Małoletni sprawcą wypadku a wypłata odszkodowania
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z prawem dziecko do lat 13 nie ponosi winy, nawet jeśli spowoduje wypadek.
REKLAMA
Rodzice zwykle o tym nie wiedzą i nie domagają się odszkodowania. Korzystają na tym Zakłady Ubezpieczeniowe, gdyż nie wypłacają należnych odszkodowań. Rodzice zatem przeżywają zatem dramaty osobiste, gdyż nie mają środków na leczenie, rehabilitację i opiekę nad dzieckiem, które może być kaleką do końca życia.
Rocznie w Polsce dochodzi do ok. 7 000 wypadków z udziałem dzieci do lat 14 a ponad 200 dzieci ginie. Większość zakładów ubezpieczeń zaniża odszkodowania, ale są i takie które nic nie dają licząc na niewiedzę rodziców dzieci albo na odwlekanie wypłaty świadczeń w czasie.
Zobacz: Co gdy wykonawca wykonał budowę wadliwie?
Kiedy dziecko wbiega nagle pod samochód, za ewentualnie doznane szkody odpowiada zakład ubezpieczeń w którym wykupione jest na pojazd ubezpieczenie OC.
Jeżeli samochód nie był ubezpieczony albo sprawca zdarzenia jest nieznany odpowiedzialnym za wypłatę odszkodowania jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Jeśli odmawia wypłaty odszkodowania zakład ubezpieczeń lub UFG pozostaje nam możliwość złożenia skargi do Rzecznika Ubezpieczonych lub droga sądowa.
Zobacz: Kiedy możesz żądać wyższego odszkodowania?
Sąd ustala zwykle tzw. stopień przyczynienia się dziecka do wypadku i obniża kwotę zadośćuczynienia. Przyjmuje się, że małe dziecko w niewielkim stopniu ma świadomość nieprawidłowego zachowania, a więc stopień przyczynienia jest nieduży. Powyżej 13 roku życia dzieci mogą być traktowane surowiej.
Dziecku tak jak każdemu innemu poszkodowanemu przysługuje wypłata odszkodowania, zadośćuczynienia, zwrot różnego rodzaju poniesionych kosztów a także ewentualne przyznanie renty.
Zobacz serwis: Prawo autorskie
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.