Dziurawa droga nie musi uszkodzić domowego budżetu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Minęła zima i wreszcie mamy wiosnę w pełnej okazałości. Przyleciały bociany, rozkwitły drzewa i jak grzyby po deszczu pojawiły się dziury w drogach. Pół biedy jeśli jedziemy trasą, którą znamy i wiemy gdzie musimy zwrócić szczególną uwagę i zwolnić, gorzej jeżeli jedziemy nieznaną trasą i dziura pojawia się dosłownie spod ziemi. Konsekwencje takiego spotkania mogą być różne począwszy od wykrzywionej felgi, a skończywszy na rozbitym samochodzie.
REKLAMA
W takich sytuacjach zazwyczaj przeklinamy drogowców, narzekamy na swój nieszczęśliwy los i wykładamy z portfela pieniądze na naprawę uszkodzeń. Tymczasem, szczególnie kiedy mamy kryzys warto powalczyć o swoje, bo dziura w drodze nie zawsze oznacza nasz wydatek za naprawę uszkodzonego auta. O tym, że za remont drogi odpowiada jej zarządca czyli gmina, powiat, województwo lub GDDKiA, wie każdy. Nie każdy jednak wie, że jeżeli z powodu niewywiązania się z tego obowiązku powstanie szkoda, odpowiedzialność za to ponosi również zarządca.
Odpowiada on za szkody:
- rzeczowe, czyli uszczerbek jakiego doznamy w swoim majątku np. konieczność wymiany skrzywionej felgi i związane z tą wymianą koszty oraz,
- osobowe, czyli będące następstwem naruszenia dóbr osobistych poszkodowanego oraz powiązanych z nimi kosztów majątkowych, np. rehabilitacja, zwrot kosztów leczenia.
Zgodnie z przepisami prawa, to na poszkodowanym ciąży obowiązek udowodnienia powstania szkody jak i tego, że wynikła ona na skutek zaniechania lub niedopełnienia obowiązków przez zarządcę drogi.
REKLAMA
Warto więc się odpowiednio zabezpieczyć i zgromadzić dowody potwierdzające zaistniałą szkodę. Najlepiej wezwać policję lub straż miejską w celu spisania notatki, postarać się o oświadczenia świadków, a także sfotografować zarówno uszkodzenia naszego samochodu jak i samej dziurawej nawierzchni. Dobrze jeżeli na zdjęciu będą jakieś charakterystyczne elementy otoczenia, aby nie było wątpliwości co do miejsca zdarzenia.
Ze wspomnianymi powyżej dokumentami oraz opisem zdarzenia udajemy się do zakładu ubezpieczeń, ponieważ to on wypłaci nam odszkodowanie, każdy zarządca jest bowiem ubezpieczony. Nie należy się przy tym obawiać, że odszkodowanie zostanie wypłacone z naszej polisy OC lub AC lub, że utracimy wypracowane zniżki.
REKLAMA
REKLAMA