REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jaki wpływ na ilość udzielonych kredytów mają depozyty i współczynnik wypłacalności?

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

REKLAMA

Jeżeli bank ma przewagę depozytów nad kredytami i wysoki wskaźnik płynności, oznacza to, że posiada on duże możliwości kapitałowe. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że taki bank będzie zainteresowany sprzedażą kredytów.

Zdecydowanym rekordzistą, jeśli chodzi o zapas oszczędności klientów, które można przeznaczyć na kredyty, jest Citi Handlowy. W banku tym relacja kredytów do depozytów pod koniec września wyniosła jedynie 57 proc. Tuż za nim jest ING Bank Śląski, gdzie kredyty to jedynie 69 proc. depozytów. O finansowaniu marzeń Polaków kredytami z rozmachem mogą opowiadać również Pekao i BZ WBK. W Pekao, drugim co do wielkości banku na rynku wskaźnik ten wynosi – 77 proc., a z kolei w piątym BZ WBK – 80 proc. Mniej kredytów niż depozytów mają także BOŚ i Getin Noble Bank (odpowiednio 91 i 92 proc.). 

REKLAMA

W granicach 95 proc. balansuje PKO BP, rok temu jego relacja kredytów do depozytów wynosiła 94 proc. Bank ten hojnie kredytował w minionych miesiącach zarówno klientów indywidualnych jak i firmy. W 12 miesięcy zwiększył wartość kredytów o ponad 14 mld zł, nieco wolniej natomiast powiększał depozyty (doszło niecałe 14 mld zł).

Przewaga kredytów nad depozytami

W sześciu pozostałych bankach giełdowych kredyty klientów przeważają nad ich depozytami. Nieznaczną przewagę pożyczek widać w Millennium, Kredyt Banku i BRE, ale już bardzo dużą w BPH, BNP Paribas Fortis czy Nordei. Te trzy ostatnie banki w dużym stopniu finansują akcję kredytową pieniędzmi pozyskanymi od inwestora strategicznego. Model ten szczególnie upodobała sobie Nordea, która mimo, że nie walczy ostro o depozyty klientów, nie żałuje na kredyty – relacje kredytów do depozytów ze 181 proc. przed rokiem podniosła już do 215 proc. A od września 2009 do września 2010 zwiększyła pulę kredytów o niebagatelną kwotę ponad 3 mld zł, osiągając pulę 19 mld zł. Ale już w BNP Paribas i BPH portfele kredytowe skurczyły się.

Dowiedz się także: Dlaczego przez Rekomendację S III może być trudno o kredyt walutowy?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Generalnie kryzys finansowy sprawił, że banki zdecydowanie większą wagę przykładają do zdobycia bazy depozytowej i ambicją większości instytucji jest, aby pieniądze na kredyty pochodziły właśnie z oszczędności, a nie z pożyczek na rynku międzybankowym czy też od inwestora strategicznego. W myśl tej polityki w ciągu roku przewaga kredytów nad depozytami na całym rynku spadła z 119,4 proc. do 115,6 proc.

Istnieje duża szansa na uzyskanie kredytu w banku, który nie narzeka na brak pieniędzy. Prawdopodobieństwo, że pożyczy, jest z pewnością większe niż u konkurencji, która nie śmierdzi groszem. Biorąc to pod uwagę, warto ubiegać się o kredyt w Citi Handlowym, ING Banku Śląskim, Pekao i BZ WBK.

Wysokie współczynniki wypłacalności 

Nie mniej ważne dla możliwości kredytowych są współczynniki wypłacalności. Zwracają na nie uwagę zwłaszcza banki z dużą przewagą depozytów nad pożyczkami. Wysokimi współczynnikami wypłacalności mogą pochwalić się Handlowy, Pekao, ING BSK i BZ WBK. Gdy wymagane minimum wynosi 8 proc. a za próg przyzwoitości uznaje się 10 proc., to w Pekao i Citi Handlowym wynoszą one ponad 17 proc. Z kolei w BZ WBK wskaźnik ten szacuje się grubo powyżej 13 proc., a w ING BSK – 12 proc. Z wyjątkiem BNP Paribas Fortis wzrósł on we wszystkich pozostałych bankach, notowanych na GPW. Wzrost ten stał się regułą dla całego sektora, gdzie współczynnik wypłacalności przed rokiem zwiększył się do 13,9 proc. z 12,2 proc.

Polecamy serwis: Kredyty

Z jednej strony nadpłynność wielu instytucji, szczególnie dużych, dobrze wróży poszukującym kredytów, z drugiej strony nie przesądza ostatecznie o kredytowej hojności banków.

Nadpłynność banków a dywidenda

REKLAMA

Rosnące odpisy na niespłacane w terminie kredyty powodują, że niejednemu analitykowi kredytowemu zadrży ręka, zanim podpisze się pod wnioskiem kredytowym. Jak podaje nadzór finansowy, po trzech kwartałach wartość odpisów, m.in. na nieregularne kredyty, wyniosła już 8,618 mld zł. Gdyby nie to, zyski banków nie wyniosłyby 8,6 mld zł, tylko dwa razy więcej. Na dodatek jest to kwota o 400 mln zł wyższa niż przed rokiem. Dlatego banki wciąż mogą trzymać pieniądze, zamiast pożyczać klientom. Tak np. dzieje się w Citi Handlowym, którego przewaga depozytów nad kredytami – ich portfel spadł o 1,2 mld zł – od września 2009 r. do września 2010 r. wzrosła z 35 do ponad 40 proc., a współczynnik wypłacalności skoczył z wysokiego pułapu 15,1 proc. na jeszcze wyższy – 17,6 proc. Nie można też powiedzieć, że klienci Pekao mocno korzystają z jego nadpłynności. Bank ten od jesieni zeszłego roku do końca września tego roku zwiększył wartość kredytów o 3,6 mld zł, podczas gdy nowych depozytów zebrał 12,5 mld zł. 

Zamiast przysłużyć się kredytom, wysokie współczynniki wypłacalności mogą być argumentem za wypłatą dywidendy, której banki poskąpiły w zeszłym roku ze względu na zalecenie Komisji Nadzoru Finansowego.

Źródło: Open Finance

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tego zawodu nie zastąpi AI. A które czeka zagłada? Ekspert: Programiści są pierwsi w kolejce

Sztuczna inteligencja na rynku pracy to temat, który budzi coraz większe emocje. W dobie dynamicznego rozwoju technologii jedno jest pewne – wiele profesji czeka poważna transformacja, a niektóre wręcz znikną. Ale są też takie zawody, których AI nie zastąpi – i to raczej nigdy. Jakie branże są najbardziej zagrożone? A gdzie ludzka praca pozostanie niezastąpiona? O tym mówi Jan Oleszczuk - Zygmuntowski z Polskiej Sieci Ekonomii.

Branża handlowa traci coraz więcej na kradzieżach w sklepach. Jak handlowcy rozwiązują ten problem

Zmorą branży handlowej wciąż są kradzieże sklepowe. Nasiliły się one w okresie wysokiej inflacji, ale teraz nie słabną w oczekiwanym tempie. Kradzieży z powodów ekonomicznych jest mniej, natomiast rozzuchwalili się złodzieje kradnący dla zysku.

Nadchodzi czas pożegnań z papierowymi fakturami. Wszystko co trzeba wiedzieć o e-fakturowaniu i KSeF

Krajowy System eFaktur powstał by ułatwić życie przedsiębiorcom, ale jest też nowym obowiązkiem, którego przestrzeganie narzuca prawo. Firmy, które nie będą przestrzegać jego zasad, muszą liczyć się z dotkliwymi karami, wynoszącymi nawet 100% kwoty podatku z faktury wystawionej poza KSeF.

Dlaczego rezygnują z założenia własnej firmy: kobiety mają inny powód niż mężczyźni

Aż 47 proc. ankietowanych Polaków nie chciałoby prowadzić własnej firmy – wskazują dane z raportu „Polki i przedsiębiorczość 2024: Bariery w zakładaniu firmy”. Kobiety przed założeniem własnej firmy powstrzymuje sytuacja rodzinna, a mężczyzn – stan zdrowia. Nowe dane.

REKLAMA

Branża meblarska mocno traci przez zagraniczną konkurencję, końca kłopotów nie widać

Wysokie koszty produkcji, spadający popyt i silna konkurencja z Azji osłabiają pozycję polskiej branży meblarskiej. Długi sektora, notowane w Krajowym Rejestrze Długów, sięgają już prawie 130 mln zł – coraz więcej przedsiębiorstw musi wybierać między utrzymaniem płynności a spłatą zobowiązań.

Prezydent zawetował. Przedsiębiorcy będą dalej płacić wysoką składkę zdrowotną a może rząd podejmie drugą próbę zmiany

Prezydent zawetował ustawę obniżającą składki zdrowotne dla przedsiębiorców. Rząd jednak nie ustępuje i podejmie kolejną próbę, powtarzając rozwiązania przyjęte w ustawie dokładnie w takiej samej treści. Jaka więc ma być składka zdrowotna gdy uda się przeprowadzić zmiany.

Rolnicy wierzą w dobrą koniunkturę - po dłuższej przerwie znów inwestują w maszyny rolnicze

W I kwartale 2025 roku rolnictwo było branżą z największym udziałem w finansowaniu maszyn i urządzeń przez firmy leasingowe – 28%, wynika z danych Związku Polskiego Leasingu. Rolnicy wracają do inwestowania wierząc w poprawę koniunktury w branży.

Mała firma, duże ryzyko. Dlaczego system ochrony to dziś inwestycja, nie koszt [WYWIAD]

Choć wielu właścicieli małych firm wciąż traktuje ochronę jako zbędny wydatek, rosnąca liczba incydentów – zarówno fizycznych, jak i cyfrowych – pokazuje, że to podejście bywa kosztowne. Dziś zagrożeniem może być nie tylko włamanie, ale też wyciek danych czy przestój operacyjny. W rozmowie z Adamem Śliwińskim, wiceprezesem Seris Konsalnet Security, sprawdzamy, jak MŚP mogą skutecznie zadbać o swoje bezpieczeństwo – bez milionowych budżetów, za to z myśleniem przyszłościowym.

REKLAMA

Polskie firmy chcą eksportować do USA, co z cłami

Polska gospodarka łapie drugi oddech czy walczy o utrzymanie na powierzchni? Jaka będzie przyszłość eksportu do USA? Eksperci podsumowali pierwszy kwartał 2025. Analizie poddany został nie tylko eksport polskich firm, ale i ogólny bilans handlu zagranicznego.

Teraz płatności odroczone także przy zakupach dla firmy

Polskie firmy uzyskują dostęp do płatności odroczonych oraz ratalnych w standardzie zbliżonym do tego oferowanego konsumentom. To duże ułatwienie, z którego skorzystają w pierwszej kolejności małe i średnie firmy.

REKLAMA