Ośrodek hipoterapii jako pomysł na biznes
REKLAMA
REKLAMA
O ośrodku hipoterapii pani Marcelina Adamska-Krzempek nigdy nie myślała, zawsze jednak lubiła konie. Od dzieciństwa, opiekowała się troskliwie ulubionymi czworonogami traktując to zajęcia jako hobby. Niestety, nieszczęśliwy wypadek w życiu Pani Marceliny i uraz kręgosłupa jakiego doznała spowodował, że nie mogła już więcej zajmować się jazdą konną. Wtedy to właśnie narodził się pomysł aby otworzyć ośrodek hipoterapii.
REKLAMA
Koń chodzi jak człowiek
REKLAMA
Pani Marcelina skończyła więc studia pedagogiczne i w 2004 r. założyła terapeutyczną działalność gospodarczą. Jej podopiecznymi stały się głównie dzieci od 3 roku życia oraz osoby dorosłe. Wskazań do hipoterapii jest wiele, wśród nich m.in.: mózgowe porażenie dziecięce, choroby mięśni, zespoły genetyczne czy opóźnienie psychoruchowe.
Co daje koń? - Koń posiada wiele właściwości terapeutycznych. Najważniejszą spośród nich jest możliwość kodowania w mózgu prawidłowego wzorca ruchu miednicy podczas chodu. Ponadto następuje normalizacja napięcia mięśniowego, doskonaleniu ulega równowaga, koordynacja, orientacja przestrzenna, schemat własnego ciała, poczucie rytmu. No i, oczywiście, nieoceniony kontakt emocjonalny – tłumaczy Marcelina Adamska-Krzempek.
Sam koń jednak nie wystarczy. Dla pełnej terapii konieczny jest też odpowiedni sprzęt, umożliwiający rozwijanie tego, co osiągnięte zostaje w trakcie zajęć ze zwierzęciem. A to już sporo kosztuje.
Polecamy: Jak założyć salon fryzjerski?
„Lepszy start” z konsultantami
Pani Marcelina zaczęła się więc rozglądać za unijnym dofinansowaniem na otwarcie działalności gospodarczej. Początkowe podejmowane próby nie szły dobrze: profil jej biznesu nie pasował do Regionalnego Programu Operacyjnego ani do najpopularniejszego w kraju Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
Jednak w 2009 r. znajoma pani Marceliny pochwaliła się jej uzyskanym dofinansowaniem z działania 6.2 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Pani Marcelina uznała więc, że to byłoby rozwiązanie w sam raz dla jej pomysłu.
REKLAMA
W poszukiwaniu informacji na temat Programu, zaczęła przeglądać strony internetowe. Trafiła tam na Centrum Przedsiębiorczości S.A. w Woli - lokalną, acz niezwykle prężną instytucję wpierającą rozwój małych firm. Oprócz licznych form aktywności, Centrum prowadzi Punkt Konsultacyjny Krajowego Systemu Usług.
Marcelina Adamska-Krzempek umówiła się więc na wizytę z konsultantem. Okazało się, że najlepszym rozwiązaniem dla Pani Marceliny jest właśnie skorzystanie z pomocy finansowej oferowanej w projekcie „Lepszy start – stabilna firma” z działania 6.2 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.
Czas na psa…
Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia, a pani Marcelinie już w głowie kolejne pomysły na rozwój swojej firmy. Chce rozpocząć zajęcia z tzw. dogoterapię, czyli z udziałem psa. Również te czworonogi mają zbawienny wpływ na chore dzieci i nie tylko. – Dogoterapia znajduje zastosowanie w terapii i rehabilitacji dzieci ze wszystkimi rodzajami niepełnosprawności . Odpowiednio przygotowane zajęcia mogą być elementami wszystkich rodzajów rehabilitacji. Mogą zawierać np. ćwiczenia ruchowe, elementy psychodramy, ćwiczenia stymulujące rozwój poznawczy bądź rozwój społeczny. Wyobraźmy sobie, że podczas zajęć dziecko musi czołgać się na brzuchu do przodu z wyciąganiem i zginaniem na przemian rąk i nóg. Ćwiczenie trudne i męczące. Jeśli jednak obok małego pacjenta będzie czołgał się pies, to takie ćwiczenie nabiera zupełnie innego wymiaru – mówi Marcelina Adamska-Krzempek. Ale realizacja tych planów nie byłaby możliwa bez wcześniejszych osiągnięć firmy.
Polecamy: Jak założyć własną firmę?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.