Bezrobocie nie drgnęło
REKLAMA
REKLAMA
„W końcu roku bezrobocie może być jednak wyższe. Pracodawcy zgłaszają coraz mniej ofert pracy, bo skończyły się prace sezonowe" - mówi Małgorzata Rusewicz, dyrektorka departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków pracy PKPP Lewiatan.
REKLAMA
REKLAMA
„Ponadto ograniczenie wydatków Funduszu Pracy spowodowało, że urzędy pracy mają mniej pieniędzy na aktywizację bezrobotnych. Jeszcze w 2010 roku dzięki stażom, szkoleniom, pracom interwencyjnym i innym formom aktywizacji skierowały one na rynek ok. 700 tys. bezrobotnych i o tyle zmniejszyła się ich liczba w skali roku.
Również plan Funduszu Pracy na 2012 r. nie napawa optymizmem. Ogranicza się w nim wydatki na niektóre programy aktywizacyjne, przewidując zaledwie 5 mln zł na projekty pilotażowe, czy 20 mln zł na programy specjalne. Tymczasem to właśnie takie projekty kierowane są do grup znajdujących się w szczególnej sytuacji na rynku pracy, np. kobiet, niepełnosprawnych, czy długotrwale bezrobotnych. Według raportu Departamentu Rynku Pracy MPiPS status osoby w szczególnej sytuacji na rynku pracy posiada aż 9 na 10 ogółu zarejestrowanych bezrobotnych. To pokazuje, że skala problemu bezrobocia jest ciągle poważnym wyzwaniem i nie należy cieszyć się z chwilowego zastopowania wzrostu bezrobocia.
Polecamy: Urzędnicy zapłacą za swoje błędy
Przedsiębiorców niepokoi też sytuacja gospodarcza w wielu krajach europejskich, szczególnie w Grecji i Włoszech. Obawiają się o przyszłą koniunkturę i niechętnie tworzą nowe miejsca pracy. Raczej wykorzystują dotychczasowy potencjał." - ocenia Małgorzata Rusewicz.
Źródło: PKPP Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.