Czy nadal chcemy kupować mieszkania z instalacją gazową?
REKLAMA
REKLAMA
Tragiczny wybuch gazu w Zielonej Górze jest kolejnym przypadkiem awarii instalacji gazowej w bloku mieszkalnym. Piętnaście lat temu w Gdańsku wybuch gazu doprowadził do zapadnięcia się dwóch kondygnacji bloku mieszkalnego. Wbrew pozorom zdarzenia te nie mają negatywnego wpływu na popyt na mieszkania z instalacją gazową.
REKLAMA
Osiedla, gdzie wybuchł gaz, nie są atrakcyjne dla kupujących
Ostatnia tragedia powinna mieć największy wpływ na popyt na mieszkania w Zielonej Górze. Tak się jednak nie stało, a doradcy od nieruchomości nie zauważyli drastycznych zmian. - Osiedla Pomorskie i Śląskie nigdy nie były preferowane przez nabywców – tłumaczy Joanna Kowalska, doradca Home Broker z Zielonej Góry. Ponadto sam fakt istnienia instalacji gazowej w bloku nie wpływa znacząco na ceny nieruchomości. W Zielonej Górze, tak jak w innych miastach wojewódzkich, gros lokali znajduje się w blokach z gazem. Zgodnie z danymi, które napłynęły z Narodowego Spisu Powszechnego z 2002 roku, w Warszawie stanowiły one 91%, w Krakowie – 90%, a w Zielonej Górze – 91% wszystkich mieszkań.
Nadal chętnie gotujemy na gazie
W innych częściach kraju wpływ tragedia w Zielonej Górze może mieć jeszcze mniejszy wpływ na popyt na mieszkania. - Jeśli lokalizacja i cena nieruchomości pasują nabywcy, to rodzaj instalacji nie ma znaczenia przy wyborze mieszkania – mówi Paweł Chaberski, doradca Home Broker z Wrocławia. W dalszym ciągu pytanie o istnienie instalacji gazowej zdarza się bardzo rzadko. - Nabywcy pytają czasem, czy w budynku będzie gaz, jednak to pytanie jest zwykle zadawane nie ze względów bezpieczeństwa, a z powodu chęci gotowania na kuchenkach gazowych – zauważa Bogumił Depowski, doradca Home Broker z Warszawy.
Dowiedz się także: Dlaczego Polacy wolą mieszkać w Warszawie i Krakowie?
Nie chcemy używać „junkersów”
Inaczej kupujący spoglądają na piecyki gazowe w mieszkaniach. - Często nabywcy odrzucają mieszkania, w których są piece gazowe do ogrzewania wody. Myślą wtedy o wymianie go na elektryczny, co wiąże się z dodatkowym kosztem – wyjaśnia Agata Sierpina, doradca Home Broker z Gdańska.
Tanie gotowanie na kuchence indukcyjnej
REKLAMA
O tym, czy w nowych mieszkaniach będzie instalacja gazowa, decyduje popyt, generowany na lokalnym rynku. Bez wątpienia rezygnacja z instalacji jest dla dewelopera korzystna. Wówczas nie musi ubiegać się o stosowne pozwolenia, a i koszt budowy bloku bez instalacji gazowej powinien być niższy. - W Warszawie i okolicach bardzo rzadko jest instalowany gaz. Czasem zdarza się, że na osiedlu lub w budynku jest kotłownia gazowa, ale do mieszkań gaz nie jest już doprowadzany – zauważa Włodzimierz Wielogórski, Manager ds. Rynku Pierwotnego Home Broker. Dla potencjalnego nabywcy bilans rezygnacji z instalacji gazowej wydaje się pozytywny. - Instalacja elektryczna w kuchni jest bezpieczniejsza od gazowej, a koszty używania nowoczesnych kuchenek indukcyjnych są porównywalne z kosztami używania kuchenek gazowych – dodaje Włodzimierz Wielogórski.
Podobna sytuacja jest widoczna w Trójmieście. - W nowych inwestycjach od wielu lat deweloperzy nie przewidują korzystania z kuchenek gazowych w mieszkaniach, pomimo że w budynkach jest kotłownia gazowa – stwierdza Jacek Skindel, doradca Home Broker z Gdańska.
Polecamy serwis: Kredyty
Inaczej sytuacja wygląda w Lublinie. - Nabywcy bardzo często pytają, czy do mieszkania będzie doprowadzony gaz. Jednak odpowiedzi oczekują pozytywnej – mówi Bartosz Kowalczyk, doradca Home Broker z Lublina. Właśnie dlatego około czterech na pięć nowych projektów deweloperskich w Lublinie przewiduje możliwość korzystania z kuchenek gazowych. Tradycyjne podejście jest widoczne także w Katowicach i Rzeszowie. Jak zauważają Piotr Bykowski i Tomasz Stec, brak instalacji gazowej w tych miastach jest źle odbierany przez potencjalnych kupujących.
W Zielonej Górze także niewielu deweloperów rezygnuje z instalowania gazu w swoich inwestycjach. - Obecnie jest to na przykład firma Rajbud, ale możliwe, że po niedawnej tragedii dołączy do niego więcej firm – pointuje Joanna Kowalska, doradca Home Broker z Zielonej Góry.
Brak instalacji gazowych w blokach powyżej 35 metrów
O możliwości stosowania instalacji gazowych w budynkach mieszkalnych mówi rozporządzenie ministra infrastruktury. - Ze względów bezpieczeństwa w budynkach o wysokości ponad 35 metrów wprowadzone zostały ograniczenia stosowania instalacji gazowych, a w tych o wysokości ponad 25 m zastosowanie instalacji gazowej wymaga uzyskania opinii komendanta wojewódzkiej straży pożarnej – wyjaśnia Daniel Zaleski, ekspert techniczny z firmy Pegas. Jak pokazuje praktyka, tak inwestycji w tak wysokie mieszkania nie ma w Polsce tak wiele, więc ograniczenie to nie jest aż tak radykalne, jak się wydaje.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.