Jak zdywersyfikować przychody w e-biznesie?
REKLAMA
REKLAMA
Pierwszym i dla wielu przedsiębiorstw, jednym z głównych źródeł dochodu jest reklama zewnętrzna. Jest to co prawda dość ryzykowny model, ale jeśli nasz sklep się rozwinie, będzie to dość poważny kanał przychodów. Jeśli na naszej stronie będziemy notować powyżej 100 tysięcy unikalnych kliknięć miesięcznie, możemy pokusić się o wpięcie do którejś z sieci reklamowych. Co prawda wiąże się to z promowaniem zewnętrznych stron, ale przy odpowiednim doborze reklam ryzyko, że klienci przez naszą stronę przejdą do konkurencji jest znikome.
REKLAMA
Zobacz również: Czy każdy pomysł na e-biznes się sprawdzi?
REKLAMA
Kolejnym sposobem na usprawnienie płynności finansowej jest oferowanie subskrypcji i przedsprzedaży. Są to rodzaje sprzedaży, ale zaplanowanej z góry. Jeśli więc uda nam się zachęcić potencjalnego klienta do zadeklarowania zakupu i najlepiej natychmiastowej płatności, pozostanie nam jedynie wywiązanie się z umowy. Obecnie przedsprzedaże są bardzo popularne, na przykład w dziedzinie gier komputerowych czy ogólnie pojętej elektroniki. Jeśli decydujemy się na taki krok, musimy dopilnować terminów realizacji zamówień. Przedsprzedaż gwarantuje klientowi, że dostanie towar równo z premierą lub nawet wcześniej, a my musimy tych gwarancji dopełnić.
Kolejnym sposobem na dywersyfikację przychodów mogą być tak zwane wrzutki. Na czym to polega? Otóż do zamówień możemy dołączać różnorakie materiały promocyjne związane z zakupionym towarem. Mogą to być ulotki, dodatki, próbki towarów czy innego rodzaju bonusy zachęcające do skorzystania z oferty. Niestety minusem takiego rozwiązania jest konieczność ustalania warunków promocji z dystrybutorem lub producentem konkretnego towaru.
Warto przeczytać: Czy jeden dobry pomysł na e-biznes wystarczy na kilka lat?
Kolejnym sposobem na sprzedaż odłożoną w czasie są różnego rodzaju karty zakupowe czy kupony. Polega to na zapłaceniu za kartę zakupową konkretnej sumy pieniędzy. Następnie za przyszłe zakupy klient zamiast płacić gotówką, może przedłożyć kartę zakupową o konkretnej kwocie. Można również zamiast kart zakupowych oferować płatne konta w sklepie, które będą umożliwiały klientowi dokonywanie tańszych zakupów etc.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.