REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

KGHM w świetnej formie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paweł Cymcyk
Menedżer Komunikacji Inwestycyjnej ING TFI S.A.
Obniżenie ratingu Japonii zostało zbagatelizowane przez inwestorów.
Obniżenie ratingu Japonii zostało zbagatelizowane przez inwestorów.

REKLAMA

REKLAMA

W czwartek rano na rynek napłynęły zaskakujące wieści, związane z obniżeniem raitingu Japonii przez agencję Standard&Poors. Póki co rating zmienił się o pojedynczą jednostkę, ale inwestorzy już dali odczuć, że wysokie ceny największych gospodarek nie muszą utrzymywać się wiecznie.

Po tej pierwszej od 9 lat zmianie oceny Japonia jest „porównywalna” pod względem ryzyka do Chin. Reakcja rynków na komunikat o ocenie dla była prawie żadna, ponieważ większość zadłużenia Kraju Kwitnącej Wiśni przypada na obywateli, którzy nie zamierzają sprzedawać swoich obligacji. Na otwarciu nie poświęcano też uwagi komunikatowi po środowym posiedzeniu FED, podczas którego sytuacja nie zmieniła się nawet o jotę. Wszystkie stwierdzenia Bena Bernanke już od kilku miesięcy zalicza się do utartych schematów.

REKLAMA

REKLAMA

W Europie początek notowań wypadł neutralnie i nikt nie przejmował się sytuacją w Egipcie, gdzie tylko dziś rynek stracił 10,5 proc. To największy spadek od dwóch lat, ale na tyle egzotyczny i mało znaczący, że trudno oczekiwać reakcji. WIG20 do południa bez problemu odrobił wszystkie poranne straty, jednak osiągnąwszy kilkanaście punktów powyżej granicy 2700 pkt., popyt zaczął zachowywać wstrzemięźliwość. Naszego parkietu nie pobudziły do działania ani nowe, rekordowe poziomy niemieckiego DAX, ani amerykańskiego S&P500. Bez emocji i zmienności dryfowaliśmy w bok.

Przeczytaj również: Jakie są prognozy zysków dla firm wchodzących w skład indeksu S&P 500?

Dzień wypełniały raporty amerykańskich spółek, ale przeważająca większość z nich była całkowicie zgodna z prognozami. Natomiast część makro nie wypadła już tak dobrze. Po pierwsze tygodniowy odczyt ilości nowych bezrobotnych w USA ujawnił wzrost ich liczby do 454 tysięcy, podczas gdy oczekiwano zaledwie 405 tysięcy. Po drugie dane o ilości zamówień na dobra trwałego użytku w USA okazały się słabe. W ujęciu miesięcznym nastąpił spadek o 2,5 proc., a w istotniejszej części, po wyłączeniu środków transportu, nieznacznie powiększył się o 0,5 proc. Nie są to informacje, które mogłyby doprowadzić do przeceny, ponieważ dotyczą grudnia, a miesiąc wcześniej zamówienia wzrosły o 4,5 proc. Firmy nadal trzymają niesprzedane, świąteczne zapasy i krótkoterminowo składają mniejsze zamówienia.

REKLAMA

Polecamy serwis: Lokaty

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nasz rynek zakończył dzień wzrostem na fiksingu, który sprawia, że ponownie znajdujemy się w punkcie z końca poprzedniego tygodnia. Jedyny wniosek, jaki płynie z czwartkowej sesji, jest taki, że poziom 2700 pkt. po raz n-ty sprawdził się jako twarde dno, chociaż już przed południem znalazł się w małych opałach. To, w połączeniu z solidnymi obrotami, sugeruje, że podaż powinna mieć kłopoty w przejęciu inicjatywy. Martwi jednak fakt, że cały rynek trzyma się na jednym filarze, jakim jest KGHM, który zakończył dzień na ponad 4 proc. plusie. Takich rekordów nie da się pobić, więc albo byki zainteresują się innymi walorami i ustanowią inne rekordy albo teatr jednego aktora szybko się skończy. Rozstrzygnięcie w następnym tygodniu.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

Firmy płacą ukryty abonament za cyberataki. Raport: większość ofiar wciąż wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń

Nowe badanie Enterprise Strategy Group ujawnia niepokojącą rozbieżność: choć 62 proc. firm padło w ostatnim roku ofiarą cyberataków, aż 93 proc. z nich nadal wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń. Eksperci ostrzegają – brak proaktywnego podejścia do bezpieczeństwa może kosztować organizacje miliony i zrujnować ich reputację.

Powrót do przyszłości: wskazówki dla nowego pokolenia programistów

Dla programistów u progu swojej kariery zawodowej istnieją obecnie dwie całkowicie odmienne drogi wejścia do branży.

ZUS udostępnił nowy formularz wniosku o wakacje składkowe

Zmiana upraszcza zasady wykazywania otrzymanej pomocy de minims. Płatnicy nie muszą już podawać danych organów udzielających pomocy wraz z kwotą i datą jej udzielenia.

REKLAMA

Test zaspokojenia – nowy mechanizm ochrony wierzycieli

Test zaspokojenia wierzycieli jest nową instytucją w Prawie restrukturyzacyjnym. Jej podstawowym celem pozostaje udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne rzeczywiście pozostaje najlepszą metodą wyjścia z zadłużenia przez przedsiębiorcę.

Odsetki w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Odsetki stanowią jeden z podstawowych mechanizmów motywowania dłużnika do regulowania należności na rzecz wierzyciela. Założenie jest tu bardzo proste: im dłuższe opóźnienie, tym większe odsetki trzeba zapłacić. Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego właściwie niewiele tutaj zmienia, aczkolwiek w inny sposób się ich dochodzi, a niekiedy również kalkuluje.

REKLAMA