Open Source dla biznesu – czym charakteryzuje się to rozwiązanie?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Open source to nie tylko oszczędności i oprogramowanie, które notabene jest często błędnie postrzegane jako rozwiązanie "dla pasjonatów, których nie stać na drogie komercyjne pakiety". Jakie korzyści osiągnie firma korzystając z oprogramowania open source, czyli otwartego źródła? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, dlatego też niezbędna będzie analiza wszystkich zalet i wad tego rozwiązania.
REKLAMA
Wiele firm i organizacji, które sięgnęły po linuksa czy inne oprogramowanie open source, odkryło, że wcześniejsze wyobrażenia na temat tego typu rozwiązań było błędny. Czemu? Otóż firmy sięgają po tego typu rozwiązanie głównie ze względu na oszczędności, spodziewając się jednocześnie obniżonej jakości i niezawodności. Co ciekawe, okazuje się, że wiele z tych firm, które ze względu na kryzys zwróciły się ku tym rozwiązaniom, nie wymieniły ich na pakiety komercyjne, gdy już mogły sobie na to pozwolić. Jaki z tego morał? Otóż jeśli jedyną zaletą open source byłaby tylko cena, wiele firm wracałoby do rozwiązań komercyjnych. Oznacza to, że otwarte źródła to nie tylko oszczędność ceny, ale i dobra jakość. A jak jest z bezpieczeństwem?
Polecamy: Rusza pomoc w uzyskaniu unijnych dotacji na sprzęt IT – firmy na start!
REKLAMA
I w tym miejscu open source ma stabilną pozycję. Świadczyć o tym może opublikowana w listopadzie 2010 roku przez firmę Coverity lista błędów znalezionych w systemie Android. Oczywiście nie byłoby jej, gdyby kod źródłowy jądra tego systemu nie był dostępny dla wszystkich. To prawda, Android nie do końca jest otwarty, ale powyższy przykład pokazuje, że Prawo Linusa sprawdza się i w przypadku tej platformy. Oczywistym jest przecież fakt, że jeżeli wystarczająco dużo uważnych obserwatorów przygląda się oprogramowaniu, żaden błąd w nim zawarty nie będzie groźny, a co najważniejsze, szybko naprawiony. Posiadacze oprogramowania open source nie muszą czekać, aż korporacja wreszcie zabierze się za poprawienie błędu.
Zastanawiający może być fakt, że takie systemy jak Windows czy iOS nie posiadają tego typu raportów. Czy to oznacza, że są bezpieczniejsze? W przypadku zamkniętych platform nikt poza ich producentami nie ma pojęcia, ile zawierają błędów. Jest też mało prawdopodobne, by ograniczona liczba programistów i testerów była w stanie tak sprawnie lokalizować i eliminować błędy w kodzie, jak to czyni ogromna międzynarodowa społeczność w programach z otwartym kodem źródłowym. Owszem, użytkownik systemu komercyjnego może wykryć mnóstwo błędów, ale szansa na to, że ma on jakikolwiek wpływ na kierunek rozwoju oprogramowania jest dość niewielka.
Sprawdź również: Chłodzenie, łączenie i wyciszanie – pytania i odpowiedzi
Błędy w open source zazwyczaj są usuwane dość szybko, natomiast w świecie rozwiązań komercyjnych na niektóre łaty trzeba czekać dość długo, np. ostatnio odkryty błąd w module MHTML Internet Explorera doczekał się na razie tylko tymczasowego rozwiązania. Z drugiej jednak strony, używając oprogramowania open source nie mamy gwarancji na to, że będzie ono rozwijane przez konkretny okres czasu. Oszczędności są jednak na tyle duże, że warto spróbować.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.