Co zrobić gdy wspólnik wniósł do spółki wkład z wadą?
REKLAMA
REKLAMA
Wkłady niepieniężne mogą wnosić do spółki wspólnicy i akcjonariusze. W przypadku gdy taki wspólnik albo akcjonariusz wniósł wkład niepieniężny mający wady, jest on zobowiązany do wyrównania spółce kapitałowej różnicy między wartością przyjętą w umowie albo statucie spółki a zbywczą wartością wkładu. Umowa albo statut spółki może przewidywać, że spółce przysługują wówczas także inne uprawnienia. Zagadnienie wyrównania różnicy, choć wydaje się proste, budzi wiele zastrzeżeń. W poniższym tekście zostaną one omówione i rozwiane.
REKLAMA
REKLAMA
Pojęcie wady w przepisie jest rozumiane dwojako. Po pierwsze jako wada fizyczna, czyli defekt określonego przedmiotu, np. niesprawność maszyny, po drugie natomiast jako jak wada prawna, czyli obciążenie rzeczy jakimś określonym prawem, np. obciążenie nieruchomości prawem odkupu na rzecz osoby trzeciej.
Jak zostało wskazane, wspólnik lub akcjonariusz, który wniósł wkład mający wady, jest zobowiązany wyrównać różnicę między wartością przyjętą w umowie albo statucie spółki a zbywczą wartością wkładu. To wyrównanie powinno nastąpić na rzecz spółki, czyli podmiotu, który w wyniku wniesienia przez konkretnego wspólnika lub akcjonariusza takiego wkładu, poniósł uszczerbek. Warto przy tym pamiętać, co zostało już zaznaczone, że obowiązek wyrównania leży po stornie konkretnego wspólnika lub akcjonariusza, czyli jest związane z jego osobą. Taka regulacja oznacza, że nawet w zbycia owego udziału, odpowiedzialność nadal ciąży na tym wspólniku lub akcjonariuszu. Można powiedzieć, że ma ma ona charakter osobisty.
REKLAMA
W razie zaistnienia omawianej sytuacji, spółka z o. o. lub akcyjna ma roszczenie o wyrównanie różnicy pomiędzy wartością przyjętą w umowie albo statucie spółki a zbywczą wartością wkładu. Roszczenie takie, jak każde inne, może się przedawnić, co oznacza, że po upływie owego okresu przedawnienia uprawniona spółka nie będzie mogła dochodzić od wspólnika lub akcjonariusza spełnienia świadczenia w postaci wyrównania. Przepisy nie regulują wprost tej kwestii. Należy się jednak skłaniać ku założeniu, że okres przedawnienia rozpoczyna swój bieg od momentu, w którym spółka dowie się o fakcie istnienia wadliwego udziału. Za taką koncepcją przemawia fakt, iż w takiej sytuacji spółka ma odpowiedni czas, aby podjąć odpowiednie działania. W innej opcji (np. gdyby okres przedawnienia liczyć od momentu wniesienia wkładu) mogłoby dojść do przedawnienia roszczenia zanim spółka dowiedziałby się o jego istnieniu.
Podobną regulację przyjął kodeks cywilny dla dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi przy ujawnieniu wady prawnej (artykuł 576 § 1). Istnieją jednak również głosy, mające silne poparcie, które twierdzą, że za początek okresu przedawnienia należy przyjąć moment wniesienia wkładu do spółki. Wynika to z faktu, że wniesienie wkładu do spółki jest konkretną czynnością prawną i nie można przez analogię stosować do niej przepisów o umowie sprzedaży. W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 lutego 1991 r. (sygnatura III CRN 500/90), w którym uznał, że termin przedawnienia roszczeń odszkodowawczych powstałych w wyniku nienależytego wykonania umowy o roboty budowlane obiektu odebranego przez inwestora rozpoczyna bieg od dnia odbioru, a nie stwierdzenia przez inwestora istnienia wady rodzącej obowiązek odszkodowawczy wykonawcy. Tak więc można stwierdzić, że przedawnienie biegnie od chwili, gdy wada zaistniała, a nie w której została stwierdzona.
Polecamy: Wnoszenie wkładu z wadami do spółki- zakres temporalny.
Warto również zastanowić się nad okresem przedawnienia. Sam początek okresu przedawnienia to moment, w którym wierzyciel może żądać spełnienia przysługującego mu roszczenia. Tak więc wspólnik lub akcjonariusz powinien spełnić świadczenie, bądź w terminie, w którym zostanie do tego zobowiązanym przez spółkę, bądź w takim, które wynika z umowy, chyba że wymagalność zależy od podjęcia określonej czynności przez spółkę, wówczas wspólnik lub akcjonariusz powinni dokonać wyrównania z pierwszym terminem, w którym spółka mogła najwcześniej podjąć tę czynność. W konkretnym przypadku tym najwcześniejszym terminem jest wniesienie wkładów do spółki. W tym momencie można ustalić rzeczywistą wartość wkładu oraz jego wartość zbywczą. Od tego też momentu można mówić o wadliwości wkładu, gdyby okazało się że wartość zadeklarowana jest inna (mniejsza) w stosunku do zadeklarowanej przez wspólnika lub akcjonariusza.
Kolejnym niezwykle ważnym zagadnieniem jest długość terminu przedawnienia roszczenia wyrównawczego. Kwestia ta nie jest uregulowana przez przepisy, ani orzecznictwo, jest natomiast przedmiotem zainteresowania doktryny. Na tym gruncie pojawiło się kilka możliwości:
Jedną z nich jest termin trzyletni. Ma on bardzo silne uzasadnienie, ponieważ może wynikać z ogólnej reguły art. 118 kodeksu cywilnego, który dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej zakreśla właśnie termin trzyletni. Ma to uzasadnienie, jeżeli uznać, że czynność wniesienia wkładów na pokrycie udziałów lub akcji w spółce pozostaje w związku z prowadzoną przez tą spółkę, działalnością gospodarczą. W tej kwestii jednak orzecznictwo i doktryna nie są ze sobą zgodne. Należy dojść zatem do wniosku, że roszczenie spółki o wyrównanie różnicy między wartością wkładu wniesionego według jego deklaracji a wartością zbywczą nie jest roszczeniem związanym z prowadzoną działalnością gospodarczą. Może być natomiast osobnym od tej działalności roszczeniem, wynikającym wprost z trwającego między wspólnikami oraz między nimi a spółką stosunku prawnego.
Kolejną możliwością zakreślającą trzyletni termin przedawnienia roszczeń jest artykuł 297 kodeksu spółek handlowych, który traktuje, że roszczenie o naprawienie szkody przedawnia się z upływem trzech lat od dnia, w którym spółka dowiedziała się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym przypadku roszczenie przedawnia się z upływem dziesięciu lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Jest to rozwiązanie bardzo dobre, przede wszystkich ze względu na fakt, że znajduje się w przepisach kodeksu spółek handlowych, a więc nie wymaga stosowania kodeksu cywilnego.
Ostatnim rozwiązaniem jest odwołanie się wprost do rękojmi za wady prawne przy sprzedaży i zastosowania art. 576 § 1 kodeksu cywilnego. W grę wchodzi tu roczny termin, liczony od chwili dowiedzenia się przez uprawnionego (kupującego), a w tym wypadku spółkę, o istnieniu wady prawnej rzeczy sprzedanej. Jest to jednak rozwiązanie nietrafne, o czym wspomniane zostało już wyżej – wniesienie wkładów jest odmienną od sprzedaży czynnością prawną i nie ma potrzeby stosowania w drodze analogii przepisów o niej.
W doktrynie coraz częściej słychać głosy za przyjęciem zasady ogólnej, a mianowicie dziesięcioletniego okresu przewidzianego artykułem 118 k. c. przyjmując przy tym za początek terminu wniesienie wkładu, a nie wykrycie wady, można uznać ten termin za odpowiedni.
Polecamy: Jakiego rodzaju wkłady mogą wnieść wspólnicy do spółki komandytowej?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.