REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polacy kochają nowe technologie, ale wciąż boją się 5G

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
5g technologia
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

57 proc. Polaków deklaruje, że chce korzystać z nowych generacji sieci komórkowych 5G czy 6G. Ale pole elektromagnetyczne, związane z budową sieci 5G, wciąż budzi wiele obaw, szczególnie w kontekście jego wpływu na zdrowie. 

Polacy lubią nowe technologie

Jako Polacy jesteśmy generalnie bardzo otwarci na nowinki technologiczne, lubimy je, pod pewnymi względami wręcz przodujemy. Tutaj bardzo dobrym przykładem jest nasza otwartość na najnowsze rozwiązania w bankowości, płatności telefonem czy zegarkiem. Kiedy wyjeżdżamy na Zachód i pokazujemy te funkcje, to w niektórych krajach patrzą na nas ze zdziwieniem – mówi agencji Newseria Biznes Andrzej Dulka, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. – Dobrym sprawdzianem okazał się też okres pandemii, kiedy dość sprawnie udało nam się wejść w zdalną pracę i naukę. Biznes też wyszedł z tego okresu z mniejszymi stratami właśnie dzięki otwartości naszego społeczeństwa na innowacje.

REKLAMA

REKLAMA

Z badania „Postawy Polaków wobec nowych technologii”, przeprowadzonego przez Kantar Polska i Katolicki Uniwersytet Lubelski na zlecenie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, wynika, że Polacy najczęściej korzystają z rozwiązań technologicznych do kontaktów z rodziną i znajomymi (telefon, połączenia wideo – 73 proc. badanych). W dalszej kolejności wymieniane są: nawigacja (mapy online, wyznaczanie tras – 48 proc.) i bankowość elektroniczna (47 proc.), zakupy online (43 proc.), wrzucanie treści za pomocą portali społecznościowych (42 proc.) oraz załatwianie spraw urzędowych przez internet (41 proc.).

– Co ciekawe w porównaniu do badania z 2021 roku w najnowszym badaniu wyszło, że Polacy zwiększyli istotnie korzystanie z telemedycyny, którą bardziej bym powiązał z telediagnostyką. Odsetek wzrósł z 17 proc. do 27 proc. Jest to prawdopodobnie efekt narzędzi, które powstały w czasie COVID-u, i teraz odcinamy kupony, przenieśliśmy się do zdalnej diagnostyki, zdalnych recept i korzystamy z technologii bezprzewodowych w medycynie – mówi Mariusz Busiło, ekspert Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji ds. promieniowania elektromagnetycznego.

Zdecydowana większość Polaków chce mieć dostęp do nowoczesnych technologii. Ponad połowa (57 proc.) deklaruje, że chętnie skorzysta z technologii 5G czy 6G. To zdecydowanie więcej niż jeszcze w 2021 roku, kiedy tylko 37 proc. badanych było otwartych na nowe generacje sieci komórkowych.

REKLAMA

– Prawie 70 proc. Polaków uważa też, że te nowe sieci, nowe technologie są potrzebne do tego, żeby Polska się rozwijała społecznie i gospodarczo – zauważa Mariusz Busiło.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Korzyści z cyfryzacji

Polacy doceniają również korzyści płynące z cyfryzacji usług publicznych – ponad połowa badanych oczekuje rozwoju inteligentnych systemów miejskich, takich jak systemy monitoringu, inteligentne systemy transportowe czy systemy zarządzania ruchem drogowym.

– Miasta zarządzają m.in. transportem, jakością powietrza, kontrolują jakość wody – to wszystko są rozwiązania smart – mówi Andrzej Dulka. – Wszyscy chcemy, żeby nasze aplikacje miejskie łączyły w sobie wygodę podróżowania środkami miejskimi, chcemy wiedzieć, gdzie i jak dojechać. Oczekujemy, że te najnowsze rozwiązania technologiczne będą informowały nas o koncertach i wydarzeniach, w których chcemy wziąć udział, informowały o tym, kiedy zostaną odebrane śmieci, kiedy spod naszego domu zostaną odebrane przedmioty wielkogabarytowe. Wszystko to chcemy mieć na smartfonach.

Mimo rosnącej świadomości dotyczącej korzyści, jakie niesie ze sobą rozwój telekomunikacji, wciąż silne są obawy przed tym, jak ona wpływa na zdrowie.

O co chodzi z polem elektromagnetycznym 

– Istnieje bardzo duży związek między niedoinformowaniem, brakiem wiedzy na temat jakiegoś zjawiska a lękiem przed tym zjawiskiem. On występuje w przypadku wielu nowych technologii, czego przykładem są obawy przed polem elektromagnetycznym. Ludzie nie wiedzą, co to jest, z czym mają do czynienia, a to wywołuje ogromny niepokój. Tymczasem promieniowanie elektromagnetyczne, które jest związane z naszym życiem codziennym, telefonią komórkową, nie ma nic wspólnego z promieniowaniem jonizującym, atomowym. Kiedy ktoś słyszy słowo „promieniowanie”, a nie ma żadnej wiedzy na ten temat, to od razu kojarzy mu się z Czarnobylem czy Fukushimą. To wynika właśnie z niedoinformowania – mówi Andrzej Krawczyk, profesor elektrotechniki i informatyki, prezes Polskiego Towarzystwa Zastosowań Elektromagnetyzmu.

Z badania wynika, że 86 proc. Polaków nie zetknęło się w ostatnim czasie z informacjami na temat pola elektromagnetycznego. Tylko 14 proc. spotkało się z wiadomościami na temat PEM m.in. w prasie, radiu, telewizji lub social mediach. Jednak mniejsze natężenie dyskusji wokół tego tematu nie przełożyło się na spadek związanych z nim obaw – wciąż nieco ponad połowa Polaków (51 proc.) wprost uważa, że pole elektromagnetyczne jest szkodliwe dla zdrowia. Jest to w ostatnich latach, zwłaszcza w kontekście budowy sieci 5G, przedmiotem częstych skarg mieszkańców polskich samorządów. Jednocześnie raporty Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska pokazują, że dopuszczalne normy pól elektromagnetycznych nie są w Polsce przekroczone. O braku negatywnego wpływu PEM są przekonane częściej osoby lepiej wykształcone, o dobrej sytuacji materialnej i dużo korzystające z sieci.

– Przeprowadziliśmy przegląd programów nauczania fizyki w szkole średniej i one pokazują, że zjawisko pola elektromagnetycznego pojawia się w nich bardzo rzadko i w bardzo ograniczonym zakresie. Dlatego – chociaż pole elektromagnetyczne jest zjawiskiem znanym od ponad 200 lat – nie jest ono rozpoznawanym, powszechnym zagadnieniem – mówi prof. Andrzej Krawczyk. – Wyjściem z tego impasu jest przede wszystkim szersza edukacja na poziomie szkolnym, która spowoduje, że poziom wiedzy o polu elektromagnetycznym będzie większy.

– Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji od lat prowadzi w tym celu programy edukacyjne, staramy się upowszechniać wiedzę na temat pola elektromagnetycznego, bez którego nie mielibyśmy zasięgu. Wraz z naukowcami oraz ekspertami z różnych dziedzin techniki i nauki współprowadzimy m.in. blog naukowy „Na fali nauki”, mamy stronę informacyjną z materiałami edukacyjnymi badzwzasiegu.pl i angażujemy się we wszystkie inne inicjatywy, spotykamy się na piknikach naukowych, staramy się odwiedzać społeczności lokalne, współpracujemy z Instytutem Łączności, który ze strony rządowej również prowadzi podobną kampanię edukacyjną – wylicza Mariusz Busiło.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Inforu

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rozliczenie pojazdów firmowych w 2026 roku i nowe limity dla kosztów podatkowych w firmie – mniejsze odliczenia od podatku, czyli dlaczego opłaca się kupić samochód na firmę jeszcze w 2025 roku

Od 1 stycznia 2026 roku poważnie zmieniają się zasady odliczeń podatkowych co do samochodów firmowych – zmniejszeniu ulega limit wartości pojazdu, który można przyjmować do rozliczeń podatkowych. Rozwiązanie to miało w założeniu promować elektromobilność, a wynika z pakietu ustaw uchwalanych jeszcze w ramach tzw. „Polskiego Ładu”, z odroczonym aż do 2026 roku czasem wejścia w życie. Resort finansów nie potwierdził natomiast, aby planował zmienić te przepisy czy odroczyć ich obowiązywanie na dalszy okres.

Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

REKLAMA

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

REKLAMA

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

REKLAMA