Jakie są największe błędy popełniane podczas tworzenie newsletter'a?
REKLAMA
REKLAMA
Mówiąc o błędach, jakie są popełniane przez twórców, z całą pewnością należy wspomnieć o wyglądzie newslettera, gdyż to właśnie w tej materii popełniane są największe błędy. Rzecz jasna nie wygląd jest najważniejszy, ale to właśnie na wygląd składa się najwięcej składników i to właśnie wygląd i ogólne wrażenie decyduje o tym, czy newsletter jest dobry czy też nie. Najbardziej rzucającym się w oczy błędem jest chaos panujący w wiadomości. W tym przypadku kluczową rolę odgrywa plan i rozmieszczenie wiadomości. Ponadto brak jakiegokolwiek pogrupowania tematycznego czy też różnice w wielkości wiadomości (lead) to bardzo poważne niedociągnięcia. Jest to niezwykle irytujące w oczach czytelnika. Taki bałagan uniemożliwia skupienie się na jednej wiadomości.
REKLAMA
Zobacz również: Jak zachować bezpieczeństwo w sieci? - Skrócone adresy URL
REKLAMA
Kolejnym „gwoździem do trumny” takiego newslettera może być przemieszanie treści wiadomości z różnymi reklamami nie związanymi z branżą.Oczywiście, wielu wydawców ratuje swój budżet reklamami, jednak ich nieprzemyślane rozmieszczenie nie tylko na stronie, ale i w newsletterze może przynieść negatywne skutki. Wyobraźmy sobie, że czytamy newsletter z branży komputerowej. W połowie wiadomości o najnowszym laptopie widnieje reklama kremu na zmarszczki… Oczywiście nie chodzi o kompletne usunięcie reklam z newsletterów, ale o przemyślane ich rozmieszczanie, które nie będzie utrudniać czytanie wiadomości przez internautę.
Kolejną rzeczą, jakiej należy unikać to nadmierne używanie różnych rodzajów, rozmiarów i kolorów czcionek. O ile z punktu widzenia twórcy, takie rozwiązanie może wydawać się atrakcyjne, o tyle w oczach czytelnika może być kompletnie chaotyczne i rozpraszające. Naturalnie taka kwestia jak długość wiadomości, która nie powinna przekraczać dwóch długości ekranu czyli około 1600-2000 pikseli nie powinna umknąć uwadze twórcy. Dłuższe wiadomości często są ignorowane przez czytelników.
Zobacz również: Fałszywi znajomi na portalach społecznościowych – jak nie dać się oszukać?
Przypomnijmy, newsletter powinien być KRÓTKĄ wiadomością zawierającą tylko najważniejsze informacje i skróty do dłuższych artykułów, a nie kopią wszystkich informacji zawartych na stronie głównej serwisu.
Jeśli w miarę rozwoju strony internetowej, decydujemy się na dodawanie nowych funkcjonalności do newslettera, należy pamiętać, aby styl nowych wiadomości bądź funkcji nie odbiegał znacząco od reszty, w innym przypadku, po kilkunastu zmianach newsletter będzie wyglądał jak kolorowa sałatka, jednak w przypadku newslettera, będzie to raczej ciężkostrawne dla czytelnika. Jeśli już musimy coś zmieniać, zmieniajmy albo całość, albo zadbajmy żeby nowości były w tym samym stylu co stałe już funkcje.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.