Sprostowanie nieprawdziwej informacji w artykule prasowym
REKLAMA
REKLAMA
Czego ma dotyczyć sprostowanie?
Po pierwsze należy ocenić czy materiał, którego sprostowania wymagamy, dotyczy faktów, ponieważ tylko w takim przypadku możemy skorzystać z tej formy dochodzenia swoich praw. Wypowiedzi ocenne lub opinie zamieszczone w artykule nie podlegają sprostowaniu, nawet jeśli naszym zdaniem materiał jest krzywdzący. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku na gruncie aktualnej regulacji „sprostowanie" polega na możliwości żądania od redaktora naczelnego publikacji wypowiedzi odnoszącej się do faktów, będącej przy tym nieścisłą lub nieprawdziwą. Odnosi się zatem do tych wypowiedzi, które są możliwe do zweryfikowania według kryterium prawda – fałsz (opisowych). Nie dotyczy natomiast wypowiedzi ocennych, stanowiących krytykę, którą zainteresowany podmiot może odbierać jako nieuzasadnioną, a nawet krzywdzącą. Wypowiedzi ocenne nie zawsze bowiem dają się zakwalifikować jako prawdziwe albo fałszywe. Oczywiście osoba, której dobra osobiste zostały naruszone, która uważa że dany materiał godzi w jej dobre imię, może dochodzić swoich praw na drodze postępowania cywilnego, ale nie poprzez sprostowanie.
REKLAMA
Polecamy: RODO. Ochrona danych osobowych. Przewodnik po zmianach
Kto może złożyć wniosek
Z wnioskiem o zamieszczenie sprostowania mogą wystąpić następujące osoby:
- osoba fizyczna,
- osoba prawna,
- jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną,
- w imieniu osoby zmarłej z wnioskiem mogą wystąpić osoby najbliższe,
- następcy prawni osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej.
Wymogi formalne sprostowania
Sprostowanie musi być w formie pisemnej, a wnioskodawca musi pismo nadać na poczcie lub złożyć osobiście w siedzibie redakcji w terminie 21 dni od dnia opublikowania materiału prasowego. Następnie przygotowując pismo z żądaniem sprostowania, należy pamiętać o kilku arcyważnych elementach, których w tym piśmie nie może zabraknąć, ponieważ w przeciwnym wypadku redaktor naczelny danej gazety może zgodnie z przepisami odmówić zamieszczenia naszego sprostowania. I do tych wymogów należą przede wszystkim:
- imię i nazwisko wnioskodawcy lub nazwę,
- adres korespondencyjny,
- podpis wnioskodawcy.
Zobacz: Prawo prasowe
Ten ostatni element czyli podpis jest bardzo istotny, zgodnie z rozważaniami Sądu Najwyższego: „znaczenie podpisu pod sprostowaniem należy wykładać uwzględniając cel takiego rozwiązania ustawowego. Celem tym jest wskazanie danych wnioskodawcy umożliwiających jego identyfikację, ocenę sprostowania jako pochodzącego od określonego podmiotu, ocenę czy wnioskodawca jest zainteresowanym w żądaniu opublikowania sprostowania oraz potwierdzenie przez wnioskodawcę treści sprostowania”. Sprostowanie musi być w formie pisemnej, a wnioskodawca musi pismo nadać na poczcie lub złożyć osobiście w siedzibie redakcji w terminie 21 dni od dnia opublikowania materiału prasowego. I to bardzo istotna informacja, ponieważ sporo osób przekonanych, że przesłanie pisma pocztą elektroniczną lub faxem rozwiązuje problem i trwa w przekonaniu, że pismo otrzymało bieg i oczekują odpowiedzi. I niestety gdy okres 21 dni mija, sprawa w zasadzie jest już zamknięta, ponieważ nie został spełniony ustawowy wymóg dostarczenia pisma. Stąd też trzeba być bardzo uważnym i respektować wszystkie ustawowe wymogi, ponieważ żadna redakcja nie będzie chętna do zamieszczenia jakiegokolwiek sprostowania, jest to bowiem niejako przyznanie się do swojej nierzetelności, co w odbiorze opinii publicznej jest źle odbierane.
Tekst sprostowania
Kwestia tekstu samego sprostowania została również uregulowana w tym przepisie. I tak, przygotowując treść, musimy zwrócić uwagę na objętość, mianowicie tekst nie może przekraczać dwukrotności objętości prostowanego fragmentu materiału prasowego. Obowiązki dotyczące samego formatu są następujące, chociaż to dotyczy już w większym stopniu redaktora:
- tekst musi być opublikowany w tym samym dziale i taką samą czcionką, co materiał, którego dotyczy;
- musi znaleźć się pod widocznym tytułem „Sprostowanie”.
Nie należy zmieniać samego tekstu sprostowania, ani dokonywać skrótów bez zgody wnioskodawcy. Redaktor nie może sprostowania w żaden sposób komentować w tym samym numerze, w kolejnych wydaniach często takie sprostowania są już komentowane i wyjaśniane przez redakcje, co zdaje się być zrozumiałe. Sprostowania nie służą dobrej reklamie, a raz utracone zaufanie czytelników ciężko ponownie odzyskać, dlatego tak niechętnie redakcje podchodzą do tematu sprostowań. Z tego wynika również konieczność skrupulatnej analizy redakcyjnej nadsyłanych wniosków. Jeśli wystąpią jakiekolwiek braki formalne, których redakcja się dopatrzy, automatycznie będzie się uchylać od obowiązku zamieszczenia sprostowania.
REKLAMA
REKLAMA