Trwają prace nad projektem o ograniczeniu sprzedaży alkoholu
REKLAMA
REKLAMA
Sejm skierował projekt ustawy dot. ograniczenia sprzedaży alkoholu do komisji. Poprawki do projektu złożyli m.in. posłowie PiS, PO i Nowoczesnej.
REKLAMA
REKLAMA
Poseł sprawozdawca Andrzej Gawron (PiS) zaznaczył, że działania w zakresie ograniczenia dostępności do alkoholu powinny być racjonalne, a nie restrykcyjne. Podkreślił, że nowelizacja umożliwia gminom sprawniejsze działania w przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Wyjaśnił, że możliwość wprowadzania zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w godzinach od 22 do 6 rano, ma na celu ograniczenie sprzedaży tam, gdzie "nadmierne spożycia sprawia największy problem”, czyli m.in. w centrach miast i kurortów.
Grzegorz Adam Woźniak (PiS) podkreślił, że propozycje zawarte w projekcie są odpowiedzią na postulaty samorządów o konieczność reakcji na koncentracje punktów sprzedaży alkoholu w centrach dużych miast i kurortach. Ocenił, że obecność na jednej ulicy "kilkunastu sklepów" z alkoholem powoduje znaczny wzrost przypadków naruszenia ładu i porządku w okolicy. Poseł w imieniu klubu złożył dwie poprawki.
Ryszard Wilczyński (PO) pochwalił proponowane założenia mówiące m.in. o możliwości ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach. W ocenie posła Po zwiększa to możliwość oddziaływania samorządów na miejsca, w których nocna sprzedaż alkoholu jest uciążliwością dla mieszkańców. Jednocześnie Wilczyński zwrócił uwagę na - jego zdaniem - kontrowersyjny zapis mówiący o zakazie spożywania alkoholu w miejscu publiczny. W ocenie posła regulacja nie jest precyzyjna. Klub zgłosił w tym zakresie poprawkę.
Polecamy: Przewodnik po zmianach przepisów 2017/2018
REKLAMA
Za "restrykcyjne" uznał proponowane zmiany poseł Kukiz'15 Paweł Skutecki. Jak mówił, "Polacy mają prawo używać legalnych produktów takich jak piwo i zaklinanie rzeczywistości w postaci tej ustawy niczego nie zmieni". Poseł skrytykował pomysł ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach. Zdaniem Skuteckiego jest to "zbyt głęboka ingerencja w wolność gospodarczą i wolność Polaków".
Mirosław Suchoń (N) ocenił, że nowelizacja to "w praktyce kolejna ingerencja w życie prywatne i swobodę działalności gospodarczej". Dodał, że rozwiązania spowodują problemy finansowe dla przedsiębiorców, oraz 'wysyp nielegalnych źródeł alkoholu".
Piotr Zgorzelski (PSL), przypomniał, że w kwietniu 2016 r. komisja samorządu terytorialnego i polityki regionalnej głosami posłów PiS odrzuciła projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zgłoszony przez grupę posłów. Podkreślił, że projekt zakładał "prawie to samo" co obecny. "Rozumiem, że sejm nie może przyjąć ustaw innych niż autorstwa partii rządzącej" - powiedział.
Proponowane rozwiązania pozytywnie oceniła Małgorzata Zwiercan reprezentująca koło poselskie Wolni i Solidarni. Jej zdaniem projekt ustawy wprowadza nowe narzędzia dla samorządów, w ustawowej walce z alkoholizmem. Dodała, że ograniczenie dostępności fizycznej i ekonomicznej jest uznanym na świecie mechanizmem przyczyniającym się do ograniczenia spożycia alkoholu.
Posłowie pytali ryzyka utraty miejsc pracy w branży piwowarskiej, nakładów przeznaczonych z budżetu państwa na przeciwdziałanie alkoholizmowi. Posłowie pytali też przedstawiciela wnioskodawców o to w jakim stopniu w projekcie zostały uwzględnione opinie samorządowe i społeczne.
Zobacz: Prawo dla firm
Przedstawiciel wnioskodawców Szymon Szynkowski vel Sęk (PiS) powiedział, że organizacje samorządowe popierają zawarte w projekcie zapisy. Jego zdaniem, projekt jest kompromisowy i uwzględnia głosy wielu różnych środowisk. Zapewnił, że był on konsultowany z samorządowcami z wielu miast, mieszkańcami, służbami mundurowymi oraz sprzedawcami alkoholu.
Szynkowski złożył dwie poprawki do projektu, które dot. generalnego zakazu picia alkoholu w miejscach publicznych oraz odbierania koncesji, kiedy "punkt sprzedaży nie dba o poszanowanie ładu i porządku w swojej okolicy i nie informuje odpowiednich służb mundurowych".
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka skierował projekt do komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej w celu przedstawienia sprawozdania.
Poselski projekt nowelizacji ustawy ma doprecyzować i uregulować przepisy tak, by umożliwić gminom działania ograniczające dostępność alkoholu. Zmiany dotyczą m.in. wprowadzenia do limitu udzielania zezwoleń na sprzedaż wszystkich napojów alkoholowych, także tych do 4,5 proc. W obecnym stanie prawnym Rada Gminy określając liczbę punktów sprzedaży napojów alkoholowych, w limicie nie uwzględnia piwa i alkoholu do 4,5 proc.
Nowelizacja reguluje też problem dot. zezwoleń na sprzedaż alkoholu na terenie gminy. Gmina w drodze uchwały, będzie mogła ustalić maksymalną liczbę zezwoleń odrębnie dla poszczególnych jednostek pomocniczych (sołectwa, dzielnic, osiedli), które jej podlegają.
Zgodnie z projektem, gmina będzie miała też możliwość ograniczenia godzin nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach. Ograniczenia mogą dotyczyć sprzedaży między godziną 22 a 6.
Nowelizacja wprowadza też zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych, z wyjątkiem miejsc do tego przeznaczonych. Zapis wprowadza generalny zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych, jednocześnie dając samorządom możliwość wyznaczania miejsc przeznaczonych do jego spożywania.
REKLAMA
REKLAMA