Coraz nowsze systemy informatyczne usprawniają zarządzanie firmą
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Systemy informatyczne, które wspomagają zarządzanie zasobami przedsiębiorstwa, to część cyfrowej transformacji biznesu. Ze względu na kluczowe znaczenie takich systemów przedsiębiorstwa muszą stale trzymać rękę na pulsie – wraz z rozwojem technologicznym część rozwiązań przestaje być aktualizowana i trzeba pomyśleć o przejściu na narzędzia nowej generacji.
REKLAMA
– Transformacja cyfrowa obejmuje 360 stopni procesów biznesowych. Nie jest już tak, że tylko wybrane problemy są adresowane poprzez narzędzia i technologie. To moment, kiedy technologia i wszystkie procesy biznesowe łączą się w pewną całość. W tę stronę zmierza biznes, bo taka jest konieczność. To oznacza funkcjonowanie w czasie rzeczywistym – wszystko, co robię, każde najdrobniejsze zdarzenie gospodarcze, każda aktywność mojego klienta, przyszłego czy obecnego pracownika, dostawcy elementów w całym łańcuchu musi być analizowana i zbierana tu i teraz – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Guzek, prezes zarządu Hicron.
Jak wynika z ubiegłorocznego badania „Digital Transformation 2016” firmy doradczej Deloitte, polskie firmy obawiają się cyfrowej transformacji, ale rozumieją też, że nie ma od niej odwrotu. Bez tego nie będą w stanie konkurować na rynku. Aby utrzymać swoją pozycję, muszą inwestować w nowe technologie i narzędzia. Dotyczy to zresztą nie tylko polskich firm. Globalna firma doradcza IDC szacuje, że do końca tego roku technologie cyfrowe znajdą się już w centrum strategii biznesowej 2/3 największych firm na świecie.
Polecamy: E-wydanie Dziennika Gazety Prawnej
REKLAMA
Częścią cyfrowej transformacji biznesu są systemy ERP (ang. enterprise resources planning), które wspomagają zarządzanie zasobami przedsiębiorstwa. W uproszczeniu jest to pakiet zintegrowanych narzędzi, które rejestrują dane z najważniejszych obszarów działalności firmy, na przykład finansów, księgowości, kadr, produkcji, obsługi klienta czy wsparcia sprzedaży, łącząc je w spójną bazę.
W połączeniu z analityką big data czy rozwiązaniami chmurowymi systemy ERP są obecnie kluczowym narzędziem, które wspomaga zarządzanie firmą i ułatwia podejmowanie strategicznych decyzji.
– Biznes oczekuje dzisiaj narzędzi elastycznych, przyjemnych, szybkich do wdrożenia, ale również takich, które bardzo łatwo się integrują. Oczekuje narzędzi informatycznych, które są zlepkiem różnych usług, a nie gotowym produktem. Firmy chcą korzystać z różnych produktów, usług i rozwiązań, składając je w jedną całość, która spełni ich potrzeby. Narzędzia zmieniają się diametralnie, jest to zmiana jakościowa. Nie możemy już mówić o jednym uniwersalnym narzędziu, które odpowie na wszystkie potrzeby – podkreśla Michał Guzek.
Z danych GUS wynika, że w 2015 zaledwie co piąta polska firma korzystała z systemów ERP, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych ten odsetek wynosi niemal sto procent. Jednak od kilku lat na polskim rynku widać wzrost zainteresowania tym narzędziem – zarówno w dużych firmach, jak i małych i średnich przedsiębiorstwach. Jego wdrożenie to dla firmy duże wyzwanie organizacyjne, obliczone na kilka miesięcy, dlatego zdecydowana większość przeprowadza go we współpracy z partnerem technologicznym. Tym bardziej że na rynku pojawiają się coraz nowsze i bardziej rozbudowane narzędzia. Przykładem może być SAP S/4HANA, nowa platforma wdrażana przez Hicron, która jest następcą funkcjonującego od 1992 roku SAP R/3.
Zobacz: Mała firma
– Firmy, które obecnie mają wdrożony system klasy ECC, będą dążyły do tego, aby przechodzić na nowy system S/4HANA z kilku względów: w pewnym momencie skończy się wsparcie dla platformy, jest to naturalna kolej rzeczy. Stare systemy wymierają, są nieopłacalne do utrzymywania przez producenta, nacisk jest kładziony na nowe technologie. W pewnym momencie firma może stanąć przed faktem, że jej system nie jest już wspierany. Im wcześniej organizacja na to zareaguje, tym lepiej dla niej, ponieważ będzie w stanie łagodnie i na spokojnie wdrożyć nowe rozwiązania – mówi Andrzej Januszewski, Logistics Solution Architect w Hicron.
Jak zaznaczają eksperci Hicron, już za kilka lat ma zakończyć się wsparcie dla systemu SAP ECC 6.0. Wszystkie firmy, które obecnie korzystają ze standardowej wersji oprogramowania, będą musiały zmienić je na S/4HANA. Będzie to dla nich dużym i skomplikowanym, choć opłacalnym przedsięwzięciem.
– Przewidujemy, że do roku 2025 rynek zmieni się tak bardzo, że nieodzownym stanie się przejście na nową platformę. S/4HANA to wykorzystanie zupełnie innej technologii. To zmiana nie tylko samej platformy i narzędzi, lecz także całego podejścia do biznesu. Użytkownicy systemu S/4HANA skupiają się na funkcjach, które pełnią w danej organizacji, na rolach, które są im powierzone, i na zadaniach, które mają zrealizować. Liczba informacji i okienek do uzupełnienia jest ograniczona tylko do tych treści, które są niezbędne z punktu widzenia obsługi danego procesu – mówi Andrzej Januszewski, Logistics Solution Architect w Hicron.
SAP S/4HANA to inteligentny pakiet ERP nowej generacji, który pozwala prowadzić biznes w czasie rzeczywistym. Dane są przetwarzane w pamięci RAM (in-memory database), przez co narzędzie działa znacznie szybciej.
– S/4HANA to technologia, która upraszcza. Jest gotowa na bardzo szybkie przetwarzanie niesamowicie dużej liczby danych, a jednocześnie ma bardzo przyjemny, lekki i uniwersalny interfejs użytkownika – wylicza Michał Guzek.
Zobacz: Zarządzanie
REKLAMA
REKLAMA