Porządki w biurze
REKLAMA
REKLAMA
Niezależnie od tego, jaki wykonujesz zawód, jesteś tym, kim jesteś, a nie tym, kim się stałeś, żeby teraz zajmować się swoim biurkiem, półkami czy innymi tego rodzaju sprawami! Praktyka pokazuje jednak, że nie jest to takie proste.
REKLAMA
- Właśnie ignorowanie tych organizacyjnych czynności prowadzi do tego, że zaczynają one dominować nad człowiekiem i w istotny sposób ograniczają ludzką wydajność pracy. Rezultat: m.in. poczucie winy z powodu rosnących na biurku stosów papierów, które odstraszają i zniechęcają do pracy. Albo ta ogromna strata czasu z powodu szukania jakichś dokumentów czy danych; albo marnotrawienie energii, co generalnie jest następstwem nieuporządkowania biura. Bowiem balast obarcza. Zawsze.
- No i do tego mamy jeszcze oddziaływanie z zewnątrz przez chaotyczne miejsca pracy, co wciąż od nowa potwierdzane jest wynikami prowadzonych w tym kierunku badań. Chaos oznacza utratę orientacji, przemęczenie, a nawet rezygnację. W liczbach wygląda to następująco – jak ostatnio stwierdził psycholog Cary Cooper z uniwersytetu w Harvard, studiując stan rzeczy w Europie, 70 procent personelu współpracującego z menedżerami zajmującymi najważniejsze stanowiska w swoich koncernach woli mieć uporządkowane biurka. „Przełożeni podejmują potajemnie istotne decyzje dotyczące potencjału i dalszej kariery swoich współpracowników, kierując się wrażeniem, jakie wywołuje na nich wygląd ich biurek”.
Polecamy: Gość w biurze
REKLAMA
Żebyście mnie źle nie zrozumieli. Nie mam tu na myśli zgrabnego biurka, na którym leżą równolegle do siebie dopiero co zatemperowane ołówki. Mówię tu o funkcjonalnym miejscu pracy, spełniającym wszystkie warunki w taki sposób, że organizowanie czegokolwiek staje się zbędne. Mówię też o miejscu pracy, w którym czujecie się dobrze, gdzie jest Wam przyjemnie, o miejscu, które pobudza także ze względu na swoistą estetykę, o miejscu, w którym spędzacie osiem, dziewięć albo dziesięć godzin dziennie i gdzie oczekiwana jest wydajna praca.
Rozwiązanie: Stwórz dla siebie w 24 godziny z pomocą metody upraszczania (Simplify-Method) raz na zawsze funkcjonujący system, który jest gruntownie przemyślany i „skrojony” na Twoją miarę. Aby tego dokonać, postępujesz logicznie krok po kroku i nastawiasz się w stu procentach na zrealizowanie tego projektu.
Twoja inwestycja: Maksimum 24 godziny. Program, którego mottem jest Po prostu uporządkuj!, jest tak stworzony, że pozostało Ci tylko wykonać krok po kroku w zależności od obecnych potrzeb oraz stanu, w jakim znajduje się Twoje miejsce pracy.
Twój zysk: Stwarzasz sobie biuro, w którym wszystko masz „na oku”, we wszystko masz wgląd i gdzie wszystko masz „pod ręką”. W liczbach może to równać się oszczędnościom czasowym nawet do dwóch godzin dziennie, nie wspominając już o zysku energetycznym czerpanym z pracy wykonywanej w nowych warunkach.
Zanim rozpoczniemy pracę z programem Po prostu uporządkuj! – przeczytajcie jeszcze komentarz na temat dwóch szeroko rozpowszechnionych błędnych założeń dotyczących sprzątania i porządkowania:
- Pierwszy błąd: „Porządkowanie wymaga ustanowienia nowego ładu dla istniejących już przedmiotów”. Jeśli tylko ładnie uporządkujecie istniejące obiekty, to taki ład utrzymany zostanie przez kilka godzin. Motto towarzyszące Wam przy sprzątaniu powinno brzmieć: „wyrzuć i opróżnij”. I tą właśnie drogą – za pomocą metody Po prostu posprzątaj! tworzysz sobie swoje uporządkowane biuro.
- Drugi błąd: „Nie mam czasu na sprzątanie”. Nie masz czasu na odłożenie na swoje miejsce na przykład nożyc, ale masz czas szukać ich, gdy nagle zajdzie taka potrzeba? Wyrzuć proszę ten argument – „nie mam czasu” – do śmietnika. Zainwestuj jednorazowo 24 godziny. Dzięki tej inwestycji zyskasz wiele cennego czasu.
Stwierdzisz już wkrótce, co oznacza naprawdę słowo balast, bo zauważa się to i odczuwa przeważnie dopiero wtedy, gdy on maleje. To tak, jakby nagle ktoś zdjął z Twoich barków wielki ciężar. Człowiek od razu czuje się wolniejszy. Lepiej widzi. Swobodniej oddycha. Swobodniej myśli. Do roboty!
Zobacz serwis: W biurze
Susanne Roth. Artykuł jest fragmentem książki Po prostu posprzątaj! Wydawnictwo KOS
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.