 proc., a WIG zwyżkował o 1,59 proc. Wyraźnie słabsze były wskaźniki małych i średnich firm. mWIG40 zyskał 1,1 proc., a sWIG80 zaledwie 0,28 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły zaledwie 730 mln zł.

Giełdy zagraniczne

Piątkowe spadki amerykańskich indeksów nie zrobiły wielkiego wrażenia na inwestorach swoją skalą, ale wprowadziły sporo niepewności, co do dalszych losów giełdowej koniunktury. Indeks S&P500 bardzo niebezpiecznie zbliżył się do kluczowego poziomu 875 punktów, który do niedawna stawiał opór wzrostom, a teraz jest istotnym wsparciem byków przed ewentualnymi spadkami. Jeśli zostanie przełamany, korekta przybierze na sile i może sprowadzić indeksy sporo niżej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Giełdy azjatyckie niezbyt mocno przejęły się obawami o kierunek amerykańskich indeksów. Jedynie Nikkei zniżkował o 2,44 proc. Indeks w Szanghaju zyskał niemal 1 proc. a w Hong Kongu zwyżka wyniosła 1,38 proc. Euforia po wygranych przez Partię Kongresową w Indiach wybuchła na giełdzie w Bombaju. Tamtejszy indeks BSE30 zyskał aż ponad 17 proc.

Początek sesji w Europie raczej w kiepskich nastrojach. Indeksy głównych giełd zaczęły na minusach, sięgających od 0,5 proc. w przypadku FTSE do 1 proc. w przypadku CAC40. Na sięgającym 1,3 proc. minusie wystartował także węgierski BUX. W pierwszej części sesji zmiany wartości indeksów były wręcz kosmetyczne. Działo się naprawdę niewiele. Dopiero około południa nastroje zdecydowanie się poprawiły, na co wpływ miała i informacja o niewielkiej nadwyżce handlowej w strefie euro, choć spodziewano się deficytu i pozytywne wskazania, płynące z rynku kontraktów na amerykańskie indeksy. Wczesnym popołudniem na parkietach dominowały wzrosty. DAX zyskiwał ponad 1 proc., niewiele mniej CAC40 i FTSE. Poprawiła się też atmosfera na parkietach naszego regionu. BUX rósł o 2,5 proc. Na koniec dnia zyskiwał 4,6 proc. To pewnie reakcja na informację węgierskiego ministra finansów, że recesja będzie w tym kraju głębsza, niż zakładały wcześniejsze prognozy. PKB według szefa resortu ma spaść w tym roku o 6,7 proc., najmocniej od 1991 r. A warszawscy inwestorzy jacyś bardziej wybredni. Trzeba brać przykład z bratanków.

Waluty

Tydzień zaczął się od kontynuacji osłabienia wspólnej waluty, rozpoczętego jeszcze w piątek. Euro szybko jednak zaczęło odrabiać straty. Jeszcze rankiem za euro płacono 1,34 dolara, około 15.00 już 1,35 dolara. Na naszym rynku sytuacja odwrotna. Dzień złoty rozpoczął od osłabienia, z upływem czasu odrabiał straty. Rano dolara wyceniano na 3,33 zł, potem o 2 grosze mniej. Walka między naszą walutą a europejską była bardziej zacięta. Przez dłuższy czas za euro trzeba było płacić 4,48 zł, dopiero po kilku godzinach złoty odzyskał 2 grosze. Do południa lekko drożał frank, ale i on w końcu spasował. W południe za „szwajcara” trzeba było płacić prawie 2,97 zł, o 15.00 już tylko 2,95 zł.

Na rynku pojawiły się informacje, że Ministerstwo Finansów za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego od kilku dni przeciwdziała nadmiernemu osłabieniu złotego, dokonując niewielkich transakcji sprzedaży walut. Możliwe, że to właśnie dzięki nim w ubiegły czwartek i piątek mogliśmy obserwować scenariusz, według którego w pierwszej części dnia złoty się osłabiał, w drugiej zaś powracał do punktu wyjścia. Podobnie było dziś. Około godziny 16.00 nasza waluta nabrała jeszcze większej mocy i w przypadku dolara „rozmieniła” poziom 3,29 zł, euro staniało do 4,44 zł, a frank do 2,93 zł. BGK górą! Oby poszli za nim inwestorzy.

Podsumowanie

Na rynku akcji najwyraźniej trwa wyczekiwanie. Inwestorzy zastanawiają się nad szansami, jakie stoją przed bykami i niedźwiedziami. Widać zadyszkę i niepewność po obu stronach. A nawet więcej: wydaje się, że właśnie teraz jak na dłoni widać zmagania dwóch głównych giełdowych emocji – strachu i chciwości. Strach kupować akcje po wysokich cenach, żal sprzedawać, bo przecież notowania mogą wzrosnąć. Efektem jest chwilowa równowaga przy bardzo niskiej aktywności inwestorów. Taki stan zwykle nie trwa długo, więc rychło można spodziewać się rozstrzygnięcia. Ale na giełdzie pojęcie „rychło” jest bardzo elastyczne. Może równie dobrze trwać dwa tygodnie, jak i dwa miesiące.

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zespół marketingu w organizacji czy outsourcing usług – które rozwiązanie jest lepsze?

Lepiej inwestować w wewnętrzny zespół marketingowy czy może bardziej opłacalnym rozwiązaniem jest outsourcing usług marketingowych? Marketing odgrywa kluczową rolę w sukcesie każdej organizacji. W dobie cyfryzacji i rosnącej konkurencji firmy muszą stale dbać o swoją obecność na rynku, budować markę oraz skutecznie docierać do klientów.

Rekompensata dla rolnika za brak zapłaty za sprzedane produkty rolne. Wnioski tylko do 31 marca 2025 r.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przypomina, że od 1 lutego do 31 marca 2025 r. producent rolny lub grupa może złożyć do oddziału terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) wniosek o przyznanie rekompensaty z tytułu nieotrzymania zapłaty za sprzedane produkty rolne od podmiotu prowadzącego skup, przechowywanie, obróbkę lub przetwórstwo produktów rolnych, który stał się niewypłacalny w 2023 lub 2024 r. - w rozumieniu ustawy o Funduszu Ochrony Rolnictwa (FOR).

Zintegrowane raportowanie ESG zaczyna już być standardem. Czy w Polsce też?

96% czołowych firm na świecie raportuje zrównoważony rozwój, a 82% włącza dane ESG do raportów rocznych. W Polsce 89% dużych firm publikuje takie raporty, ale tylko 22% działa zgodnie ze standardami ESRS, co stanowi wyzwanie dla konkurencyjności na rynku UE.

Czy polskie firmy są gotowe na ESG?

Współczesny świat biznesu zakręcił się wokół kwestii związanych z ESG. Ta koncepcja, będąca wskaźnikiem zrównoważonego rozwoju, wpływa nie tylko na wielkie korporacje, ale coraz częściej obejmuje także małe i średnie przedsiębiorstwa. W dobie rosnących wymagań związanych ze zrównoważonością społeczną i środowiskową, ESG jest nie tylko wyzwaniem, ale również szansą na budowanie przewagi konkurencyjnej.

REKLAMA

ESG u dostawców czyli jak krok po kroku wdrożyć raportowanie ESG [Mini poradnik]

Wdrażanie raportowania ESG (środowiskowego, społecznego i zarządczego) to niełatwe zadanie, zwłaszcza dla dostawców, w tym działających dla większych firm. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wystarczy powołać koordynatora i zebrać dane, to tak naprawdę proces ten wymaga zaangażowania całej organizacji. Jakie są pierwsze kroki do skutecznego raportowania ESG? Na co zwrócić szczególną uwagę?

ESG to zielona miara ryzyka, która potrzebuje strategii zmian [Rekomendacje]

Żeby utrzymać się na rynku, sprostać konkurencji, a nawet ją wyprzedzić, warto stosować się do zasad, które już obowiązują dużych graczy. Najprostszym i najbardziej efektywnym sposobem będzie przygotowanie się, a więc stworzenie mapy działania – czyli strategii ESG – i wdrożenie jej w swojej firmie. Artykuł zawiera rekomendacje dla firm, które dopiero rozpoczynają podróż z ESG.

Ratingi ESG: katalizator zmian czy iluzja postępu?

Współczesny świat biznesu coraz silniej akcentuje znaczenie ESG jako wyznacznika zrównoważonego rozwoju. W tym kontekście ratingi ESG odgrywają kluczową rolę w ocenie działań firm na polu odpowiedzialności środowiskowe, społecznej i zarządzania. Ale czy są one rzeczywistym impulsem do zmian, czy raczej efektowną fasadą bez głębszego wpływu na biznesową rzeczywistość? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Zrównoważony biznes czyli jak strategie ESG zmienią reguły gry?

ESG to dziś megatrend, który dotyczy coraz więcej firm i organizacji. Zaciera powoli granicę między sukcesem a odpowiedzialnością biznesu. Mimo, iż wymaga od przedsiębiorców wiele wysiłku, ESG dostarcza m.in. nieocenione narzędzie, które może nie tylko przekształcić biznes, ale również pomóc budować lepszą przyszłość. To strategia ESG zmienia sposób działania firm na zrównoważony i odpowiedzialny.

REKLAMA

Podatek od nieruchomości może być niższy. Samorządy ustalają najwyższe możliwe stawki

Podatek od nieruchomości może być niższy. To samorządy ustalają najwyższe możliwe stawki, korzystając z widełek ustawowych. Przedsiębiorcy apelują do samorządów o obniżenie podatku. Niektóre firmy płacą go nawet setki tysięcy w skali roku.

Jakie recenzje online liczą się bardziej niż te pozytywne?

Podejmując decyzje zakupowe online, klienci kierują się kilkoma ważnymi kryteriami, z których opinie odgrywają kluczową rolę. Oczekują przy tym, że recenzje będą nie tylko pozytywne, ale również aktualne. Potwierdzają to wyniki najnowszego badania TRUSTMATE.io, z którego wynika, że aż 73% Polaków zwraca uwagę na aktualność opinii. Zaledwie 1,18% respondentów nie uważa tego za istotne.

REKLAMA