Wypowiedzenie umowy franczyzy zawartej na czas określony z opcją przedłużenia
REKLAMA
REKLAMA
Umowa franczyzy (franchisingowa) ma charakter umowy wzajemnej. Praktyczny model tej umowy kształtuje się następująco.
REKLAMA
Na podstawie umowy, franczyzobiorca (franchisingobiorca, partner) uzyskuje od franczyzodawcy (franchisingodawcy, organizatora sieci) zezwolenie (franschise) na wykorzystywanie (sprawdzonego) sposobu prowadzenia określonej działalności gospodarczej i oznaczeń stosowanych przez franczyzodawcę, w zamian za wynagrodzenie (okresowe opłaty franchisingowe).
Umowa franczyzy jest zawierana na czas oznaczony lub nieoznaczony, rodzi więc, podobnie jak umowa najmu lub dzierżawy, zobowiązanie o charakterze trwałym.
Oczywiście są też definicje bardziej „przyjazne”, jedna z internetowych stron o franczyzie podaje, że franczyza „daje synergię doświadczeń”. Moim zdaniem, najkrótsza i najbardziej wdzięczna definicja franszyzy.
REKLAMA
W polskim systemie prawnym umowa franczyzowa jest tzw. umową nienazwaną zawieraną na podstawie przepisu art. 3531 kodeksu cywilnego (zasada swobody umów). Treść tej umowy nie jest uregulowana żadną ustawą. Nie reguluje jej również żaden z aktów niższego rzędu.
Przyjmuje się, że są to umowy o treści mieszanej, które mogą łączyć w sobie elementy umów nazwanych takich jak dzierżawa praw, sprzedaż, zlecenie, umowa licencyjna czy umowa agencji.
Polecamy: serwis Ryczałt
Zdarza się (w praktyce dosyć często) że umowa franczyzy zawiera taki oto zapis „umowę zawiera się na czas oznaczony 5 lat, z automatycznym jej przedłużeniem, na okres kolejnych 5 lat pod warunkiem, że działalność (określona w umowie) będzie nadal prowadzona”.
Przyjmijmy założenie, że umowa nie przewiduje możliwości wcześniejszego jej rozwiązania, wypowiedzenia, czy też odstąpienia od niej przez franczyzobiorcę. Oczywiście, w świetle zasady swobody umów i autonomii stron w kształtowaniu stosunków jest to dopuszczalne, chociażby dlatego, że obie strony umowy to przedsiębiorcy względem których oczekuje się podwyższonej staranności w działaniu.
Co wynika w praktyce z takiego zapisu? Czy jest to umowa na czas określony czy też nieokreślony?
Po pierwsze kodeks. Z przepisu art. 3651 k.c., wynika, że zobowiązanie bezterminowe o charakterze ciągłym wygasa po wypowiedzeniu przez dłużnika lub wierzyciela z zachowaniem terminów umownych, ustawowych lub zwyczajowych, a wobec braku takich terminów niezwłocznie po wypowiedzeniu. Umowa franczyzy jest zobowiązaniem o charakterze ciągłym.
Brzmienie powołanego zapisu umowy sugeruje, że umowa jest umową terminową. Tym niemniej powstaje poważna wątpliwość, czy rzeczywiście tak jest.
Polecamy: serwis PIT
Umowa zostaje zawarta na czas oznaczony 5 lat, z automatycznym jej przedłużeniem na okres kolejnych 5 lat pod warunkiem, że działalność będzie nadal prowadzona.
Przedłużenie okresu obowiązywania umowy powoduje, że umowa wiąże strony w niezmienionym brzmieniu. Oznacza to, że również postanowienie o automatycznym przedłużeniu okresu trwania umowy będzie nadal wiążące.
Powstaje zatem bardzo istotne pytanie, jaki będzie dalszy los zobowiązania po upływie 10 lat od daty podpisania umowy?
Teoretycznie odpowiedzi są dwie.
Można argumentować, że po 10 latach umowa wygasa z powodu upływu okresu na jaki została zawarta. Innymi słowy odpowiedź sprowadza się do stwierdzenia, że umowa jest umową zawartą na czas oznaczony, nie dłuższy jednak niż 10 lat.
Z drugiej strony, nie pozbawiona racji jest argumentacja, że po raz kolejny okres obowiązywania umowy ulegnie automatycznemu przedłużeniu o kolejne 5 lat, a po tym okresie o kolejnych 5 lat itd.
W konsekwencji umowa taka nie jest jednak umową terminową, a zatem istnieje możliwość jej wypowiedzenia na podstawie przepisu art. 3651 k.c., (przepis bezwzględnie obowiązujący). W takiej sytuacji, gdy ani umowa, ani ustawa nie przewidują terminu wypowiedzenia, umowa wygasałaby niezwłocznie po jej wypowiedzeniu.
A w praktyce? W praktyce, w sprawach spornych, szanse powodzenia argumentacji rozstrzygnie Sąd.
REKLAMA
REKLAMA