REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy firmy powinny uważać na "Pandę"?

inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

„Panda” to nie tylko milutki miś, którego wszyscy znają i którego nikt nie musi się generalnie obawiać. Pod nazwą „Panda” kryje się także ostatnio wprowadzona znacząca zmiana algorytmu Google. Efekty działania „Pandy” są już widoczne w USA. Kto stracił na wprowadzeniu „Pandy”, a kto zyskał? Czy firmy zlecające pozycjonowanie swoich stron WWW powinny uważać na „Pandę”?

Google świadome oczekiwań internautów odnośnie jakości i obiektywności wyników wyszukiwania, udoskonala co chwila działanie swojego algorytmu. Ostatnią próbą wpłynięcia na jakość wyników jest zmiana algorytmu oznaczona kryptonimem „Panda”. Głównym celem wprowadzonej modyfikacji Google (działającej już w pełni w przypadku anglojęzycznych zapytań - lada dzień będzie działać także w przypadku zapytań polskojęzycznych), jest podniesienie jakości i obiektywności wyników wyszukiwania poprzez wyeliminowanie tzw. farm treści, służących pozycjonerom jako zaplecze do pozycjonowanych stron. Inżynierowie Google zdawali sobie sprawę, że w przypadku wielu fraz, na czołowych pozycjach w wynikach wyszukiwania były strony, które swą pozycję zawdzięczają niejasnym przedsięwzięciom pozycjonerów. Bardzo często były to strony słabej jakości, jeśli chodzi o zwartość treściową. To irytowało użytkowników Google, skutecznie ich zniechęcając z korzystania właśnie z tej wyszukiwarki. Taka sytuacja nie mogła dłużej trwać.

REKLAMA

 

„Panda” już działa

 

„Panda” działa już obecnie w obszarze zapytań anglojęzycznych. To bardzo znacząca zmiana w algorytmie Google. Wydaje się, że Google z tą zmianą wiąże duże nadzieje odnośnie podniesienia jakości wyników wyszukiwania. Działanie „Pandy” pod koniec lutego 2011 roku zaanonsował na swym prywatnym blogu sam Matt Cutts. Niejako uspakajając społeczność internetową, podkreślił on, że zmiana dotknie tylko „serwisów opartych o skopiowane treści i takich, gdzie treści oryginalne stanowią wyraźną mniejszość”. „Panda” ma uderzać w serwisy duże i małe, jedynym kryterium mam być słaba jakościowa i nieoryginalna zawartość treściowa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

 

Według niego „Panda” to perfekcyjnie opracowane narzędzie walki ze spamerami. Wskazał, że zmiana dotyczyć będzie ok. 2% wszystkich wyników wyszukiwania. Dodatkowym elementem walki z farmami treści ma być przycisk „block this site”, którego wciśnięcie będzie oznaczało opinię internauty, że witryna jest słabej jakości. Przycisk pojawia się przy wyniku, który już kliknęliśmy. W przypadku jego wciśnięcia, zablokowana witryna nie pojawi się już następny raz w naszych spersonalizowanych wynikach wyszukiwania. Choć Google podaje, że opinia internautów ma drugorzędne znaczenie, niejako pomocnicze względem działania nowego algorytmu, to zapewne przyczyni się do poprawy jakości wyników.

 

 

Ważne!

Uczciwe i rzetelne pozycjonowanie w niedalekiej perspektywie, będzie bardzo kosztowną usługą, w niektórych przypadkach porównywalną do kosztów reklamy w TV czy w radiu.
Firmy powinny czym prędzej pomyśleć o długiej i przemyślanej strategii działań pozycjonowania swojej strony WWW.

 

Według ekspertów z za oceanu, efekty działania „Pandy” już widać. Choć to zbyt krótki okres czasu, aby wyciągać już generalne i jednoznaczne wnioski, to można powiedzieć, że spadki o 10-20 pozycji dotyczą w głównej mierze średnich i mniejszych serwisów. Google szacuje, że „Panda” wpływa na wyniki dla 12% wszystkich zapytań.

 

Niemieccy specjaliści z firmy Sistrix i SearchMetrics.com niezależnie od siebie opublikowali raporty przedstawiające witryny, które na wdrożeniu Pandy najwięcej straciły i najwięcej zyskały. Spora część witryn z pierwszej trzydziestki dotkniętych najmocniej, zanotowała straty przekraczające 80%. Z zestawienia ekspertów wynika, że najwięcej straciły właśnie firmy średnie i mniejsze. Najbardziej spadły witryny będące wielkimi farmami treści.

 

Wyniki badań firmy SearchMetrics.com potwierdzają badania niemieckich ekspertów. Wiele witryn i firm straciło pozycje, wiele zyskało. Wśród firm, które najwięcej zyskały to głównie uznane marki jak ebay.co.uk, national-lottery.co.uk, itv.com, mozilla.org, youtube.com.

 

 

Na podstawie, tych na razie pobieżnych wyników, można powiedzieć, że zyskały na wprowadzeniu „Pandy” firmy, których siła wynika z powszechnej popularności wśród internautów. To uznane i cenione firmy. Natomiast utraciły pozycje witryny, które wspierały się całą masą linków pochodzących ze stron słabych jakościowo.

 

Branża SEO czeka na „Pandę” w Polsce

 

Wydaje się, że podobne zmiany w wynikach wyszukiwania będziemy mogli zaobserwować w Polsce. Branża SEO z niepokojem obserwuje ostatnie zmiany w wynikach wyszukiwania. W chwili powstawania tego artykułu, jeszcze nikt nie był przekonany, że „Panda” działa już pełną parą w Polsce.

 

Można domniemywać, że podobne zmiany w wynikach dotkną także polskie witryny. Trudno określić, czy w Polsce stosunkowo do całej ilości witryn, jest więcej stron będących „farmami treści”, niż ma to miejsce np. w USA. Śmiem twierdzić, że wiele witryn średnich i mniejszych firm jest wspomagana linkami pochodzącymi z witryn będących farmami treści.

 

Zresztą obserwując polski Internet, można powiedzieć, że zaplecza wielu firm SEO są bardzo słabej jakości. W wielu przypadkach, głównym argumentem dla Google przedstawianym przez polskich pozycjonerów jest duża liczba linków ze stron i katalogów niskiej jakości. Ich wyeliminowanie wiązałoby się z totalnym spadkiem pozycji. Wszystko to spowodowane jest faktem, że w wyniku konkurencji (nie rozsądzam tutaj czy uczciwej czy nie) ceny pozycjonowania znacząco spadły. W ramach tych cen, trudno zapewnić solidne wsparcie dla strony, dlatego pozycjonerzy muszą się posiłkować linkami ze stron o niejednoznacznej reputacji, upstrzonych treścią, mówiąc delikatnie, średniej jakości.

 

Właściwie pewnym ewenementem jest fakt, że mała firma na dość trudne frazy jest w TOP10. Trudno przypuszczać, że siła pozycji strony wynika z jej wartości pod względem informacji lub po prostu jakości i popularności produktów firmy. To w głównej mierze efekt wszelkiego rodzaju linków z farm treści i „dopalaczy linków”. Takie firmy, które swoją stroną powierzyły małym, niezbyt solidnym firmom pozycjonerskim, skuszone wysoką pozycją za małe środki, muszą uważać. W efekcie działania „Pandy” mogą na wieki spaść na dalekie pozycje, co będzie się wiązało ze spadkiem konwersji i zysków.

 

Na pewno mogą spać spokojnie firmy, których wysoka pozycja w wynikach wyszukiwania w Google wynika z siły marki i jej popularności wśród internautów. W przypadku tych firm, argumenty dla Google pochodzą głównie z uznanych portali tematycznych (obecnie także społecznościowych) lub wysokiej jakości katalogów. Na pozycjach zyskają firmy, które w wyniku sztucznych i nieuczciwych działań pozycjonerów zostały zepchnięte na dalekie pozycje.

 

Wnioski dla firm w Polsce związane z wprowadzeniem „Pandy”

 

Rynek SEO rządzi się swoimi prawami. Mniejsze firmy, bez profesjonalnego zaplecza technicznego i intelektualnego, próbują przyciągać ceną małe firmy, którym obiecują rzeczy do zrealizowania uczciwą drogą praktycznie niemożliwe, czyli w szybkim czasie wysokie pozycje na wszystkie frazy kluczowe. Jednakże te firmy muszą mieć świadomość, że dojście do TOP10 jest wynikiem mało uczciwych działań, które jeśli zostaną wykryte, odbiją się bardzo negatywnie na pozycji strony firmy.

 

 

 

Większość linków z farm treści to krótkowzroczne działanie. Wyeliminowanie jednej nocy większości farm treści, z których prowadzą linki do naszej strony firmowej, może w tym czasie zrzucić nas w czeluście wyników wyszukiwania (to najlżejsza kara Google). Firmy nie powinny także wierzyć, że za małe środki można osiągnąć w krótkim okresie TOP10. Prestiżowe firmy powinny dbać o jakość linków do nich prowadzących. Jak przecież wizerunkowo będzie wyglądała sytuacja, kiedy większość linków do strony np. kancelarii adwokackiej będzie prowadziło z farm treści - czyli przykładowo ze stron z tekstami piosenek czy fikcyjnych sklepów internetowych z tysiącami różnorodnych produktów, których nie można kupić. Wiadomo przecież, ze najlepszym rozwiązaniem dla strony kancelarii będą linki z poważnych i cenionych portali tematycznych. Jednakże to rozwiązanie jest bardzo kosztowne.

 

„Panda” a przyszłość SEO

 

Dzięki ostatnim modyfikacjom algorytmu Google, pozycjonowanie zapewne będzie coraz droższe i trudniejsze. Pozyskanie dobrych linków z portali tematycznych i dobrych katalogów dla stron firmowych będzie coraz bardziej kosztowne. TOP10 na zdecydowaną większość fraz będzie okupowane przez bogatsze firmy, które dysponują olbrzymimi środkami. Wśród nich będzie się toczyła ciągła rozgrywka o kluczowe pozycje. Pozostałe pozycje będą dostępne głównie dla firm, które ograniczają wydatki na tę formę reklamy. Pytanie tylko czy to będzie miało sens - wiadomo przecież, że te pozycje już dzisiaj właściwie nie mają znaczenia dla konwersji (internauta - klient). Chociaż trudno wykluczyć sytuację, że po pewnym ugruntowaniu się TOP10 we wszystkich obszarach, coraz więcej internautów będzie zaglądało na dalsze wyniki.

 

Podsumowując, uczciwe i rzetelne pozycjonowanie w niedalekiej perspektywie, będzie bardzo kosztowną usługą, w niektórych przypadkach porównywalną do kosztów reklamy w TV czy w radiu. Względy wizerunkowe będą powodowały, że duże polskie i międzynarodowe koncerny będą stale inwestowały w działania SEO duże środki w celu ciągłego pozostawania w TOP10.

 

Obecnie warto się zatroszczyć o solidne wsparcie dla firmowej strony. „Panda” to tylko kolejny krok w kierunku podniesienia jakości wyników wyszukiwania. Firmy chcące ustrzec się przed przykrymi konsekwencjami w przyszłości, powinny czym prędzej pomyśleć o długiej i przemyślanej strategii działań SEO. Ta droga jest oczywiście dłuższa i nieco kosztowniejsza, to jednak na dłuższą metę bardziej opłacalna. Będziemy pewni, że nasza firma ma mocne argumenty dla Google. Nie sztuką jest wskoczyć na chwilę do TOP10, sztuką jest na najważniejsze frazy zagościć tam na stałe, bez zbędnego ryzyka.

 

http://www.tense.pl/

  

 

 

 

 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Tense.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

REKLAMA

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi

Od końca 2024 roku Polska wprowadzi w życie przepisy dotyczące rynku kryptowalut, które dadzą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) szereg nowych praw w zakresie kontroli rynku cyfrowych aktywów. Za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do przegłosowanych w 2023 europejskich przepisów, firmy kryptowalutowe będą musiały raportować teraz bezpośrednio do regulatora, a ten zyskał możliwość nakładanie na nie kar grzywny. Co więcej, KNF będzie mógł zamrozić Twoje kryptowaluty albo nawet nakazać ich sprzedaż.

REKLAMA

KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

REKLAMA