10 mitów na temat pozycjonowania
REKLAMA
REKLAMA
1. Gęstość słów kluczowych ma znaczenie
Jest to stosunek użytych w treści fraz kluczowych podzielonych przez całkowitą liczbę słów i pomnożonych przez 100. W latach 2010-2016 copywriterzy przestrzegali reguły mówiącej o gęstości słów kluczowych nieprzekraczającej 3%, co miało być gwarantem pojawienia się strony na wysokich pozycjach w wynikach wyszukiwania.
REKLAMA
Dziś eksperci Google mówią, że gęstość słów kluczowych nie ma żadnego znaczenia. Zamiast się na niej skupiać, stawiają na tekst, który brzmi naturalnie, jest treściwy, pozbawiony błędów stylistycznych i angażuje czytelnika. Dobrym sposobem na osiągnięcie tego efektu jest chociażby przeczytanie go na głos przed oddaniem klientowi czy umieszczeniem na stronie.
Polecamy: Tarcza antykryzysowa – Podatki i prawo gospodarcze. Pakiet 5 ebooków
2. Pozycjonowanie jest usługą jednorazową
REKLAMA
Każdy właściciel strony internetowej marzy o tym, żeby pojawiła się na szczycie wyników wyszukiwania albo chociażby w top 10. Kiedy już to marzenie się ziści, odnosi się wrażenie, że cel został osiągnięty i można przysłowiowo osiąść na laurach i nie podejmować więcej żadnych działań.
Jest to nieprawda, ponieważ pozycjonowanie to nieustanne działanie w kierunku budowania autorytetu swojej marki poprzez chociażby regularne dodawanie wysokiej jakości contentu. Dotarcie do pierwszych wyników jest miłą konsekwencją tych działań, należy jednak pracować dalej, żeby tę pozycję utrzymać. Konkurencja nie śpi i wykorzysta każdą bierność na swoją korzyść.
3. Media społecznościowe pomagają osiągnąć wyższą pozycję
Na pewno warto mieć profil zawodowy w kilku mediach społecznościowych, żeby na bieżąco informować o swojej działalności, tym samym zwiększając szanse na pozyskanie nowych klientów. Jednak social media nie pomoże bezpośrednio w wywindowaniu witryny na najwyższe pozycje. Warto skupić się natomiast na działaniach pośrednich, które mogą się do tego przyczynić.
Przede wszystkim należy w dalszym ciągu być aktywnym w mediach społecznościowych. Wśród wszystkich osób, które codziennie goszczą chociażby na Facebooku może znaleźć się autor strony będącej autorytetem w konkretnej niszy. Jeśli taki ktoś zainteresuje się danym wpisem na profilu, istnieją szanse na zamieszczenie backlinka z atrybutem dofollow na jego stronie. A skoro ekspert odsyła dalej, to na pewno ma ku temu powód.
4. Linkowanie do innych serwisów osłabia siłę pozycjonowania
REKLAMA
Można pokusić się o stwierdzenie, że skoro linkujemy z tekstu do innych serwisów, niejako moc pozycjonowania jest „przekazywana” do innej strony. Choć na pewno serwis linkowany na tym skorzysta, nie oznacza to, że pozycja strony, z której następuje przekierowanie, zostanie osłabiona.
Jak już pisaliśmy wcześniej, pozycjonowanie opiera się na wysokiej jakości contencie. Linkowanie też się do niego zalicza, pod warunkiem, że serwis linkowany zawiera treści uważane przez boty Google jako wysokowartościowe. To działanie ma również pozytywny wpływ na serwis źródłowy, ponieważ powołuje się na inny, mający ustalony autorytet.
5. Częste posty są korzystne dla strony
W marketingu internetowym utarło się angielskie hasło „content is king” (treść króluje). Jest ono jak najbardziej prawdziwe, natomiast łatwo wpaść w pułapkę błędnej interpretacji. Z jednej strony może wskazywać na dużą ilość publikacji o niskiej jakości, ale z drugiej oznacza również, a raczej przede wszystkim, mniej postów, za to bardziej docenianych w środowiskach eksperckich.
Jakość, a nie ilość - mówią o tym marketingowcy i eksperci Google. A co za tym idzie, boty również się z tym liczą. Choć to zrozumiałe, wysoka jakość przynosi więcej korzyści, np. nagradzając witrynę wyższą pozycją w wynikach wyszukiwania czy lepszym wskaźnikiem Page Rank. Ale trzeba też pamiętać, że za niską jakość postów strona może zostać ukarana.
6. Pozycja w wynikach wyszukiwania jest stała
Podobnie do punktu 2, w którym pisaliśmy, że pozycjonowanie nie jest usługą jednorazową, pozycja w top 10 wyników wcale nie jest pewna. Wystarczy, że konkurencja wdroży odpowiednie strategie pozycjonowania, żeby po jakimś czasie zepchnąć daną stronę z pierwszej pozycji na niższe. Zobaczenie strony w pierwszych 10 wynikach wyszukiwania daje satysfakcję, ale nie wolno na tym poprzestawać.
Łatwo wyciągnąć błędny wniosek, że skoro danej firmie udało się uzyskać konkretną pozycję w SERP, to musi tak być i inni nie mają żadnych szans. To nie ma racji bytu. Warunki, które należy spełnić, aby dostać się na szczyt i utrzymać, regularnie się zmieniają. Co za tym idzie, należy przedsięwziąć odpowiednie kroki, żeby jak najdłużej na tym szczycie pozostać.
7. Domena typu Exact Match (EMD) gwarantuje sukces
Ten rodzaj domeny zawiera w sobie słowa kluczowe, po których można wyszukać konkretną stronę w Internecie. Generalnie, to dobry krok, ponieważ boty Google są automatycznie nakierowywane na dany serwis. Niegdyś mógł on liczyć na dosyć liczne odwiedziny, co dawało wymierne rezultaty. Do 2012 roku takie adresy miały ułatwioną drogę na szczyt.
Dlaczego do 2012 roku? Wtedy właśnie miała miejsce aktualizacja Exact Match Domain Update, w wyniku której roboty Google, poza adresem URL, zaczęły sprawdzać zawartość strony i odpowiednio ją oceniać. Jeśli więc strona z adresem typu EMD zawiera content niskiej jakości, zostanie uznana jako mało treściwa i ostatecznie zepchnięta na dalsze strony wyników.
8. Im więcej linków, tym lepiej
Linkowanie jest bardzo pomocne w pozycjonowaniu każdej strony. Nie dość, że dodajemy treść w postaci odniesienia do innej witryny, która może być autorytetem w danej niszy, to w dodatku generujemy ruch. Ponadto, w ramach dżentelmeńskiej umowy można liczyć na backlinki z atrybutem dofollow, co daje same korzyści.
Warto jednak pamiętać, że link building musi być umiejętnie wdrażany. Zbyt wiele linków może zostać zinterpretowane jako spam, co grozi karą. Ponadto, pod niektórymi linkami może kryć się content niskiej jakości, co boty Google szybko wykryją. Aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji, warto powoływać się na sprawdzone źródła.
9. Google Ads pozytywnie wpływa na pozycje
Płatne kampanie reklamowe wydają się dobrym pomysłem na zwiększenie popularności danej strony. I jest, ale tylko na początku, jeśli serwis powstał stosunkowo niedawno. Daje to wymierne korzyści, jak na przykład liczba odwiedzin czy stopniowe budowanie marki. Ale czy faktycznie idzie to w parze z pozycjonowaniem?
Nie do końca. Z reklamami jest jak z telefonem na kartę. Możesz dzwonić i wysyłać SMSy tak długo, jak będziesz zasilał swoje konto. Korzyści są uzależnione od budżetu. Kiedy się skończy albo zapadnie decyzja o zaprzestaniu korzystania z takiej kampanii, serwis automatycznie znika z wyników. Skuteczną alternatywą jest wdrożenie odpowiedniej strategii pozycjonowania.
10. Pozycjonowanie jest równoznaczne z SEO
Każdy właściciel strony internetowej prędzej czy później napotka te dwa pojęcia. Choć używane naprzemiennie, są one całkowicie różne. SEO, czyli optymalizacja pod kątem wyszukiwarek, obejmuje liczne działania na samej stronie, np. unikalna treść czy edycja kodu. Dzięki nim boty Google znajdą taką witrynę szybciej, co będzie miało przełożenie na pozycjonowanie.
Autorka: Jessica Surdel
Z zawodu tłumacz specjalistyczny, obecnie członek wspaniałej załogi MiroMind. Swoją pasję do pisania połączyła z pracą i dziś specjalizuje się w tworzeniu zoptymalizowanych tekstów na temat ekonomii, finansów, reklamy, marketingu cyfrowego i social media. Entuzjastka technologicznych nowości i podróży.
REKLAMA
REKLAMA