Pokolenie Z - zalety i wady najmłodszego pokolenia na rynku pracy
REKLAMA
REKLAMA
Wyróżnia się 4 grupy pokoleniowe aktywne obecnie na rynku pracy. Są to tzw.:
REKLAMA
- Baby boomers - urodzeni w latach 1946-1964
- Pokolenie X (1965 -1979)
- Pokolenie Y, tzw. Millenialsi (1980-1995)
- Pokolenie Z (1996-2012)
Według badań pokolenia te znacząco różnią się między sobą. Przykładowo Baby boomers (pokolenie wyżu demograficznego) jest dużo bardziej przywiązane do stałego miejsca pracy niż pokolenie Y czy Z. Pokolenie Y i Z jest za to uważane za bardziej roszczeniowe i niechętne do zostawania w pracy po godzinach.
Pokolenie Z to obecnie studenci ostatnich lat studiów oraz absolwenci liceów, techników czy szkół zawodowych. Wielu z nich zaczyna wchodzić na rynek pracy. Czy warto ich zatrudniać?
Polecamy: Kodeks pracy 2019 - komentarz
Charakterystyka pokolenia Z
REKLAMA
Warto pamiętać, że jest to pokolenie, które nie zna świata bez Internetu, przyzwyczajone do szybkiej i prostej wymiany informacji. Przyswajają nowe technologie, są otwarci i elastyczni. Łatwo adaptują się do zmian zachodzących w firmie, szybko się uczą. Są zainteresowani przedsiębiorczością, kreatywni, odważni. Chętnie angażują się w wolontariaty.
Wymienione wyżej cechy to niewątpliwie zalety pokolenia Z. Pracodawcy często skarżą się jednak na ich wysoką roszczeniowość, brak zaangażowania w pracę, nieumiejętność dostosowania się do kultury organizacji - nieprzestrzeganie godzin pracy, częste zwolnienia lekarskie. Pokolenie to nie przywiązuje się także do pracodawcy i bardzo szybko go zmienia jeśli nie widzi w danej firmie możliwości awansu i rozwoju a czasem po prostu z nudów. Pracodawcy narażeni są wtedy na konieczność poszukiwania nowego pracownika i przeszkolenia go, co bywa dla nich uciążliwe.
REKLAMA
Czy warto zatem zatrudniać pracowników z pokolenia Z? Odpowiedź brzmi tak, zwłaszcza, że są oni przyszłością rynku pracy i niebawem będzie to nieuniknione. Trzeba jednak dostosować zarządzanie w firmie do najmłodszych pracowników. Jest szansa, że pracownicy z pokolenia Z będą dobrze wywiązywać się ze swoich obowiązków oraz zostaną na dłużej u danego pracodawcy jeśli będą traktowani partnersko. Oczekują oni elastycznych godzin pracy, często pracy zdalnej oraz life work balance. Potrzebują także jasnych celów, nieustannych nowych wyzwań oraz otwartej komunikacji i informacji zwrotnych. O ile starsi pracownicy nie lubią ocen okresowych, o tyle młodzi oczekują feedbacku - najlepiej na bieżąco.
Reasumując, pokolenie Z, jak każde zresztą, ma swoje wady i zalety. Dobry manager powinien jednak maksymalnie wykorzystać drzemiący w nich potencjał. Wtedy jest szansa na satysfakcjonującą dla obu stron współpracę.
Artykuł na podstawie wykładu Moniki Smulewicz pt. "Elastyczne systemy czasu pracy odpowiedzią na potrzeby pokolenia Z" wygłoszonego na Kongresie "Prawo pracy bez tajemnic".
Zobacz: Zarządzanie
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.